ZWYCIĘZCA HAYE vs RUIZ DLA KATA?
Choć Bernard Hopkins (50-5-1, 32 KO) nie pokonał jeszcze Roy'a Jones'a Juniora (54-6, 40 KO), to już planuje kolejny ruch. 45-letni "Kat" chce kontynuować karierę po zwycięstwie nad odwiecznym rywalem i ma na radarze pas WBA w kategorii ciężkiej.
- Po pokonaniu Roy'a chcę walczyć ze zwycięzcą walki Haye-Ruiz - twierdzi Hopkins. - Obydwaj są w Golden Boy Promotions, ale Ruiz to prawdziwy problem dla każdego.
Zarówno walka Hopkins-Jones, jak i Haye-Ruiz odbywają się tej samej nocy - 3/4 kwietnia. Plany "Kata" zadziwiająco szybko ulegają zmianie, wszak jeszcze niedawno Bernard zapowiadał unifikację w kategorii półciężkiej. Bernard nigdy nie przekroczył na wadze limitu 175 funtów, a i w tej kategorii nie znokautował żadnego z pięciu przeciwników. Czy spryt poparty doświadczeniem wystarczy na pokonanie prawdziwego ciężkiego?
Wygaduje glupoty juz od dluzszego czasu.....
Ta wypowiedz Hopa, to totalna porazka.
Jeśli mu się faktycznie pofałdował sufit, to może wyjdzie. Kto go tam wie.
już prędzej Albert znokautuje Kliczkę
starość nie radość jak to mawia moja mama
Jego ambicja pozwala mu tak myslec .
Na Adamka , Kliczkow czy ... nie ma co startowac .
Benek, czy jak tam na niego wołacie, albo robi reklamę, albo jest skrajnie głupi, albo też jest niedocenianym geniuszem.
Taki Haye zmiótłby go z ringu i nie byłoby co zbierać - dziwie się tylko że takie dyrdymały wypowiada tak doświadczony i utytułowany bokser !
Chyba że to tylko robi sobie marketing nienormalnymi gatkami - ale do Pana Adamka też miał wyjść i wszyscy wiemy jak się to skończyło !
Czasu sie jednak nie oszuka - nawet dla takich wirtuozów boksu !