BERTO: MUSZĘ ZDOMINOWAĆ QUINTANĘ

Andre Berto (25-0, 19 KO), mistrz WBO w kategorii półśredniej, już 10 kwietnia zmierzy się z jedynym pogromcą Paula Williamsa - Carlosem Quintaną (27-2, 21 KO). Amerykanin nie walczył od maja zeszłego roku, kiedy to wypunktował Juana Urango. Pod koniec stycznia miał skrzyżować rękawice z Shane'm Mosley'em, lecz w związku z trzęsieniem ziemii na Haiti wycofał się na kilka dni przed walką. Pochodzący z Portoryko Quintana to mocno bijący mańkut, w przeszłości był nawet mistrzem WBO w limicie do 147 funtów, ale nie za długo było mu dane cieszyć się pasem. Zdobył go w lutym 2008, a już cztery miesiące później oddał go Paulowi "Punisherowi" Williamsowi po niespełna trzech minutach walki.

- To twardy zawodnik, weteran. Jeśli oddam mu za dużo pola walki to będę musiał zapłacić. Quintana potrafi wykorzystać twoje błędy, nie może więc zabraknąć u mnie pewności siebie. Od samego początku muszę go zdominować - powiedział 26-letni Berto. - Trenuję najciężej, gdy ludzie oczekują mojego zwycięstwa. Nie mogę pozwolić mu się rozkręcić. To był błąd Williamsa. Ja tego nie powtórzę.

- Andre Berto i Carlos Quintana to dwaj doskonali pięściarze, jedni z najlepszych na świecie - twierdzi promotor DiBella. - Obaj wiele ryzykują. Na zwycięzcę czekają Manny Pacquiao, Floyd Mayweather i Shane Mosley.

- Ja i mój brat Cleveland byliśmy na Haiti jakiś czas po trzęsieniu - opowiada Berto. - Straciliśmy tam ośmiu członków rodziny, ale reszta jest dobrej myśli i wciąż mnie wspierają. Tragedia na Haiti wywarła wpływ na cały świat. Pomoc, której poszkodowani teraz doświadczają ma dla mnie ogromne znaczenie. Wszyscy podają sobie pomocną dłoń.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 23-03-2010 20:23:37 
No cóż... śmierć nie wybiera. Mam nadzieję, że nie ma osoby, która miałaby mu za złe, że się wycofał z walki z Mosley'em, a co najgorsze twierdziła, że spękał przed nim. Swoją drogą pooglądałem troche jego walki, i śmiem twierdzić, że jego walki są bardzo ciekawe, świetne mordobicia :)
 Autor komentarza: Hammer5
Data: 23-03-2010 20:44:17 
Berto i Quintana będzie napewno wspaniałą walką. Kurcze, ten rok zapowiada się wyśmienicie.
 Autor komentarza: eLSzabeL
Data: 23-03-2010 21:29:29 
Berto wygra przez KO-7-8 RUNDA MOZE WCZESNIEJ
 Autor komentarza: Woody100
Data: 23-03-2010 21:44:42 
Quintana wypunktuje Berto.

Do eLSzabeL
Berto ma znokautować Quintane?
Berto umie nokautować conajwyżej kalnerów.
 Autor komentarza: tonka
Data: 23-03-2010 21:52:42 
Woody100
Po części racja. No może nie aż kelnerów, ale utalentowanych zawodników raczej ciężko mu się nokautuje. Zgadza się.
 Autor komentarza: eLSzabeL
Data: 23-03-2010 21:56:10 
Woody zobaczymy w ringu i po walce
 Autor komentarza: SkazanyNaInstynkt
Data: 23-03-2010 21:56:21 
Berto wygra przez nokaut moim zdaniem...
 Autor komentarza: abdel1908
Data: 23-03-2010 23:00:54 
Nigdy się nie zgodzę z tym że Quintana wypunktuje Berto, bo Quintana to dobrej klasy bokser i nic więcej.
 Autor komentarza: Woody100
Data: 23-03-2010 23:30:58 
Zobaczymy :)
 Autor komentarza: Woody100
Data: 23-03-2010 23:31:57 
Do abdel1908

Berto to też dobrej klasy bokser i nic więcej :)
 Autor komentarza: abdel1908
Data: 23-03-2010 23:37:31 
Przecież Berto wygrywał z dużo lepszymi bokserami niż Quintana. Wygrana Quintany z Williamsem to był jeden wielki przypadek co pokazał rewanż.
 Autor komentarza: Woody100
Data: 23-03-2010 23:45:55 
No z kim wygrał Berto?
 Autor komentarza: georgedawid
Data: 24-03-2010 00:21:30 
Zdecydowanie Berto
 Autor komentarza: gonzo1992
Data: 24-03-2010 06:42:03 
Steve Forbes , Luiz Collazo i Juan Urango to naprawde bardzo dobrej klasy piesciarze.
a Quintana ma tylko WIlliamsa na rozkładzie i wsio...
 Autor komentarza: Woody100
Data: 24-03-2010 15:26:21 
Forbes, Collazo i Urango to tak jak Berto co najwyżej bardzo dobrej klasy bokserzy. A Quintana ma właśnie Williamsa czyli o klase lepszego boksera na rozkładzie.
 Autor komentarza: abdel1908
Data: 24-03-2010 17:11:13 
Co było przypadkiem udowodnionym w rewanżu.
 Autor komentarza: Woody100
Data: 24-03-2010 17:45:30 
Przypadkiem to można wejść w gówno, a nie boksować 12 rund z Williamsen i wygrać!
 Autor komentarza: abdel1908
Data: 24-03-2010 18:05:46 
W przypadku gdy bokser lekceważy rywala i przyznaje to otwarcie po walce, a w rewanżu nokautuje go w lekko ponad 2 minuty, można mówic o zwykłym przypadku. Bo nigdy wcześniej ani nigdy później Quintana nie pokonał nikogo klasy Williamsa i nie zrobi już tego.
 Autor komentarza: Woody100
Data: 24-03-2010 21:44:33 
No to zobaczymy jak będzie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.