MASTER 17 KWIETNIA W NIEMCZECH
Łukasz Furman, Informacja własna
2010-04-02
Mateusz Masternak (18-0, 13 KO), jeden z najbardziej obiecujących polskich bokserów, kolejny pojedynek stoczy już 17 kwietnia podczas gali w Magdeburgu. Wrocławianin nie wie jeszcze z kim zaboksuje, ale dziś pan Andrzej Grajewski ma przedstawić sztabowi "Mastera" ofertę dwóch zawodników.
Przypomnijmy więc, że głównym wydarzeniem wieczoru bokserskiego w Magdeburgu będą dwie walki o tytuł mistrza świata. W wadze średniej Sebastian Zbik (28-0, 10 KO) da rewanż Włochowi Domenico Spadzie (30-2, 15 KO) stawiając na szali swój pas federacji WBC w wersji tymczasowej, a Robert Stieglitz (37-2, 23 KO) przystąpi do drugiej obrony tytułu WBO kategorii super średniej, mając za rywala kolegę klubowego, Eduarda Gutknechta (18-0, 7 KO).
Liczę na godnego Ciebie rywala !!
Jednak trochę racji w tym co Odyniec pisze jest... :)
Ale tak na zdrowy rozum (piszę tu tylko o tym konkretnym przypadku) kogo oni mogą na 2 tygodnie przed walką wyciągnąć z kapelusza?:) Pewnie załatwią jakiegoś gościa ze zbliżonym rekordem jaki podał Odyniec, który wyjdzie tylko po wypłatę niestety...
a gdzie ty tu spinke widzisz?
shinoda
co ty gadasdz? ja kazda polska walke krytykuje?
chlopie chyba mnie z kims mylisz ja sie glownie interesuje i ekscytuje polskim boksem i to bardziej niz zagranicznym
z tego co zauwazylem i chyba nie tylko ja to jestem najzacielejszym fanem Diablo na tym forum a on chyba tez jest Polakiem?
tak jak KidDynamite napisal kogo znajda w 2 tygodnie?
zgadza sie ale to juz kwestia pozanarodowa czy tez niezalezna od grupy promotorskiej
ale musisz tez przyznac ze zawsze podkreslam ze mimo braku symatii do niektorych to zawsze im kibicuje i trzymam kciuki
Autor komentarza: Hammer5 Data: 20-03-2010 09:37:03
13 na świecie Kołodziej walczy z 91 na świecie Krence.
53 w świecie Wawrzyk walczy z numerem 195 na świecie Lee Swaby.
Sklasyfikowany na 120 miejscu Miszkiń z numerem 434 Angermannem.
238 w świecie Ziemlewicz walczy z 862 Botosem.
Hmmm .....
Ciągle dopingujecie, ciągle trzymacie kciuki. Nie zauważacie tylko, jak bardzo podobni jesteście do Niemców. Śmiejecie się, że oni dobierają swoim mistrzom kelnerów, a co robi się na naszym podwórku?
Żeby 53 numer na świecie walczył ze 195. To kpina i ci bokserzy to fighterzy medialni. Po cholerę gada jeden,czy drugi, ze marzą mu się tytuły, gdy leje kelnera przez całe życie. A po kilku latach pojawia się artykuł, że dany bokser przechodzi na emeryturę z rekordem 49-1-30 KO i w wywiadzie najbardziej żałuje, że nie walczył o pas. A teraz nie jest juz w prime i nie ma co próbować. Taki jest boks zawodowy w Polsce. Gołota chcial coś osiagnać- wyjechał, Adamek- to samo, Super G- to samo. A reszta woli siedziec w Polsce, zabrać co miesiąc kilka tysięcy zł i obijac Wegrów. Dziwi mnie tylko fakt, że wy ciągle w te ich bzdety wierzycie. Master wielkim talentem i nadzieją? Bzdura! Gdyby był wielkim talentem to przy tym bilansie pukałby już do drzwi mistrza, a nie byłby na 19 miejscu (Khan, Bradley, Alexander, Gamboa, Juanma to talenty i mają niewiele więcej walk stoczonych). Musi się rozboksować troszkę powiadacie? Owszem, rozbicie to ważny element w karierze, ale z przeciwnikami na poziomie. Obijanie kelnera (a na 2 tyg przed walką dobiora mu tylko takiego) nie rozwija boksera, tylko cofa w rozwoju. Rozwija się tylko ten bokser, który każdą walkę ma ciężką batalię i trudnego przeciwnika.
Nie obrażam Mastera, ale nie podoba mi się droga, która idzie. Zaczyna robić to co nasi bokserzy celebryci.
wszyscy chcielibyśmy wspaniałych, silnych przeciwników dla polskich bokserów (i oczywiście wygranych walk) ale trzeba sobie zadać pytanie czy wszyscy jużdo taki walk dojrzeli? Moim zdaniem:
Jackiewicz - jak najbardziej
Włodarczyk - najwyższy czas
Kostecki - najwyższy czas (ale dopiero teraz dojrzał psychicznie
do takiej walki)
Kołodziej - najbliższe 2-3 walki z średnią półką (chociaż widać
że jest potencjał na więcej)
Masternak - tak jak Kołodziej (ale ponieważ walczył niedawno to sądzę
że będzię to raczej słaby przeciwnik, choć mam nadzięję że
duzo lepszy niż ten, którym ostatnio walczył w Niemczech)
Proksa, Wolak - podobnie jak Kołodziej
Wawrzyk - daleka droga przed nim
a pozostali ,których tu nie wymieniłem nie są wystarczająco silni by walczyć nawet ze średniakami (no może jeszcze Wach gdyby nie kłopoty zdrowotne i Bartnik gdyby nie wiek).
Oczywiście pominąłem Adamka i Sosnowskiego ale oni akurat najbliższe walki mają z przeciwnikami z najwyższej półki.
A co do porownań:
Gamboa - 28 lat, Bradley - 26 lat, Khan i Alexander po 23, a więc wszyscy starsi od Masternaka i ze zdecydownie większym doświadczeniem na ringach amatorskich. Ewnetulane porównania, jeżeli w ogóle one mają jakiś sens, to gopiero za 1-2 lata.
Nie chcę wykrakać, ale obawiam się, że za 2 lata nic wielkiego w jego karierze się nie wydarzy, jeśli nadal będzie walcazył ze średniakami. Jemu potrzeba trudnych przeciwników, tylko wtedy ma się motywację do jeszcze cięższych treningów, a to jest gwarantem postępów.
to nie ja zalatwiam mu jakiegos buma na 2 tygodnie przed walka wiec czemu masz do mnie żal ?
Masternak vs Faisal Ibnel Arrami
o ile pamiętam 31 vs 34 według box rec.
Dziś master poszedł do góry a Faisal Ibnel Arrami spadł.
Lukasz Janik - podobny ranking jak Master w czasie walki.
Autor komentarza: Hammer5 Data: 20-03-2010 09:37:03
13 na świecie Kołodziej walczy z 91 na świecie Krence.
53 w świecie Wawrzyk walczy z numerem 195 na świecie Lee Swaby.
Sklasyfikowany na 120 miejscu Miszkiń z numerem 434 Angermannem.
238 w świecie Ziemlewicz walczy z 862 Botosem.
Hmmm .....
i z biegiem czasu owi kelnerzy nie sa zastepowani klasowymi przeciwnikami,tylko beda tak boksowac,az nabija 40 walk jak nie wiecej i tak przeminie ich kariera.. niestety zeby cos osiagnac trzeba ucikac z tej polski tak jak zrobil to Michalczewski,Gołota czy Adamek..
Chciałbym zobaczyć go w walce z Victorem Ramirezem np. Ramirez to twardy, nieustępliwy koleś. Nie jest wirtuozem techniki, ale ma twardy łeb i ma czym uderzyć. Myślę, że Master mógłby dać mu radę, choć musiałby się mocno spiąć. Ramirez to świetny wskaźnik. Dobrze zaprezentował się w walce z Huckiem. Wygrywając z nim, miałby Mateusz jasną odpowiedź, czy ma szansę na tytuł w cruiser, czy nie.
do Piotr
OK. Zawodnicy zbliżeni do siebie, ale nie bez powodu Arrami był sklasyfikowany niżej. To, że wygrał Master świadczy o tym, że ranking słusznie stawia go powyżej Faisala. ABY SIĘ ROZWIJAĆ TRZEBA WALCZYĆ Z TYMI WYŻEJ. oNI SĄ GWARANTEM ROZWOJU, A NIE ZASTOJU!!!