MORALES vs MARQUEZ?
Po sobotnim zwycięstwie i udanym powrocie na ring wzrósł apetyt Erika Moralesa (49-6, 34 KO), legendarnego mistrza świata wagi junior piórkowej, piórkowej i junior lekkiej. Meksykanin twardo utrzymuje, że liczy na czwartą odsłonę jego rywalizacji z Mannym Pacquiao, ale w planach ma również walkę ze swoim równie znanym rodakiem, Juanem Manuelem Marquezem (50-5-1, 37 KO), bądź Miguelem Cotto (34-2, 27 KO). Problem w tym, iż Cotto zrezygnował z występów w kategorii półśredniej i przeniósł się do junior średniej, a Morales tak wysoko nie chce pójść. Zaproponował więc Marquezowi potyczkę w umówionym limicie 144. funtów. Ten się wstępnie zgodził, ale naturalnie pod warunkiem, że pieniądze będą się zgadzać.
Na Pacquiao czyha też sam Marquez, który ma z nim zadawnione porachunki - "Czekam tylko na duże walki, a taką byłaby nasza trzecia konfrontacja. On jednak tego nie chce, więc jeśli pieniądze będą się zgadzać, to czemu nie powalczyć z Moralesem" - odpowiedział Juan Manuel.