WŁADIMIR GRA NA ZWŁOKĘ?
Pomimo zapewnień menedżera braci Kliczko, Bernda Boente, o których pisaliśmy niedawno, wydaje się, że obóz mistrza świata federacji WBO i IBF – Władimira (54-3, 48 KO) stara się unikać kontaktów z przedstawicielami Sauerland Event, prowadzącej interesy Aleksandra Powietkina (19-0, 14 KO). Jak dowiedział się korespondent rosyjskiego serwisu Sportbox.ru, reprezentanci grupy Sauerlanda, którzy przybyli do Nowego Jorku na pierwszą turę rozmów z amerykańskim doradcą braci, Shelly’m Finkelem, na godzinę przed planowanym rozpoczęciem spotkania zostali telefonicznie poinformowani o jego odwołaniu. Wobec tego, do rozpoczęcia negocjacji póki co nie doszło.
Według głównego menedżera Sauerland Event, Chrisa Meyera, teoretycznie młodszy z braci Kliczko może w najbliższym czasie unikać obowiązkowej obrony pasa przeciwko 30-letniemu Powietkinowi. 20 marca Władimir odbył takową obronę tytułu WBO stawiając czoła Eddiemu Chambersowi, wobec czego może obecnie liczyć na to, że władze organizacji pozwolą mu następnie na obronę dobrowolną, jeśli tylko złoży odpowiednie zapytanie. Każdy właściciel tego pasa, w okresie swojego panowania, może jeden raz wykorzystać takie prawo. 34-letni Władimir z podobnego przywileju do tej pory nie korzystał.
Wydaje się, że zanim współpracownicy "Dr Steelhammera" usiądą do negocjacji z obozem Powietkina, wolą poczekać na rezultat nadchodzącego pojedynku z udziałem innego kandydata na przeciwnika Władimira - Davida Haye’a (23-1, 21 KO). Kto wie, być może czekają również na wynik najbliższej potyczki Tomasza Adamka (40-1, 27 KO)?
Przecież to oczywiste. Povetkin, to mocny przeciwnik, który od czasów Aliego, Tysona, Lewisa jest podaj pierwszym prawdziwym talentem w HW łącząc wszystkie najlepsze cechy wymienionych przeze mnie bokserów w jednym. Według mnie Władek teraz będzie udawał kontuzję, potem obije jakiegoś leszcza i zwakuje pas uciekając do cruiser ze strachu przed Povetkinem!
Byłoby ciekawie.
W końcu tak się zaczęło z Floydem i Mosley`em.
Otóż są nikłe. Jak dla mnie Povetkin Adamek i Haye powinni sobie odpuścić Kliczków i walić się między sobą. Wtedy to ma jakiś sens.
Szczególnie chciałbym zobaczyć pojedynek Rosjanina z Polakiem to mogłaby być wielka batalia.
Zauważ, że każdy kto omija Kliczków szerokim łukiem wychodzi na tym gorzej niż Ci, co przegrywają z nimi w ringu.
Klitschko "może obecnie liczyć na to, że władze organizacji pozwolą mu następnie na obronę dobrowolną, jeśli tylko złoży odpowiednie zapytanie. Każdy właściciel tego pasa, w okresie swojego panowania, może jeden raz wykorzystać takie prawo. 34-letni Władimir z podobnego przywileju do tej pory nie korzystał."
Nie sądzę, aby tym razem Klitschko unikał Povietkina, tym bardziej, że ostatnia walka Aleksa słaba była. Napięty jak skóra na dupie lał jak Neandertalczyk.
foxs
Nie wiem co jarasz, ale musi to ostro kopać skoro wypisujesz takie brednie;]
Od tego nie ma odwrotu, albo walczy z Povetkinem albo wakuje pas.