BRIGGS Z DAWNĄ OFIARĄ BUGAJA

Nie Owen Beck jak pierwotnie podawano, a ogromny Rafael Pedro (20-8-1, 14 KO) będzie najbliższym rywalem Shannona Briggsa (48-5-1, 42 KO) podczas gali w Hollywood zaplanowanej na 13 kwietnia. Były champion federacji WBO wciąż ma nadzieję, że po kilku efektownych zwycięstwach dostanie w końcu szansę boksowania z Wladimirem Kliczko, na którego poluje, przynajmniej werbalnie, od dłuższego czasu.

Przeciwnik Shannona może kojarzyć się polskim kibicom z porażki w debiucie z naszym Romanem Bugajem, którego niemal całą karierę mieliśmy okazję śledzić za pośrednictwem Eurosportu i gal z cyklu "Heavyweight Explosion". Warto też dodać, iż Romek jest do dziś jedynym pięściarzem, jakiemu udało się zastopować Kubańczyka, a sam nokaut znalazł się w dziesiątce najlepszych "czasówek" 1999 roku spośród wszystkich pojedynków pokazywanych na tym kanale. Nokautujące uderzenie przyszło wtedy w trzeciej rundzie. Wcześniej Bugaj kilka razy po dwóch-trzech lewych prostych bił mocny prawy na górę, aż w końcu po kolejnych lewych prostych, kiedy Pedro podniósł wyżej ręce, Polak wystrzelił z całym skrętem ciała prawym na tułów, po którym jego rywal zwijał się jeszcze długo na macie ringu.

Niestety kariera tego chłopaka nie rozwinęła się tak jak powinna, był źle prowadzony, ale przede wszystkim często krzywdzony niesprawiedliwymi werdyktami, jak choćby w przypadku porażki z Ronem Brownem, Cengizem Kocem, czy zupełnie niezrozumiałą decyzją o remisie technicznych z Donnellem Wigginsem. Warto przypomnieć, że na przykład po ogłoszeniu werdyktu walki z Kocem publiczność niemiecka w Magdeburgu przez długi czas gwizdała, wyrażając tym samym swoją dezaprobatę dla sędziów punktowych. Miał też na deskach Sinana Samil Sama, ale zabrakło wówczas trochę szczęścia i czasu. Niedawno mówiło się o powrocie Romka na gali Tomasza Babilońskiego, ale ten "come back" został na jakiś czas odwołany. A swoją drogą, to Shannon Briggs powinien chyba jednak powtórzyć wyczyn Bugaja...

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Ibeabuchi
Data: 01-04-2010 03:55:41 
Roman Bugaj...
Swego czasu myslalem nawet ze to wielki talent wagi ciezkiej i nastepca Goloty. Pamietam jak wygrywal swoje walki, byl niesamowicie silny. Nie zapomne jak obijal jednego przeciwnika z Afryki (niepamietam jego nazwiska), wiekszego od siebie, ale ganial go po ringu i robil z nim co chcial.

Pozniej o nim ucichlo, wogole nic o nim nie slyszalem az po jakims czasie mi sie przypomnial i sprawdzilem jego dalsza kariere na Boxrecu. Nigdy nie zrozumialem czemu chlopak doznal tak wielkiego spadku formy. Z tego co teraz czytam porazki doznawal nie tylko przez forme... a szkoda. Kurde lepiej bylby prowadzony to kto wie, mysle ze pas mistrza europy spokojnie by zwojowal. Salecie sie tez udalo a Bugaj, jak dla mnie, byl wiekszym bokserskim talentem.

Dzieki za artykul!
 Autor komentarza: albinos
Data: 01-04-2010 05:44:53 
dzisiaj pierwszy dzień miesiąca? ;)
 Autor komentarza: odyniec
Data: 01-04-2010 08:01:31 
"jak donosi wczorajszy Daily Sun przygotowyjący się do sobotniej walki w obrnie tytułu mistrza świata WBA wagi ciężkiej David Haye doznał poważnej kontuzji oka. Kontrowersujny anglik wdał się w przepychankę z klenerem w jedenj z londyńskich restauracji i w jej wyniku dostał przypadkowo w oko widelcem ze swojego talerza. stawia to pod dużym znakiem zapytania jego udzial w walce z Johnem Ruizem byłym mistrzem tej kategorii wagowej. Wszystko wyjaśni sie po szczegółowych badaniach w londyńskim szpitalu King's Memorial gdzie obecnie przebywa Haye.
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 01-04-2010 08:19:51 
Odyniec,

Prima aprilis dzisiaj, także spoko :)
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 01-04-2010 08:22:24 
PS.
Swoją drogą, ciekawe co zaserwuje nam dzisiaj bokser.org i ile ekspertów złapie się na newsa i zacznie snuć swoje teorie :)
 Autor komentarza: odyniec
Data: 01-04-2010 08:55:21 
KidDynamite
chlopie ja sie tu poce i zmyslam jakies pierdoly a ty musisz mi zepsuc taki numer?? chcialem poczytac jak sie niektorzy madrza ze to i tamto a ty otwarcie piszesz ze kawal i wszystko spalone ;-)
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 01-04-2010 09:02:57 
Autor komentarza: odyniec Data: 01-04-2010 08:55:21 KidDynamite
chlopie ja sie tu poce i zmyslam jakies pierdoly a ty musisz mi zepsuc taki numer?? chcialem poczytac jak sie niektorzy madrza ze to i tamto a ty otwarcie piszesz ze kawal i wszystko spalone ;-)

Hehe:) Sorry, myślałem, że rzeczywiście wyciągnąłeś to z "brytyjskiego faktu":)
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 01-04-2010 09:11:21 
dostał w oko widelcem ?
kto w takie coś by uwierzył ? niestety odyniec musisz jeszcze popracowac nad skillem, i następnym razem przedstawiać jakieś przyziemne wydarzenia ;]
 Autor komentarza: kuba2
Data: 01-04-2010 09:14:29 
Zgadza sie że Romek to był naprawdę wyjatkowy talent. Moim zdaniem większy niz np Wawrzyk ale wydaje mi się, że abstrahując od prowadzenia i rzucania na zbut głeboką wodę on po prostu przekoksował chcąc nabrać masy. Zaczął walczyć bardzo siłowo, boksować jak to sie mówi "bicepsami". Jak wrócił z USA to strasznie się usztywnił, nie miał juz tego luzu w wyprowadzaniu ciosów, stracił zupełnie polot.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 01-04-2010 09:43:18 
Bugaj fajnie zagral u Lubaszenki heh..Faktycznie byl talent ale niestety nic z tego nie wyszlo..
 Autor komentarza: otke
Data: 01-04-2010 12:39:12 
Bugaj najpierw zajmował się kick boksingiem, w sumie miał cios, ale chyba nic więcej, warunki zwyczajne, szczęka raczej słaba jak na hw, potem próbował w cruzer i też nie wyszło. przypominał mi trochę Maskayewa, sztywny, silny ale mało odporny na ciosy.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.