CHCĘ ZNOKAUTOWAĆ HOPKINSA
Roy Jones Junior trenuje przed prawdopodobnie ostatnią walką swojej kariery, w której 3 kwietnia w Las Vegas zmierzy się z Bernardem Hopkinsem. 17 lat temu, po świetnej walce tych pięściarzy, na punkty wygrał Roy. Jeśli w nadchodzącej walce udało by mu się wygrać przez nokaut, byłaby to dla niego wymarzone zakończenie kariery. Jednak legendarny "Superman" przyznaje, iż w głębi duszy chciałby również posłać na deski Glena Johnsona oraz Danny'ego Greena.
- Mogę znokoutować Hopkinsa i się wycofać. Ale mogę też znokoutować Hopkinsa, a potem Glena Johnsona i się wycofać. Albo jeszcze inaczej, mogę znokoutować Hopkinsa, następnie Glena Johnsona, po czym mogę pobić Danny Greena i dopiero wtedy się wycofać - powiedział 41-letni fighter z Pensacoli. Ostudzając emocje dodał, że wszystko będzie zależało od jego samopoczucia po pojedynku z Bernardem Hopkinsem.
Roy potrafi wrócić do wielkiej formy co już pokazywał, a wtedy całkiem realny może być taki scenariusz, zakładający jego kolejne zwycięzkie walki.
CO WY na to?????? Fakt jest taki że Roy musi trzymać ręce wyżej ponieważ całe życie opierał się na szybkości i ta szczęka nie przechodziła wielu sprawdzianów, a ostatnie walki pokazują że musi uważać na brodę ale liczę że pokona KATA
Kurs na Roy'a prawie 4.00,kusi jak cholera,sam nie wiem...
Bije się dwóch dziadków, którzy już dawno winni być na emeryturze, ale chcą jeszcze zgarnąć trochę kasy, więc rozdmuchują ile się da tą konfrontację
Szkoda że się ośmieszają