WARD vs DIRRELL - PIERWSZE STARCIE PROMOTORÓW

Ich walka z pewnością nie odbędzie się wcześniej, niż pod koniec 2010 roku, ale do pierwszego starcia promotorów doszło już wczoraj. Mowa oczywiście o dwóch amerykańskich medalistach olimpijskich z Aten - Andre Dirrellu (18-1, 13 KO) i Andre Wardzie (21-0, 13 KO), którzy skrzyżują rękawice w trzeciej rundzie fazy grupowej turnieju Super Six.

Wpierw jednak, 19 czerwca na Oracle Arena w Oakland (Kalifornia), Ward zmierzy się z Allanem Greenem (29-1, 20 KO) w pierwszej obronie pasa WBA w limicie do 168 funtów.

We wtorkowym spotkaniu uczestniczyli włodarze telewizji Showtime oraz wszyscy promotorzy Super Six - Dan Goossen, Gary Shaw, Lou DiBella, Mick Hennessy, Kalle Sauerland i Chris Meyer. Shaw i Goossen nie zdołali dojść do porozumienia w sprawie miejsca organizacji pojedynku swoich podopiecznych. Każdy z nich chce, by walka odbyła się na terenie jego zawodnika - w przypadku Warda byłoby to Oakland, dla Dirrella - Detroit w stanie Michigan, gdzie w ubiegłą sobotę dał lekcję boksu Arthurowi Abrahamowi (31-1, 25 KO).

Shaw nie przyjmuje propozycji Goossena, bo za niesprawiedliwy uważa układ, w którym Ward wszystkie trzy walki fazy grupowej toczy przed własną publicznością, podczas gdy każdy inny uczestnik turnieju musi przynajmniej raz udać się na terytorium przeciwnika.

- On chce, by walka odbyła się w Oakland, ja zaproponowałem Michigan - powiedział Shaw. - Potem chciał, żeby zadecydował o tym rzut monetą. Jasno wyraziłem się, że do tego nie dojdzie i że powinien zacząć myśleć o Madison Square Garden. Na Oakland się nie zgodzę.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Lukasz1991
Data: 31-03-2010 13:07:02 
To bedzie najlepsza walka fazy grupowej :)
Co do miejsca pojedynku też uważam że Ward powinien przynajmniej raz udać się na 'wyjazd'
 Autor komentarza: kolaj
Data: 31-03-2010 13:12:36 
Pojedynek dwóch najlepszych techniczne uczestników turnieju. Najbardziej interesują mnie walki z uczestnictwem tych zawodników.


 Autor komentarza: drag
Data: 31-03-2010 13:12:40 
shaw ma racje

Ward ma 2 walki u siebie wiec ta trzecia powinien zawalczyc na wyjezdzie jak wszyscy
 Autor komentarza: Daw
Data: 31-03-2010 14:19:05 
Zgadzam sie z wami to bedzie swietny pojedynek jeden z najbardziej interesujacych w super six jak dla mnie,a co do wyniku to ja stawialbym tu na Warda i jemu bede kibicowal.
 Autor komentarza: mlody
Data: 31-03-2010 14:51:50 
Ja też jestem za Wardem, po tej szopce jaką odstawił Dirrel mam nadzieję że zostanie naprawdę znokautowany.
 Autor komentarza: kolaj
Data: 31-03-2010 16:57:11 
Szopkę odstawił Abraham faulując Dirrella. Natomiast Dirrell go zdeklasował.
 Autor komentarza: kuba999910
Data: 31-03-2010 23:09:17 
Dirrell - Ward. Dla mnie to bedzie walka roku 2010
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 01-04-2010 08:38:31 
Jak dla mnie to bedzie malo walki a wiecej szchow i bardzij czekam na walke Froch vs. Abraham oraz Green vs. Kessler. Nie lubie takich baletmistrzow jak Dirrel czy Ward, obaj bardzo cwani ale bic sie nie lubia, moze dojsc do tego ze beda skakac jak pajace po ringu i uwazac aby sobie nawzajem krzywdy nie zrobic. Bardziej odpowiadaja mi zawodnicy w typie Haglera, Duran Duran itd. Ward z Mikke fallowal, zas Dirrel stchorzyl i wykiorzystal okazje (choc do tej pory wygrywal na punkty, ale sedzie byl palantem) bo ost rundy byl ganiany po ringu zas juz w narozniku bardzo ciezko oddychal.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.