WLADIMIR KLICZKO: SOSNOWSKI TO PUNCHER
Redakcja, sportbox.ru
2010-03-22
Mistrz świata federacji IBF i WBO kategorii ciężkiej, Wladimir Kliczko (54-3, 48 KO) w wywiadzie udzielonym witrynie sportbox.ru komplementuje najbliższego rywala swojego starszego brata Vitalija - Alberta Sosnowskiego (45-2-1, 27 KO) i przestrzega przed lekceważeniem Polaka.
- Nie docenia Pan Sosnowskiego. Znajduje się on we wspaniałej formie fizycznej - to puncher, mistrz Europy. Już odgraża się, że znokautuje Vitalija. Dlatego nikogo nie wolno lekceważyć. W swoim czasie ja nie doceniłem Corriego Sandersa, który był spisywany na straty i czym się to zakończyło? - odpowiedział Kliczko zapytany przez dziennikarza czy poważnie traktuje pojedynek Vitalija z mało znanym Albertem Sosnowskim.
Sympatyzuję z Albertem, ale dynamitu w rękach przesadnego nie ma, szybkością dysponuje przeciętną, balans ciała (delikatnie mówiąc) średni, warunkami fizycznymi ustępuje Vitkowi pod każdym względem.
Choć nie wiem, jak bym trzymał kciuki z Polakiem, to nijak nie potrafię sobie wyobrazić choć 20% szans na wygraną. Sorry Albert.
Generalnie okres ciężki dla ciężkiej, nie ma dla chłopów przeciwników bo są silni, duzi i pięknie trzymają dystans. Ale i tak ich boksu nie lubię.
Nie róbcie z Sandersa fajtłapy, który przypadkiem trafił Władka. To jeden z najbardziej nieoszalifowanych i zmarnowanych talenów według mnie.
Krytykowany przez cały bokserski świat KLiczko robi co może żeby uratować twarz.
1. A w dupie niech gadają, kupie sobie wymarzone suzuki gsxR a Kliczko mnie i tak nie zabije.
czy ...
2. Kurde tyle pracowałem, tyle potu i wyrzeczeń. Muszę zdobyć mistrza. A tym specom z Boxer.Org pokaże jak się znają na boksie.
Może jakś kopia uniweralnego żołnierza ?
Co za czasy, nie sądzę że nie ma dobrych bokserów tylko ci walczą jak roboty.
Myśle że jakkolwiek by boksersko określił Alberta ze słowem dobry z przodu to z jego ust zabrzmiało by to śmiesznie
Tymniemniej należy się cieszyć jak już pisałem wiele razy,
raz że jeden z naszych największych obijaczy kelnerów się nawrócił i daje pozytywny przykład innym a dwa że mistrzowi świata jak krolowej balu odmawiać nie wypada :)
ps. sosna to trochę taki pitbull jak napocznie to zamęczy przeciwnika atakami. Ma kondycję, więc ręce powinien trzymać wysoko.
Ale marketing szwabski bracia doskonale kultywują, to żałosne.
Dokladnie. Rownie dobrze moznaby rzec, ze Estrada to puncher. Albo ze Zuri Lawrence to puncher..
Wykres przedstawiajacy szanse Sosny:
Albert Sosnowski-->Zuri Lawrence-->Jason Estrada-->TOmasz Adamek-->i tutaj, kurcze oby nie..Chris Arreola-->Vitalij Kliczko
Ktora to liga nizej, bo liczyc mi sie nie chce..
Powodzenia Albert!
PS. Co jak co, ale odwagi to Tobie odmowic nie mozna,
PS2. Za taka kase tez dalbym sie obic..
Zuri puncher!
dobrze piszesz.
czy ty masz pojecie o tym co piszesz?
pojedynki korespondencyjne nie sa w zadnym przypadku miarodajne bo rozni rywale maja rozne style i nie kazdemu pasuje i zeby dac dobra walke trzeba miec "swoj dzien" no i Sosna walczyl z Zurim dosc dawno a od tej pory znacznie sie zmienil a skoro chcesz korespodencyjnie to z takich wyliczen mozna by stwierdzic Golota -Tyson- McBride- Tyson Golota-McBride - i co teraz wychodzi? ze byli rowni?
nie kompromituj sie kolego porownaniami w takim stylu bo nie o to chodzi
Korespondencyjne pojedynki nic nie mowia..Zuri to journeyman, ktory dawal dobre walki na przemian ze slabymi..Bardzo niewygodny zawodnik!..Mysle ze jak by Sosna byl dobrze przygotowany to by byl w satnie spokojnie go wypunktowac..Co do walki z Vitkiem szanse nie sa duze to fakt..Oprocz jednak wlasciwosci motorycznych licza sie takie rzeczy jak chocby motywacja do walki..Mysle ze ta bedzie zdecydowanie po stronie Sosny..Wiek takze tu ma duze znaczenie..Ciezko bedzie tu Sosnie wygrac ale jesli by przeboksowal z Vitalijem na pelnym dystansie co jest mozliwe to uwazam ze kariera Sosny przyspieszy..Decyzja Sosnowskiego sluszna ze podjal walke bo taka sznasa moze sie wiecej nie powtorzyc..
Patriotyzm to miłość i szacunek dla ojczyzny i rodaków.
Ale z przewidywaniem wyników sportowych nia ma to nic wspólnego.
Jakby Ci ktoś zagwarantował, że zarobisz milion dolarów za trafne wytypowanie walki, to co, też byś postawił na Alberta bo jest rodakiem?
Szanse Alberta oceniam na 1%, nie dlatego, że nie jestem patriorą, ale dlatego, że tak typuję.
To odwaga, czy raczej świadomość, że porażka bardziej się opłaca niż brak walki?
kalkulacja oczywiscie ze tez ale jednak trzeba odwagi zeby stanac na przeciw Kliczki i walczyc bo jak widac na przykladach niektorym prospektom tej odwagi brakuje
taka sobie ta twoja wizja ;-)
no dobra, widać że Sosna jest chłopakiem porządnym, slabym w trash talkingu i mało znanym szerszej publicznosći wiec bracia muszą zakasać rękawy żeby tą walke sprzedac i stąd w najbliższym czasie pewnie bedziemy słyszec jak to Sosnowski jest puncher, no i w ogóle Smok ziejący
ogniem w ringu, rozrywający na strzępy każdego kto stanie w pobliżu, włącznie z sędzią i Witek ma przesrane że wziął tą walkę chyba ze przetrwa z Albertem pierwsze 3 rundy to moze bedzie mial cien szansy
w kolejnych
ale to nie jest to forum zebysmy sie dali karmić takimi bzdetami
takie teksty to mogą łapać kobity na forum wizaż.pl gdy przypadkowo
zsuną się na bokserski offtopic "a tak Albert ma takie mięsnie, widziałam go w telewizji Mango, na pewno potrafi przywalić łojjezzzu,
biedny ten Kliczko" ( mam nadzieje ze czytajacych to forum kobiet nie wprowadze w stan niepotrzebnej nerwowosci tą słabą metaforą ;) )
i żeby nie było, życze Albertowi żeby zrobił forme życia i dał dobrą walkę ale przy tej okazji nie odrywam sie zanadto od ziemi, za dużo widziałem tego boksu hehe
To oczywiste ze kazdy pojedynek jest inny a walka walce nierowna, do tego dochodzi dyspozycja dnia. A ten wzor wstawilem raczej z przymruzeniem oka i dla zabawy bo smieszy mnie ten temat jak i sama walka, co nie znaczy ze nie bede trzymac kciukow za Sosne..
no to OK
a z mojej strony to powiem ci ze mnie ta walka nie smieszy bo jak sobie przeanalizowalem kto jest w czolowce Hw to mi wyszlo ze wiekszosc juz miala swoja mistrzowska szanse ale dali ciala albo sa ex mistrzami albo maja pelne gacie zeby stanac do walki albo nieliczni maja juz ustawione walki i dopiero pna sie do gory i tak naprawde niewielu jest kandydatow do tej walki wiec jest Sosna ktory jest wysoko w rankingach i ma EBU i mysle ze jego szanse wygladaja tak samo blado jak i calej szerokiej reszty
masz rację
Zgadzam sie. Smieszy mnie walka, bo cala sytuacja w HW wesola nie jest. o tym jak dowiedzialem sie kto bedzie kolejnym rywalem Vitka pomyslalem "ale jajca", a potem przyszla mysl "kurcze, to bedzie gra do jednej bramki", a potem zaczalem przemysliwac, przepatrzylem ranking, takze ten na boxrecu i doszedlem do podobnych wnioskow..
dokładnie...jedna wielka ściema...pic na wode żeby siano ściągnąć
Trzeba być strasznym naiwniakiem żeby sie nakręcać na te walke pod wpływem takich wywiadów. A co miał powiedzieć? -" Nie wykupujcie biletów ani transmisji, nie oglądajcie walki, będzie nudna jednostronna i bardzo krótka."