ZDJĘCIE DNIA
Redakcja, daylife
2010-04-02
David Haye oraz John Ruiz podczas dzisiejszego ważenia przed sobotnią walką o tytuł WBA wagi ciężkiej w Manchesterze. Przypomnijmy, że relację z tej gali przeprowadzi Polsat Sport. Początek transmisji od 20:30.
A Davidek no robi wrazenie:)
http://live-sport-tv.com/boks.php tu mozna looknac...
dzięki:)
Ruiz wygląda jak wygląda bo to chyba nie jest sesja do magazynu mody i stylu. Tytuł najnudniejszej walki tamtego roku przypadł chyba jednak Davidowi i jego anty bokserskiej postawie przeciw Walujewowi. Walka raczej będzie nudna. Wygra kto wygra. Czyli pewnie Golden Boy Promotion. Takie czasy. Boksu co kot napłakał tylko jakieś medialne przedstawienia. Dla mnie walką tego roku jak dotąd jest Dirrel Abraham. Co tydzień takie emocje i boks zapełniałby wielkie hale. A tak na walce Dirrella hala była zapełniona w 1/5. Boks stał się sportem którym rządzą promotorzy a zawodnik to takie ringowe popychadło.
Jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości czy Dirrel przyaktorzył odsyłam do walki Haye - Barrett... Haye również leżąc na deskach dostał cios i jakoś nie robił wielkich problemów i nie udawał Bóg wie jakiego nokautu - po krótkiej chwili odpoczynku wznowił walkę i znokautował Barretta. A chciałem przypomnieć że to była waga ciężka gdzie ciosy jednak trochę ważą a także to, iż Hayemaker posiada "szklaną szczękę".
http://sport.onet.pl/boks/szykuje-sie-sensacyjna-walka-z-udzialem-goloty,1,3
Nie banujcie tego jakiś czas
angol wygra niestety
Abraham chamskim faulem zabił piękno boksu i zabrał Dirrellowi radośc z wygranej. Śmieszą mnie próby obrony. Dirrell zrobił z Abrahamem co chciał i w kolejnej walce jeśli do takiej dojdzie zrobi to po raz drugi. Boksu nie da się nauczyc w miesiąc.
a co do wspomnianego Dirrela...
Jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości czy Dirrel przyaktorzył odsyłam do walki Haye - Barrett... Haye również leżąc na deskach dostał cios i jakoś nie robił wielkich problemów i nie udawał Bóg wie jakiego nokautu - po krótkiej chwili odpoczynku wznowił walkę i znokautował Barretta. A chciałem przypomnieć że to była waga ciężka gdzie ciosy jednak trochę ważą a także to, iż Hayemaker posiada "szklaną szczękę".
teraz się zaczną jakieś głupie porównania, w ogóle nie mające racji bytu. Więc daruj sobie...
Poza tym z tego co mi wiadomo, to Dirrell doznał wstrząsu mózgu.
Prima Aprilis był wczoraj...
Czy ktoś wie gdzie mogę obejrzeć ową walkę na internecie??
Bardzo proszę o odpowiedź.
A tak na poważnie to kości w nadgarstku Dawida drobniutkie, oj drobniutkie.
przedwczorajszy kalifek i wczorajszy zamachowiec to dzisiejszy ojciecchrzestny:)
http://www.eurosport.pl/boks/golota-kontra-holyfield._sto2276794/story.shtml
chciałbyś żeby ktoś do Ciebie mówił "białasie"? nie murzyni, tylko czarnoskórzy. To fakt, że mają lepsze predyspozycje do budowania muskulatury, ale mamy porównanie, że da się zrobić 100kg mięcha czystego. A nie piski na forum, że Adamek musiał mieć ten tłuszczyk, że to normalne po przejściu do wyższej kategorii wagowej. Jakoś Haye również przeszedł do kategorii wyżej, ale udało się uniknąć zbędnego tłuszczyku. Co do samej walki... nie lubię Hayemakera, ale jestem za nim a nie za nudziarzem Ruizem - temu panu mówię stanowcze Amen z boksem!
Data: 02-04-2010 20:57:29
No to ja już zgłupiałem, ciśnienie mi poszło okrutnie do góry Może redakcja coś na ten temat wie i napisze
ceres,
Każde ciało jest inne,a boks to nie zawody fitness.Gdyby Adamek miał się doprowadzic do wyglądu a'la Haye to musiałby niezle osłabic swój organizm.Genetyki nie oszukasz.
Z tym białasem,mam nadzieje,że to żart,jak nie,to znaczy,że masz niezle mózg wyprany(bez obrazy)
A kto powiedział, że ma się doprowadzać do stanu ala Haye?? Mówię tylko, że Adamko-maniacy prześcigali się w twierdzeniu, że po przejściu do HW to normalne, że jest tłuszcz itp, że to tak musi być... Jak widzimy na zdjęciu powyżej - bullshit!! Genetyka to jedno, trening to drugie - sam Adamek mówi, że nie śmiga z żelaztwem - najwidoczniej Haye śmiga, bo ciało ma wyrzeźbione i widać, że na pewno nie od samych pompek i pływania...Chcesz mieć dobrze wyglądające mięśnie - musisz mniej lub więcej podnosić tego "żelaztwa"
Ad.2 ---> Dla mnie zarówno "murzyn" jak i "białas" jest poniekąd obraźliwe,każdy odbiera to inaczej, najwidoczniej ty byłbyś bardzo szczęśliwy, żeby wołali do Ciebie "białasie"...
ceres,
A skąd wiesz,że murzyn jest obrazliwe?Murzynek bambo się nie gniewał.
Dałeś sobie mózg wyprac wszędobylską propagandą anty-rasistowską.Ale odbiegamy od tematu.
Adamek choby nie wiem jakie ciężary podnosił,nie wyglądałby jak Haye.
Jestem w stnaie uwierzyc ze Haye to naturalny ciezki a w to ze Adamek to naturalny CW i tyle
W każdy razie Haye przypierdolić umie :D
Poza tym nie sądze aby Ruiz aż tak radykalnie zmienił swój styl zapaśnika - pewnie klinczem będzie chciał osłabić Haye !
Ale tu z każdą rundą będzie wisiał nokaut w powietrzu - zobaczycie !
Adamek nauralny CW
Haye naturalny HW
Bo mam czarnoskórego kolegę i wiem, że jest to obraźliwe (bynajmniej dla niego)Mózgu nie dałem sobie wyprać, ale nie raz musiałem stawać w jego obronie, bo ktoś bardzo nie lubił "murzynów"...
Tego nie wiesz, czy by nie wyglądał - możemy jedynie gdybać...a może ciało Adamka jest podatne na rozbudowę przy ćwiczeniu na żelaztwie?nigdy tego nie robił tak naprawdę, więc nie możemy jednoznacznie stwierdzać, czy jest czy nie...
MyStyle
A moim zdaniem sam wzrost Adamka (187cm) powoduje, że powinien być "naturalnym HW" --->śmiało można ważyć 100-102kg i nie być spasionym...
jacmax72- postawiłeś 5 tys na Milczka, więc jesteś bardzo odważny albo wiesz o czymś o czym my nie wiemy :P
Naucz się czytać ze zrozumieniem... napisał, że stawka na Ruiza jest x5 a nie że postawił 5tys...:|
ceres,
Dobra nie dogadamy się.Dla Ciebie "białas" jest obrazliwe,i ludzie mierzący 187cm wzrostu to naturalni ciężcy.Ja myślę trochę inaczej :)
ceres,
jacmax72 napisał,że postawił 5 koła na Ruiza pod innym artykułem.
juken,
jacmax72 działa na zlecenie unibetu i nas podpuszcza ;)
murzyn to nie jest obraźliwe słowo , chyba że dla ogłupionego propagandą lewaka , bo jak nazwać takiego człowieka? brązowo skóry ?
ludzie mający 187 cm to naturalni ciężcy? ja mam 188 cm i mieszczę się pomiędzy półśrednią i średnią , wszytko zależy od człowieka
Data: 02-04-2010 12:50:27
1bioactive - Zgadzam się z Tobą w 100%! Postawiłem 5 tyś. zł na Johna i mam nadzieję, że się nie zawiodę. Haye w konfrontacji z ciężkimi i silnymi pięściarzami nie ma nokautującego ciosu - jest szybki, to prawda. Myślę, że w starciu z Ruizem będzie to jego jedyny atut (który pomoże mu w skutecznej ucieczce przed Johnem).
kfapp,
Walka rozpoczyna się o 22.48
Co za bezsensowne dywagacje na temat naturalnej ciężkości... Może napiszcie kiedy ciężki jest:
a. naturalnie ciężki
b. nienaturalnie ciężki
c. naturalnie lekki
d. nienaturalnie lekki
Ja proponuję odpowiednio...
a. 100kg wagi nawet bez śniadania i po solidnej dwójce w toalecie
b. 102kg po dużym obiedzie, podwieczorku oraz przed dwójką i jedynką
c. po kilku miesiącach odsiadki w areszcie
d. po miesiącu wakacji w Korei Płn.
A teraz proszę kogoś by napisał kiedy półciężki jest nienaturalnie nie-półciężki, czyli sztucznie ciężki. Proszę nie zapomnieć o podaniu obwodu w nadgarstku bo to cecha po której można dużo wywnioskować i czasem tylko ona pozwala nam odkryć głęboko zakamuflowanego półciężkiego, który udaje ciężkiego.
A tak na zakończenie poddaję pod rozwagę refleksję... Haye jest lekkopółciężki i nadrabia szybkością rąk dzięki małemu obwodowi nadgarstków, co przekłada się na dużą szybkość wyprowadzanych ciosów z racji dużo mniejszych oporów powietrza w czasie ruchu. Ja myślę, że te cienkie nadgarstki zadecydują o sukcesie Davida i porażce Johna, który będzie wolniejszy gdyż mając naturalnie ciężkie nadgarstki będzie wolniejszy...
jacmax72-sorki, nie zauważyłem twego wpisu odnośnie 5tys.na Ruiza - zwracam honor i jeszcze raz przepraszam.
juken - to suchy jesteś( lub jak kto woli - chudy,szczupły)...
Naturalny ciężki - "Endomorfik". To człowiek sporych rozmiarów, przysłowiowy "kawał chłopa". Posiada krępą budowę ciała, ciężkie i grube kości. W jego przypadku metabolizm bije na głowę dwa poprzednie przypadki a to za sprawą niezwykle wolnego tempa. Potrzebuje on jeszcze mniejszej ilości kalorii dziennie aby utrzymać stałą masę ciała cechuje się wrodzoną siłą.
ceres
ale sie osmieszyles z tym tekstem o murzynie hahaha
murzyn to zwykle slowo okreslajace czarnoskorego i nie ma w nim nic zlego ani obrazliwego ani odrobiny rasizmu
chcesz zastapic slowo murzyn innym to za rok ktos ci powie ze to juz tez jest rasistowskie i trzeba je znowu zmienic
nie popadaj w paranoje bialasie bo moi czarni znajomi mowia o sobie nigger i sie z tego smieja wiec...
benwetz,
Trochę szacunku rasisto!!Chciałbyś,żeby na Ciebie mówili biały?? :D
To nieźle ale kiedyś siedziałem w pudle z chłopakiem z Łodzi ksywa "ERTEESIAK" który mierzył 199cm a ważył 66kg.-to jest dopiero trzymanie wagi..xDDDDDDDDDDDD
Ale jeszcze lepsze wyczytałem kiedyś-.Lepsze pod tym względem,że w pudle człowiek na stresie chudnie(vide np.baron SLD,nie podam nazwiska ale nomen omen też z Łodzi)i ten artysta przy 2.06 ważył 59kg.Lepszy niż Williams...
teraz sobie myślę że mogłbym być takim "Kliczką" kategorii średniej , lewy prosty , lewy prosty, prawy prosty i tak do zajeb..nia :-)
Co ty bredzisz czlowieku? Andrzej to kawal chlopa. Masywny i dobrze umiesniony zawodnik. Tluszczu duzo nie mial. Haye to taki lalus, dobrze zbudowany ale nie masywnie. Taki typowy atleta ktory trenuje rzezbe. Panienkom takie cos sie moze podoba ale prawda jest taka ze Haye mogl sie za Andrzejem schowac. Nie te lapy, bary, klata. Haye to piesciarz drobnieszy. U niego miesnie moze i lepiej widac ale gwarantuje Ci ze to nie te same rozmiary.
Przeczytaj dokladnie o czym pisalem zanim sie wezmiesz na poprawe. Tua, Tyson, Byrd i Chambers wspomnialem tych zawodnikow bo zaden z nich nie mial/nie ma tego typowego wzrostu (stad pisalem wielkoludy) jak na wage ciezka. I co? Czy to przeszkadzalo im w zrobieniu swietnej albo dobrej kariery bokserskiej? Nie. Dlatego wyraznie napisalem ze jedni rozdawali karty wiecej (Tyson, Tua, Byrd) a drudzy
mniej (Chambers). Dlatego nie rozumiem czego tak naprawde sie czepiasz.
Tysona nie trzeba przedstawiac. Tua rozbil Ruiza, Moorera i Rahmana. Jesli to dla Ciebie malo to gratuluje. Kto Tue wypunktowal jak dzieciaka? Lewis? Lewis rozbijal KAZDEGO w tamtych latach. Na niego nie bylo bata. Cos podobnego jak dzis Kliczkowie. A wiec kto, Byrd? Byrd nalezal rowniez do najlepszych i to przeciez zaden wstyd przegrac z takim zawodnikiem. Tua byl cholernie poomijanym piesciarzem. Dostal tylko 1 szanse na pas. A taki Ruiz ktory nigdy nie mial klasy Tuy ile razy dostawal? I to chyba nie Tuy winna.
Z kolei Chambers byl zaliczany przed walka z Kliczkiem do TOP 5 HW. Dlatego tez pisalem ze jedni mniej drudzy wiecej namieszali (Powtarzam ze chodzilo o wzrost).
O Arreoli i Solisie rowniez pisalem jako porownanie z innymi zawodnikami HW. Mimo nadwagi robia dobra kariere i wcale nie wypadaja zle na tle ''normalnych'' ciezkich. Chodzi o to ze budowa ciala nie ma wcale az tak wielkiego znaczenia jesli chodzi o umiejetnosci w ringu.
Co do walki Solis - Haye to sie z toba nie zgadzam. Mysle ze Solis by go pokonal, i to nawet z ta nadwaga.
Ja gdzieś napisałem, że Andrzej jest mały, chudy i jest nienaturalnym ciężkim? Napisałem, że był masywny, tylko że nie miał tak zbudowanego ciała jak Haye. Pewnie to warunki genetyczne, że u niego widać, a u Andrzeja nie. Bo mu nie potrzebne te bary, łapy, klaty, on woli dużo stawiać na szybkość, jest naprawdę dobry na nogach i ma niezłe pierdolnięcie(ale zaraz przecież to nienaturalny ciężki!).
Dobra, dobra.. David Tua-178cm Eddie Chambers - 185cm z niezłym zasięgiem 191cm Mike Tyson 178 Chris Byrd 183 zgadzam się wielkoludami to oni nie byli. Jednakże zacznijmy od Eddiego Chambersa według mnie on i tak w tym całym kryzysie wagi ciężkiej prezentuje się naprawdę słabo te jego "fast hand" na nic się nie zdało z Władkiem. Niby dysponuje jako taką szybkością pozatym nie ma za dużo atutów, na nogach człapie jak żaba, uderzenia silnego nie ma, balans średni.
David Tua - Podałeś 3 nazwiska więc zacznijmy Ruiz? Ten chłopak serca do walki, ani zbyt dużych umiejętności nigdy nie miał, a poza tym to była jego jedna z pierwszych większych walk więc wiadomo stres, Tua rzucił się na niego jak oszalały i pare ciosów doszło więc był nokaut tyle. Rozbił starego wracającego Moorera no też mi wyczyn ! Rahmana ładnie pojechał, chociaż Rahman nigdy nie był w ścisłej czołówce. Przegiąłeś z tym Lewisem! No bo kurwa, Tua tu dał pokaz jednej z największych bezradności jaką widziałem ! Kompletnie nic nie zrobił żeby jakkolwiek zagrozić Lewisowi Lennox był cały czas na bezpiecznej pozycji, a Tua dawał się obijać. Ta walka jest przykładem jak łatwo jest rozjechać puncherów. Tua dysponował tylko twardym łbem, niezłym pierdolnięciem i bazował na dynamice(takie a nóż może się uda przyjebać!). Byrd również pokazał jak wygrać z Davidem szybkością.
Nie ma absolutnie żadnych przesłanek do tego, aby Solis wygrał z Haye'm dlaczego? Ponieważ Solis mało się przykłada do treningów, jest opasły żre za dużo, nie traktuje boksu poważnie, bazuje tylko i wyłącznie na talencie i doświadczenia z ringów amatorskich, Solis by nie ugrał 12 rund bo by pierdolnął z przemęczenia.
No Tua to chyba ma w tej chwili najlepsze jebniecie w ciezkiej..Chodzilo mi raczej o proporcje budowy ciala i sily..Uwazam ze Dawid nie jest tylko i wylacznie nadmuchanym cruiserem i w tej jego muskulaturze drzemie spora sila..
Do absurdu też dochodzą rozważania nt. grubości kośćca i oceny na tej podstawie. Do absurdu bo na szczęście w boksie jak w życiu - jest mnóstwo zmiennych decydujących o sukcesie. Począwszy od oleju w głowie a skończywszy na dynamicie i sile. Sukces daje "złota kompozycja" czynników, której szukają tzw. stajnie u potencjalnych kandydatów na mistrza. W świeższym wątku odnosiłem się do dorobku RJJ, który był talentem ale jak dla mnie nie był legendą bo był... leniem. Czemu nim był nie wiem ale był.
Dla mnie Roy jest i bedzie legenda..Najlepszym polciezkim na tej planecie..
lukaszenko - oderwij się więc od subiektywizmu własnych odczuć i przyznaj rację, że RJJ był leniem i zmarnował talent, co oznacza, że daleko mu do legendy. Zastanów się jak go postrzega człowiek, który widział np. tylko 5 ostatnich jego walk... Czyż nie może miec skrajnie innego zdania?
Oczywiście nie przyznam mu racji ale nie mogę się również zgodzić z Twym subiektywizmem. Oboje jesteście na skrajach percepcji. Prawdziwy fachowiec potrafi widzieć wszystko.
Dzisiaj BHop go ostatecznie pogrzebie. Chociaż w sumie to już się stało dużo wcześniej.
"RJJ był leniem i zmarnował talent, co oznacza, że daleko mu do legendy"
no tak ..... :)
A tak rzeknę tylko, że nie odnosiłem się do Twoich wywodów lecz do dosyć powszechnego wątku dot. "naturalnej ciężkości". A co do cienkich nadgarstków powiem tyle... wolę cienkie z tytanu niż grube z ołowiu. Pamiętaj więc, że ciężkość w boksie stanowi złota kompozycja a fizjologia jest na jej usługach. Zanim David pokonała Wałujewa Dawid pokonał Goliata. Czy Dawid miał równie cienkie nadgarstki...?
Pisales ze Andrew nigdy nie byl zajebiscie zbudowany. A ja ci poprostu tlumacze ze jest lepiej wybudowany od Davida. teraz dopiero sie poprawiles i weszles w detale.
Co do Chambersa:
Chlop doszedl do TOP 5 HW. Duzo nie zwojowal ale nie wolno mu tego odbierac ze zaliczyl do szerokiej czolowki HW. Porazke z Wladkiem chyba nie bedziesz mu wypominal. Kazdy zbiera od braci K. baty. No chyba ze wierzyles w jakas niespodzianke.
Co do Tuy:
Racja, Ruiz jakims swietnym zawodnikiem nie byl. Byl dobrym jak na swoje mozliwosci. Byl cholernie nie wygodnym i z tym swoim stylem stwarzal mnostwo problemow nie jednemu zawodnikowi z czolowki. Nie wolno zapomniec ze koles byl dwukrotnym mistrzem swiata a Tua ile zdobyl tytulow mistrza swiata? No wlasnie, zero. Czy to znaczy ze byl gorszym zawodnikiem od Ruiza? Tak? Jesli tak myslisz to gratuluje. Zobacz na wczorajsza walke Haya, jak sie meczyl ze starym i wolym Ruizem. A co Tua zrobil z tym samym Ruizem gdy ten byl jeszcze mlody? Pomysl czlowieku. Tua by Haya zabil. Tyle co do twojego idola.
Z czym przegialem piszac o walce Tua - Lewis? Przeciez wyraznie napisalem ze Lewis to najlepszy zawodnik w tamtych czasach i ze to zaden wstyd z nim przegrac walke. Kazdy dostawal od Lewisa baty, nie wazne jaka gwiazde mu podrzucili. Tak wiec nie widze w tym zadnego sensu by oceniac Tue po tamtej walce. Tua pokazal co mogl ale nie starczylo. Jesli to dla Ciebie jedna z najwiekszych bezradnosci jakie widziales to chyba malo walk Lewisa widziales. Nokautowal wielkie nazwiska bez zadnego trudu. Tua wytrzymal pelny dystans i jest to o wiele wieksze osiagniecie niz byc znokautowanym. Co do latwo rozbijania puncherow: Zobacz jaka walke Lewisowi dal Mercer i dopiero wtedy sie wypowiadaj. Puncher to bokser ktory moze skonczyc swojego przeciwnika nawet w ostatniej sekundzie walki, przegrywajac wysoko na punkty. Lewis obic sie nie dal ale powtarzam: Lewis byl i jest jeden z najwiekszych piesciarzy wszechczasow w HW. I przegrana z nim nie bylo nic za co trzeba sie bylo wstydzic.
Co do Haya:
Haye nie mialby szans z Solisem - po wczorajszej walce jeszcze bardziej sie do tego upewnilem. Solis ma mocniejsza szczeke, zdecydowanie lepsza kondycje mimo tej nadwagi (Haye oddychal w walce z Ruizem jak sumita po przebiegnieciu maratonu), bylby strona atakujaca ktora wywiera ciagla presje nad Hayem, jest lepszy w defensywie i co rowniez wazne : potrafi nokautowac. Haye nie mialby ZADNYCH szans. David ma tylko wielka gebe ale nic za tym nie stoi. Nawet przestarzaly i wolny Ruiz go czysto trafial. Dzisiejszy Tua by Hayemakera zabil a o Kliczkach lepiej juz bede wspominal.