KLICZKO O WALCE ADAMEK-ARREOLA
Redakcja, Informacja własna
2010-03-30
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej promującej walkę Alberta Sosnowskiego (45-2-1, 27 KO) z Vitalijem Kliczko (39-2, 37 KO), mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC został zapytany o szansę Tomasza Adamka (40-1, 27 KO) w pojedynku z Chrisem Arreolą (28-1, 25 KO).
TOMASZ ADAMEK - SERWIS SPECJALNY >>
- Nie chcę się wymądrzać w tym temacie bo nie jestem ekspertem, uważam jednak, że Tomasza Adamka czeka bardzo ciężka walka. Arreola ma ogromne serce do walki. Nie wiem jaki będzie rezultat końcowy, ale wiem na pewno, że dla Adamka będzie to bardzo trudna przeprawa. Arreola to facet z wielkim sercem i nie będzie łatwo.
choc nie jest to racja odkrywcza;)
Tomek zlej go!
Adamek to pięściarz, Arreola to uliczny wojownik ( coś jak Kimbo :)
Adamek szybki, może go wykończyć seriami, Arreola silny, jak trafi Tomka , nie ma bata powali, pytanie czy trafi?
I tak mozna pisac w nieskończoność, szanse wg mnie są 51:49% dla Adamka, ja jednak stawiam na szybkość...:)
A za kogo? Wiadomo! Tomek.
WIADOMOŚĆ DLA WSZYSTKICH
Dobrze, że otworzyłeś klub w Gilowicach... bo browar Żywiec zniszczył klub Góral.. zburzył i postawił tam magazyn na wyprodukowane piwo... boks już tam nie istnieje... nie ma już turniejów "O Ciupagę i Kapelusz Góralski"... Ktoś z Was jeszcze pamięta?
Tomasz musi mniej przyjmować. Co z tego, że ma mocną szczęke. Chce na emeryturze gaaaaadddaaać jjaakkk Annndrrrzzeej Goooołłłoota, czy lepiej być nierozbitym jak Mayweather?
Jestes zlosliwy niepotrzebnie bo golota jakal sie od zawsze, wiec po co te zlosliwe teksty. Mozna tez napisac ze Arreola jest brzydszy od Adamka tlylko ze oni ani w konkursach oratorskich ani w pieknosci nie startuja! To nie Witka wina ze zadaja mu pytania nie na temat, wiec po co sie go czepiac? Wszyscy na tym forum wiemu sporo o przygotowaniach Gorala, ale o Koszmarze jakos ucichlo, a on na pewno nie siedzi w domu i nie zajada sie burritos, tylko charuje i zrobi wszystko zeby Adamkowi wybic boks z glowy. To nie jest personalne, to ich zawod, ladnie sie zreszta zachowuja bez atkow osobistych, profesjonalnie. Adamka to byc albo nie byc w heavy ale tez poznij mozna ewentualna porazke tlumaczyc ze za wczesnie i jeszcze potrzebuje kilku walk zas dla Chrisa to byc albo nie byc?
Jasne ze obrone Adamek musowo ma poprawic..Chociaz ja akurat Areole nie uwazam za punczera..Owszem umie nokautowac ale seria ciosow..Niemniej jednak mimo ze jest gruby jak slusznie zauwazyles ma niezla kondycje..Dobra szybkosc, dobry cios i niesamowite serce do walki..Adamek jest bokserem dojzalym, rownie twardym, szybszym, lepszym technicznie ze srednim ciosem..Jestem optymista akurat co do tej walki..
ja broń Boże nie obrażam i nie kpię z Andrzeja. To pierwszy polski zawodowy bokser, który umiał coś naprawdę na światową skalę. Był zawsze kondycyjnie przygotowanym i swego czasu nazywano go najlepszym technikiem HW na świecie. Gdyby miał tylko odporniejszą psychikę. Cenię go bardzo, bo to on otworzył ludziom oczy na to, że w Polsce są talenty. Dzięki niemu wybił się Góral i próbują teraz inni. To fajny facet.
Co do jąkania, to Andrzej jąkał się zawsze, ale nie tak bardzo jak teraz. To efekt wieloletniego przyjmowania ciosów. Ludzie myślą, że bokser przyjmuje tylko ciosy w walce w tv. Bokser przyjmuje nieporównywalnie więcej ciosów na sparingach, bo tych ma znacznie więcej, niż walk. Andrzej przyjął w swoim życiu mnóstwo ciosów, mocnych ciosów. To ma niewątpliwie wpływ na jego mózg, co zresztą nie jest domysłem. Wielokrotnie sam Andrzej mówił, że jego kolejnej walce przeciwstawiają się żona i lekarze. A on ciągle walczył.
Pisząc to pełne jąkania zdanie nie chodziło mi wcale o kpienie sobie z Andrzeja. Chciałem zwrócić uwagę, że lata boksu (gdy przyjmuje się tyle ciosów co Adamek, czy Gołota) odbijają się destrukcyjnie na bokserze. Dla Andrew nie ma szans już, ważne, by więcej nie walczył. Dla Tomka to powinna być rada, nad która powinien pomyśleć.
Broń Boże obrażać Andrew, zbyt wiele zrobił dla polskiego boksu zawodowego.