PROMOTOR DIRRELLA: TO BYŁ GEST ROZPACZY
Jak poinformował Gary Shaw, lekarze badający Andre Dirrella (19-1, 13 KO), przewiezionego do szpitala po swoim pojedynku przeciwko Arthurowi Abrahamowi (31-1, 25 KO), nie stwierdzili u Amerykanina żadnych uszkodzeń mózgu. Przypomnijmy, że sobotniej nocy w Detroit "Król Artur" doznał swojej pierwszej porażki w zawodowej karierze, zostając zdyskwalifikowanym za silne uderzenie przeciwnika znajdującego się na macie ringu. W tym momencie 30-letni Niemiec wyraźnie ulegał również Dirrelowi na kartach punktowych wszystkich sędziów: 91:98, 92:97, 92:97.
- Dirrell udzielił Abrahamowi lekcji boksu – komentuje pojedynek Shaw - Dirrell był większy, szybszy, lepszy technicznie, zadawał więcej ciosów, więcej kombinacji. Na konferencji prasowej po walce, Abraham wyglądał jakby brał udział w wypadku drogowym. Złamał reguły w sposób umyślny. To był gest rozpaczy, rozumiał, że może wygrać tylko dzięki nokautowi. Wiedział dobrze, że Andre znajduje się na macie, a uderzył go.
błąd w tekście - powinno być promotor amerykańskiego zawodnika, a nie "niemieckiego zawodnika". Shaw jest promotorem Andre.
werdykt jak dla mnie sprawiedliwy bo bylo za co zdyskwalifikowac szczegolnie ze Direll prowadzil w tej walce wyraznie...
szkoda takiego zakonczenia, ale niesprawiedliwe bylo by kontynuowac walke bo najprawdopodobniej Abraham by go dokonczyl...
jak dla mnie Direll byl niesamowity, obnazyl wszystkie slabosci Abrahama, nie spodziewalem sie tego, wiedzialem ze bedzie ladnie walczyl technicznie, ale nie az tak... zaskoczyl mnie calkowicie...
Brawo Direll, szkoda tylko ze oszukano go z Frochem...
Tym razem Gary jest górą ponieważ to on ma długoletni kontrakt z Showtime a nie Szwab.
Abraham nie mógł wygrać przez nokaut gdyż mógł miec 6 punktów a Amerykanin nie miał by już szans.
jak jestem zamroczony i taki drwał jakim jest Abraham czy Włodarczyk dopada mnie to jasne że przyklękam. Skoro nie ma tam sędziego to wszysko jest możliwe.
No i taki sędzia ogłasza koniec walki, skąd sie biorą tacy ?
To już nie pierwsza afera z udziałem grupy Show.
Ja do Dirrella nic nie mam,wykorzystał błąd Abrahama.Zresztą myślę,że i tak Arthur by go nie dorwał.
Typowałem zwycięstwo Dirrella, ale także typowałem to, że Abraham padnie na dechy, i tak tez się stało. cud malina