WYWIAD Z ARTHUREM ABRAHAMEM
Podczas dzisiejszej nocy Arthur Abraham (31-0, 25 KO) po raz drugi zawalczy na amerykańskich ringach, tym razem zmierzy się z Andre Dirrellem (18-1, 13 KO) w ramach drugiej rundy turnieju "Super Six". Witryna spox.com przeprowadziła wywiad z Niemcem, w którym Arthur opowiedział m.in. o najbliższej walce oraz swoich planach na przyszłość.
- Arthur walka z Dirrellem zbliża się wielkimi krokami, czy odczuwasz zdenerwowanie?
Arthur Abraham: Są momenty, że jestem zestresowany, jednak nie przez cały czas. Zawsze znajduję chwilę, aby się od tego oderwać, dla przykładu w nocy śpię bardzo dobrze.
- Walka pierwotnie miała się odbyć w innym terminie, czy zmiana daty rozegrania pojedynku wpłyneła w jakiś sposób na twoją formę?
A.A: Nie w żaden sposób mi to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie miałem więcej czasu na przygotowanie się do pojedynku. Wciąż jestem w dobrej kondycji i w stu procentach gotowy do walki.
-Pojedynek odbędzie się na terenie Dirrella, uważasz, że będzie to jego atut?
A.A: Początkowo byłem bardzo rozczarowany, że walka rozegra się w Detroit, lecz nawet tam mieszkają Ormianie, którzy przyjdą mnie dopingować. Na pewno jednak kibiców Dirrella będzie więcej, z pewnością jest to jego atut, ale proszę pamiętać w ringu będę tylko ja i on, a cała reszta nie ma znaczenia.
- Dirrel to bardzo szybki zawodnik, stanowi to dla Ciebie kłopot?
A.A: Ogólnie rzecz biorąc zawsze przeciwnik jest na swój sposób niebezpieczny, każdy ma swoje mocne i słabe strony. Andre jest tylko szybki nic poza tym. Przygotowaliśmy z trenerem taktykę, którą postaram się zrealizować, wiem w jaki sposób mogę go pokonać.
- Jermain Taylor, którego pokonałeś przez nokaut postanowił wycofać się z turnieju, czy twoim zdaniem była to dobra decyzja?
A.A: Znokautowałem go bardzo ciężko, także jego postanowienie jest uzasadnione, zdrowie jest najważniejsze. Na świecie nie ma nic cenniejszego jak być zdrowym. Sam w takiej sytuacji podjął bym podobną decyzje.
- Sven Ottke był uznawany za wzór ucznia Ulli Wegnera, w oczach twojego trenera jesteś troche leniwy?
A.A: (śmiech) W jego opinii jestem bardzo leniwy. Ulli zawsze na mnie narzeka nie wiem dlaczego, lecz powiem tak, nawet jak trochę sie posprzeczamy to i tak po godzinie wszystko wraca do normy. Jedno mogę stwierdzić z czystym sumieniem szkolenie pod jego okiem przebiega w sposób bezproblemowy.
- Chodzą słuchy, że w przypadku zwycięstwa turnieju "Super Six" chcesz zakończyć karierę...
A.A: Nie mam takiego zamiaru, przeciwnie uważam, iż po zakończeniu turnieju moja kariera rozpocznie się na dobre. "Super Six" może być dla mnie wspaniałą odskocznią i reklamą.
- Co bardziej Cię ekscytuje w turnieju tytuły, sława może pieniądze?
A.A: Po pierwsze chcę wpisać się w historię boksu zawodowego. To jest ważniejsze od pieniędzy. Pieniądze przyjdą automatycznie wraz z wygranymi walkami i zdobytymi tytułami, nie twierdzę, że są bez znaczenia jednak w pierwszej kolejności liczy się dla mnie radość z tego co robię dla kibiców.
Super walka się szykuje, czekam z niecierpliwością.
pozdrawiam
Siła germańskiego boksu importem stoi a tu Avetik Abrahamyan przypomniał sobie o swych korzeniach... Może myśli by zająć się na poważnie boksem w USA? Tam może się przyznać do swego pochodzenia.
Niestety walka zza podwójnej gardy to nuda i nawet najbardziej spektakularne KO tego nie zmieni. Jedyne dziwne KO jakie kupowały Stany do KO "by Andrzej"...
http://www.soccer-live.pl/transmisje.php?id=pozostale
i szukaj streamów. Widzę, że do Abraham-Dirrell coś jest, ale do Gamboy nie bardzo...
Dzięki tonka
Abraham mimo swojego stylu walki ma bardzo duzo fanow, moze dzieki show ktore robi w fight camp 360, takie duze dziecko z niego :D no i imponuje sila ciosu i charakteru .
mam prośbę, jakbyś coś znalazł wrzuć tutaj.
Dzięki z góry !