MINTO DLA HUCKA
Leszek Dudek, fightnews.com
2010-03-22
Po grudniowym nokaucie z rąk Chrisa Arreoli, Brian Minto (34-3, 21 KO) zapowiedział zbicie wagi do kategorii cruiser. Amerykanin dotrzymał słowa i 1 maja stanie naprzeciw mistrza WBO w limicie do 200 funtów - Marco Hucka (28-1, 21). Naturalizowany Niemiec w ostatniej walce znokautował Adama Richardsa (23-3, 15 KO), który wcześniej podobnie jak Minto występował w wadze ciężkiej. Pojedynek odbędzie się na EWE-Arena w Oldenburgu (Niemcy).
Arreola, ostatni pogromca "Bestii", już 24 kwietnia zmierzy się z Tomaszem Adamkiem, który z kolei przed kilkoma miesiącami przeniósł się z wagi junior ciężkiej do kategorii, w której nie obowiązuje już żaden limit.
to był w nastroju kabaretowym a Richards to był średniej klasy kandydatem na majstra mówiąc delikatnie
ciekawe czy MInto sie podniósł po bęckach z Crisem, choc do czasu tych bęcków prezentował się jak wiadomo godnie i gdyby nie marne warunki fizyczne moze by coś więcej zdziałał
czyli tak: faworytem Huck a trzymamy za Minto hyhy
A co z numerem 1 i 2 ?
Co za oszustwo ?
mam nadzieję że tak będzie.
Coś mi się wydaje że to przymiarka Marko do ciężkiej bo za plecami Lebiediew i trzeba się gdzieś ewakuować... żeby wyjść z twarzą...
Potem jedna wygrana walka z przeciętniakiem z ciężkiej i powrót do cruiser do walki o spadek po Guillermo Jonesie (pasek WBA)
wszyscy tutaj zapewne by sobie tego zyczyli, ale..
1. Huck to nie waciak, przyjac i oddac potrafi jak wiemy
2. Oboje prezentuja podobny styl, a jesli pojda na wojne, szanse oceniam na 50/50
3. Wiadomo, jesli Minto nie znokautuje Kapt'na Hujcka no to pewnie walki nie wygra.
Licze na powtorke z USS'a.. Piekne deski. A w miedzyczasie Kolodziej jakas powazniejsza walka a potem z Minto o WBO i unifikacja z Diablem :D
zapomniałesz Lebedieva
czy jego też odsyłasz do HW ?
Do czczęścia brakuje Hutkowski i Masternak.
A tak poważnie chciał bym żeby Włodarczyk walczył z Lebedievem.
Właśnie, właśnie. Marco lepszy jest w ataku i waty na pewno nie ma, zgadza się. Natomiast zepchnięty do obrony potrafi się gubić i dobrze trafiony ma tendencje "pływaka". Też życzyłbym sobie scenariusza jak z Cunnem. A niezłe trzepnięcie i napieranie do przodu przez Minto dają jakieś perspektywy na taki obrót sprawy. Trzymajmy kciuki!!
Nikogo nie odsylam ;) Licze, ze Pawel zawalczy z kims z topa a potem niech sie bije o pas. Nie lubie patrzec jak sie Polacy tluka, bo co to za widok, no ale jesli juz beda miec pasy, niech sie piora, dla nas-kibicow bedzie radocha, ze nasi sa mistrzami globu-oby!! Oby...
Tez bym na to popatrzyl, a tak na powaznie to przykre
kurde ale niestety masz racje, w ciezkiej Wawrzyk albo z kelnerami albo z Najmanem, w cruiserweight tez to samo. To chyba brak kasy, ale przy ilosci fanow boksu w Polsce powinny byc szanse na sprowadzenie jakis klasowych zawodnikow. Taki Wawrzyk, Hutkowski, Cygan czy Master mogliby juz zawalczycz kims ze swiatowej czolowki. Az przykro mi bylo patrzec na tych Angoli z ostatnij gali w Polsce, ktorych hobby to picie piwa z kolegami a w Polsce przeciwnikami polskich mistrzow.Wygra Huck bo Minto ma serce ale to za malo, przydalaby sie jeszzcze technika i wytrzymalosc.
wydaje mi się że dla Wawrzyka i Hutkowskiego to jeszcze nie czas na zawodników z światowej czołówki (dla Hutkowskiego nie wiem czy w ogóle taki czas przyjdzie).Dla Mastera widzę na razie solidnych średniaków, żeby nabierał doświadczenia i piął się w górę w rankingach
(w walace o poważny pasek widzę go najwcześniej za dwa lata, chociaż już teraz widać że ma potencjał na mistrza).
Natomiast Kostecki dojrzał już do poważnych walk i uważam że niedłudo powinien zawalczyć eliminatora.
To samo pomyslalem o Hutkowskim, zareagowalem smiechem jak to przeczytalem ;) Zgadzam sie, Wawrzyk prospekt, ale czeka go jeszcze sporo pracy, przy duzym wysilku, dobrym prowadzeniu i wiary w koncowy sukces, uda mu sie. Tomek, no coz..yyy tak..Bardzo dobrze, bardzo dobrze, dostateczny! A Cygan niech sie leje, wiek swoj ma, nie ma juz nic do stracenia, niech wyjdzie i powalczy, choc osobiscie go nie widze z jakims powazniejszym pasem.. Master..to samo co Wawrzyk, nie wiem czy na sile mozna z niego zrobic drugiego Adamka, no ale Gmitruk niech kombinuje, to swietny trener, a Master jak na razie robi postepy. Duza nadzieje pokladam w Kolodzieju, ma warunki, ma sile, walczy coraz lepiej, widac ze dojrzal...I tak moznaby dalej
Grzywa
Akurat walki Najmana ostatnio ogladam z przyjemnoscia, szkoda ze walczy tak rzadko. Nie wstydze sie tego powiedziec na forum, ja lubie oglaac Najmana, wrecz sprawia mi to radosc i satysfakcje. Same plusy. Relaks, darmowy masaz brzucha u humor na caly dzien..
A co do sytuacji boksu w Polsce. Tendencje i kondycje polskiego boksu wszyscy widzimy. Z jednej strony Bullity i ich zachowawcze gale, raz na jakis czas walka o polpasiec, a zdrugiej gala konkurencyjna o poziomie powiedzmy zblizonym. Jacy zawodnicy taka gala, problem jest bardziej zlozony. Kasa, wiadomo. Brak sponsorow, szkolenia,promocji, marketingu, choc ostatnio cos sie rusza i miejmy nadzieje ze sie poprawi ta forma czy raczej dysformie polskiego boksu i sportu ogolnie..
nowy specjalista od wszystkiego na forum
nie przesadzajcie nie jest tak zle z tym naszym boksem, czego wy oczekujecie skoro zawodowy uprawia sie tu od kilkunastu zaledwie lat a kibicow boksu jak na lekarstwo, wiec tez nie ma wielkich ieniedzy a to zamyka kółko bo jak nie ma siana to i nie ma wielkich gal i kolejnych glosnych sukcesow
takiego roku jak ten jeszcze nie bylo w polskim boksie - kilka walk o pasy i oby same sukcesy
dakladnie - skoro nie mamy gotowych mistrzow z amatorki ktorych wystarczy przestawic na styl zawodowy to trzeba ich "wyhodowac" na ringach zawodowych - powoli zeby sie nie potopili a nie od razu na gleboka wode
switny przyklad to Sosnowski - wysmiewany ze obija kelnerow a on przez lata powoli sie piął i bil coraz lepszych i budowal doswiadczenie i efekty mamy dzis
w Polsce jest za mala ogladalnosc boksu zeby proponowac PPV bo ilu sie znajdzie chetnych zeby dodatkowo zaplacic?