JOE CALZAGHE: BRAŁEM KOKAINĘ!
Bokserska legenda, niepokonany na zawodowych ringach Joe Calzaghe (46-0, 32 KO), przyznał się do zażywania kokainy. Jak donosi brytyjska gazeta ‘News Of The World’, ‘Walijska Duma’, uznana sportowcem roku przez telewizję BBC, przeprasza za używanie twardego narkotyku.
- Przepraszam całą moją rodzinę i wszystkich moich fanów za okazjonalne używanie przeze mnie kokainy.
Niewątpliwie, powyższa informacja wstrząśnie licznymi fanami 38- letniego, emerytowanego króla wagi super średniej i półciężkiej. Mający w swoim rekordzie zwycięstwa, między innymi nad Mikkelem Kesslerem, Bernardem Hopkinsem i Royem Jonesem Juniorem pięściarz, dla wielu kibiców był sportowym wzorem. W obszernym wywiadzie udzielonym brytyjskiej gazecie, Joe zdradza szczegóły przyjmowania kokainy i jej zakupu. Wywiadu udziela w swoim apartamencie w Londynie. Ubrany jest w dżinsy, luźną koszulę i jest wyraźnie zrelaksowany. Na początku przypomina reporterowi o swoich bokserskich dokonaniach.
- Jedenaście lat byłem mistrzem świata. Niepokonany byłem przez siedemnaście lat. To szmat czasu.
Bardzo szybko rozmowa wkracza na temat narkotyków. Kiedy brytyjski reporter, stwierdza iż wie, że Joe przyjmował kokainę, ten zrelaksowany odpowiada:
- Przypuszczałem, że wiesz. Mogę ci o wszystkim opowiedzieć.
Po lampce szampana, Joe zaczyna opowiadać.
- Brałem odrobinę, ale nie mów mojemu tacie pod żadnym pieprzonym pozorem. On o niczym nie ma pojęcia. W moim kraju to cholernie ciężkie przewinienie, w Londynie to nie jest aż takie złe.
Niepokonanemu mistrzowi świata kokainę załatwiał jego przyjaciel aktor. Z oczywistych względów, reporter nie ujawnia jego nazwiska. Kiedy mówi Joe’mu, że gram czystej kokainy klasy A, kosztuje aż 100 funtów, ten zirytowany odpowiada:
- Co?! Przecież normalnie to kosztuje 40 funtów.
Na stwierdzenie reportera iż to nie jest czysta koka, bokser stwierdza:
- To problem Wielkiej Brytanii , kupujesz, ale nie wiesz co za cholerstwo dostajesz. Ludzie sprzedają to, a inni to kupują i tak naprawdę nie wiesz, co za gówno dostajesz. Jakieś śmieci.
Jeden z przyjaciół Joe Calzghe, wyjawia gorzką prawdę o problemach mistrza.
- Od kiedy Joe zawiesił rękawice na kołku, zaczął używać kokainę. Wielu z nas mówiło mu, aby przestał, ale on nie słuchał. Zaczął to robić z jakimś swoim kumplem z Walii, teraz to się zdarza już zbyt często.
- Po zakończeniu swojej sportowej kariery, stał się dziki i nieokiełznany. Zaczął robić wszystkie te rzeczy, na które nie mógł sobie pozwolić w czasie, gdy był czynnym sportowcem. On wypadł z torów. Zerwał ze swoją długoletnią partnerką i wmówił sobie, że zrobi karierę jako aktor. Jednak teraz, jego problem z narkotykami jest już wszystkim znany w jego kręgach i budzi tylko współczucie.
Historia zna wiele przykładów, w których herosi ringów po przejściu na emeryturę, nie potrafili się odnaleźć w pozasportowej rzeczywistości. Co będzie dalej z tym wielkim sportowcem? Czy znany z żelaznej dyscypliny i twardego charakteru pięściarz, pokona swoje własne demony?
ciekawa sytuacja, która nie stawia Calzaghe'ego w dobrym świetle.
Poczekajmy jeszcze z rok,to będzie dawał wywiady jak Whitney Huston ;)
Nie kumam takiego zachowania.Koksik fajna sprawa,dla mnie żaden skandal,ale wiadomo jak jest postrzegany,Joe to jest sportowiec,wzór dla wielu,po co się tym chwalić?A kolega aktor też pewnie wku$wiony będzie...
heh,odyniec,ubiegłeś mnie.Zauważyłem,że w wielu tematach myślimy podobnie ;)
pozdro!
Woody100,
Nie sądzę.Prędzej obstawiałbym,że przed wywiadem odwiedziła Go śnieżynka i zebrało Mu się na wyznania :) Jutro będzie przepraszał hehe.
odyniec,dziś wieczorem? :*
Dla mnie i tak jest wielki
Calzaghe pewnie cierpi że nie jest już o nim głośno w mediach więc musi popisać się jakimś żałosnym skandalikiem.
Jestem tego samego zdania.
Bezol38,
Co Ty bredzisz człowieku?
Powiedz cos wiecej o tych bokserach....;)
Strongmeni cały czas zapierdalaja na koksach to prawda wogole ich nie sprawdzaja od dopingu !! a koka to koka kazdy sie pobawic chce ;p pozatym co za idiota z niego ze sie przypucował do tego w mediach.. No a moze to zwykła prowokazja jakiejs gazetki.
To nie jest członek grupy Rollling Stones,że wiecznie chodzi zaćpany tylko człowiek który chwilowo nie umie odnależć się innej rzeczywistości niż sala trenningowa.
Ile musiał w życiu sobie odmówić żeby dojśc do tych tytułów. Oczywiście go nie tłumaczę tylko staram się zrozumieć.
"hmm dużo stracił w moich oczach Calzhe !popier mu sie w głowie imprezy dziwki i dragi mu w głowie !"
Krzywdy nikomu nie zrobił. A dziwki? też kobiety i to często o wiele bardziej wartościowe niż te cichodajki udające święte Cecylie!
PS
Nie Joe’mu, ale Joemu :)
A dla mnie najbardziej przereklamowany pięściarz wszech czasów.
No to żeś teraz pojechał...
Przez prawie całą swoją karierę Joe był najbardziej niedocenianym bokserem...
Dopiero w ostatnich swoich walkach z m.in. Royem Jonesem czy nawet Hopkinsem dał do siebie przekonać Amerykańców.
Jak dla mnie dziwne jest twoje zdanie na temat gościa który z powodzeniem bronił pasa WBO przez bodajże 10 lat i nigdy nie zszedł z ringu pokonany.
pozdro
To prawda! Szumia o tym juz od jakiegos czasu w kazdym brukowcu. Zastanawia mnie tylko po co to sztucznie naglasniaja, koks na wyspach to jak w polsce piedziesiatka u cioci na imieninach, mozna by rzec tradycja, a Calzaghe to nie Kate Moss on nie ma z tym problemu.
To jest właśnie mantelaność socjalistyczna.
Niech sobie każdy wciąga co chce, dopóki nie szkodzi tym innym, to jest jego broszka.
Problem w tym, że to chyba jest doping ze sportowego punktu widzenia. Tego nie wiem, nie znam się.
I mówi to w wywiadzie dla gazety. Na usta ciśnie mi się ostry epitet, ale nie chce żeby mnie zbanowali.
"dziwki? też kobiety i to często o wiele bardziej wartościowe niż te cichodajki udające święte Cecylie!"
Hahahahahahahahaahahahaha!!!! Dziwki to kobiety, jeszcze wartościowe hahahaaha Człowieku, zmień towarzystwo :D
Ten kobyli rechot jest wszechobecny.
Podejrzewam,że o zyciu wiesz tyle co przeczytasz w "BRAVO" lub innym mądrym czasopiśmie dla dzieci.
Zresztą nie podejmuję rozmowy na poziomie "trądzikowym"
Deter bardzo mądrze to napisał
,,Niech sobie każdy wciąga co chce, dopóki nie szkodzi tym innym, to jest jego broszka.,,
Rossi46,Bezol38,
Wy potraficie czytać?
Napisałem,że bredzisz bo napisałeś"zostawcie Calzaghe",jakby ktoś się Go czepiał...
Dużo osób twierdzi że Joe to najwybitniejszy pieściarz light heavy czy Super middle. A prawda jest taka że Calzaghe nigdy nie walczył z pięściarzem światowej klasy w jego prime'ie.
Gdzie był Calzaghe kiedy Jones i Hopkins rządzili w boksie. No Gdzie?
Odpowiadam, w Walii nabijał rekordzik obijając kelnerów w wadze którą wszyscy wielcy szybko opuszczali lub wogóle pomijali.
dziekuje za zaproszenie ale chyba nie skorzystam
ale w Łodzi na gali mozemy piwko smalnąć, zreszta w szerszym gronie mozemy, kto sie wybiera?
bal sie Darka M. bo wiedzial ze dostal by wpierdol dlatego chcial walki w USA zeby wrazie werdyktu sedziow miec pewna wygrana na punkty Joe pokazal ze jest cienki jak sik komara
Gdzie był Calzaghe gdy Roy był królem p4p???
odyniec,
Niestety nie wybieram się.Za daleko...