HENNESSY SPOKOJNY O FROCHA
Mick Hennessy, promotor mistrza WBC w kategorii superśredniej - Carla Frocha (26-0, 20 KO), jest spokojny o formę swego podopiecznego przed starciami z Mikkelem Kesslerem (42-2, 32 KO) i Arthurem Abrahamem (31-1, 25 KO).
Walka z Duńczykiem będzie dla "Kobry" trzecią obroną mistrzowskiego pasa. Na niekorzyść Brytyjczyka powinien zadziałać fakt, że pojedynek odbędzie się w Herning, które niemal w całości wypełnią kibice Kesslera.
- Będąc perfekcjonistą w każdym calu, Carl zdaje sobie sprawę z tego jak niebezpieczny jest zdesperowany Kessler - powiedział Hennessy. - On nigdy nie będzie groźniejszy, niż 17 kwietnia w Herning.
- Stracił wszystko. Jeśli pozwoli sobie na jeszcze jedną porażkę, to wypadnie z Super Six - twierdzi promotor. - Oczekujemy więc, że będzie w kapitalnej formie. To będzie Kessler głodny sukcesów, a nie wieloletni mistrz.
W trzeciej fazie turnieju Froch zmierzy się z Abrahamem, który w ubiegłą sobotę przegrał przez dyskwalifikację po celowym faulu na Andre Dirrellu. Hennessy uważa, że "Król Arthur" znajduje się w analogicznej sytuacji w stosunku do Kesslera, lecz mimo tego wierzy w swojego podopiecznego.
- To samo tyczy się Arthura Abrahama, który w sobotę przegrał swoją walkę - twierdzi Hennessy. - Miał ogromną stratę do Dirrella i włączył mu się tryb wojownika. Za wszelką cenę chciał zniszczyć przeciwnika. Będzie chciał to powtórzyć w walce z Carlem. Jeśli lekceważysz takiego pięściarza, to znaczy, że jesteś stuknięty. Oni wracają silniejsi i lepsi.
po tym jak Froch radzil sobie z Dirrele i po tym jak Dirrel potraktowal Abrahama to walka Froch-Abraham robi sie interesujaca nawet bardzo
Ward nie będzie w stanie walczyć 5 walk na takim poziomie.