KLICZKO W POLSCE
Mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC Witalij Kliczko (39-2, 37 KO) 30 marca we wtorek przyleci do Warszawy. W trakcie specjalnej konferencji prasowej, na którą został zaproszony przez menedżera Alberta Sosnowskiego (45-2-1, 27 KO), ukraiński pięściarz opowie, dlaczego zdecydował się walczyć w obronie tytułu właśnie z Albertem Sosnowskim.
- Jesteś bardzo dobrym pięściarzem, doceniam Twoją klasę i dlatego dałem Ci szansę walczyć ze mną. Potraktuj to jako prezent - tłumaczył niedawno Albertowi starszy z braci Kliczków.
- Cieszę się, że Witalij zawita do Warszawy. Świadczy to tylko o tym, że mnie szanuje i poważa. Czy przy okazji podziękuję mu teraz za prezent, o którym wspominał? Raczej nie. To zrobię dopiero podczas walki. Szczerze i od serca - odpowiedział polski pięściarz.
Albercik - dobra riposta ;)
a ja co ? 400km mam jechac?
Świadczy to raczej o tym, że Vitek chce na walkę do Niemiec ściągnąć jak najwięcej Polaków, ponieważ obawia się, że stadion może się nie wypełnić.
Po prostu - świadczy to o tym, że Vitek szuka kibiców, czyli pieniędzy. Szuka reklamy.
A szanuje każdych, to raczej kwestia kultury osobistej.
A ja sobie kurcze chyba pojde :) A co, dzien wolny i polowanko na autograf..
Oczwiście, że tak. Nazywa się to promocja walki i jest to naturalne, że chce nabić trybuny, bo z tego bokserzy także mają pieniądze.
Należy się ponownie cieszyć, że do Naszgo Pięknego Kraju przyjedzie mistrz świata w HW i odbędzie się konferencja prasowa, przed duża waklą.
Może nie tak dużą jak polska walka stulecia (sarkazm) i może nie tak znany bokser wagii cięzkiej jak Andrzej Gołota (żart), ale zawsze coś.