Paweł Kołodziej (25-0, 14 KO) świętujący efektowne zwycięstwo nad Markiem Krencem (24-7, 6 KO) podczas wczorajszej gali w Strzelcach Opolskich.
Dodaj do:
KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
Autor komentarza: marccin19
Data: 21-03-2010 10:09:28
Wg. mnie to była najnudniejsza gala Wojak Boxing Night. Zaczęło się o walk kobiecych. Nie mam nic do boksu kobiecego, ale prawie usnąłem oglądając te walki. Hala jest malutka i nie nadaje sie do duzych imprez. Przynajmniej zobaczyłem trzy dobre walki: Jackiewicza, Wawrzyka i Kołodzieja. Ale panowie z BKP postarajcie się przy następnej gali.
A tak poza tym dobra walka Kolodzieja. Poziom sportowy był wysoki, ale:
- Wawrzyk musi popracowac nad dynamiką
- Miszkin nad zmianą tempa walki
Może powtarzam po różnych znawcach, ale rzeczywiście było to widac
Czekam na galę Włodarczyk-Fragomeni II i liczę, że będzie lepiej
Autor komentarza: morris7
Data: 21-03-2010 10:14:19
Kolejny dobry, efektowny występ Pawła... Wielkie brawa! Jedyne, do czego można się przyczepić, to dobór średniej zaledwie klasy przeciwników. Może juz czas na przeciwników z nieco wyższej półki?
Ale najważniejsze, że Paweł wreszcie wierzy w siebie, w swoje możliwości, w to że w cruiserweight może wygrywać z każdym. Bo jeszcze rok - dwa lata temu miałem wrażenie, że wychodził do ringu mocno "spięty", nie do końca przekonany o swojej klasie, w efekcie czego nie zawsze pokazywał to co potrafi... I chyba od walki z Kracikiem zaczęła w nim zachodzić ta mentalna, psychologiczna zmiana. Takie przynajmniej odnoszę wrażenie...
Na dzień dzisiejszy Paweł Kołodziej to dla mnie - w perspektywie roku, może dwóch lat - jeden z głównych kandydatów do tytułów poważnych federacji w cruiserweight.
Autor komentarza: Niezapominajek
Data: 21-03-2010 10:15:17
Czekamy na 5 czerwca.
Gala pewnie małobudżetowa. Ja czekam na walki Kołodzieja już tylko z minimum 40 boxrec
Autor komentarza: gregor07
Data: 21-03-2010 10:18:36
Pan Kostyra nie za bardzo przygotował się do komentowania tej walki. Najpierw kilkukrotnie powiedział, że Kołodziej walczy o pas IBC. Potem, że Kołodziej zdobył ten tytuł w walce z Callowayem co też jest nie prawdą. Oj o Panie Andzeju...
Autor komentarza: mmm
Data: 21-03-2010 12:29:05
Oglądałem galę Kliczki. 50 tys. ludzi, super oświetlenie, mega atmosfera, "Majkel Baffer" w ringu. No super... po gali przełączyłem na galę Bullitów... mała sala, w ringu polski majkel baffer, zero atmosfery, rywale do nabijania rekordów... śmiać mi się chciało (a bardziej płakać), wyłączyłem to i poszedłem spać...
Autor komentarza: Niezapominajek
Data: 21-03-2010 13:24:06
Za 3 miesiące Sosnowski przy udziale takiej publiki
Autor komentarza: pigwus
Data: 21-03-2010 22:10:11
Poniższa wiadomość łamie postanowienia regulaminu. Użytkownik pigwus piszący z IP: 194.54.191.79 dostaje ostrzeżnie. Jeśli będzie dalej łamał regulamin, zostanie usunięty ze społeczności użytkowników serwisu.
Poza tym nokautem to Kolodziej boksowal jak gej. Bal sie i czail. Chyba ze faktycznie chcial zaanalizowac styl walki kelnera boksera, bo przeciez nie widzial wczesniej jego walk. Kolodziej nie przekonal mnie do siebie. Nadal uwazam go za lalusia.
Autor komentarza: Suzi83
Data: 22-03-2010 13:58:26
Jak dla mnie bardzo dobra walka. Widać, że Paweł jest coraz bardziej wyluzowany, pewny siebie co ma swoje odzwierciedlenie w tym jak walczy!
Brawo Paweł czekam na kolejne walki :)
a co do komentarza "Pigwusa" - chłopie podaruj sobie nie wiem co przez Ciebie przemawia ale nie sztuka jest być mądrym w gebie i używać obraźliwych słów!
A tak poza tym dobra walka Kolodzieja. Poziom sportowy był wysoki, ale:
- Wawrzyk musi popracowac nad dynamiką
- Miszkin nad zmianą tempa walki
Może powtarzam po różnych znawcach, ale rzeczywiście było to widac
Czekam na galę Włodarczyk-Fragomeni II i liczę, że będzie lepiej
Ale najważniejsze, że Paweł wreszcie wierzy w siebie, w swoje możliwości, w to że w cruiserweight może wygrywać z każdym. Bo jeszcze rok - dwa lata temu miałem wrażenie, że wychodził do ringu mocno "spięty", nie do końca przekonany o swojej klasie, w efekcie czego nie zawsze pokazywał to co potrafi... I chyba od walki z Kracikiem zaczęła w nim zachodzić ta mentalna, psychologiczna zmiana. Takie przynajmniej odnoszę wrażenie...
Na dzień dzisiejszy Paweł Kołodziej to dla mnie - w perspektywie roku, może dwóch lat - jeden z głównych kandydatów do tytułów poważnych federacji w cruiserweight.
Gala pewnie małobudżetowa. Ja czekam na walki Kołodzieja już tylko z minimum 40 boxrec
Poza tym nokautem to Kolodziej boksowal jak gej. Bal sie i czail. Chyba ze faktycznie chcial zaanalizowac styl walki kelnera boksera, bo przeciez nie widzial wczesniej jego walk. Kolodziej nie przekonal mnie do siebie. Nadal uwazam go za lalusia.
Brawo Paweł czekam na kolejne walki :)
a co do komentarza "Pigwusa" - chłopie podaruj sobie nie wiem co przez Ciebie przemawia ale nie sztuka jest być mądrym w gebie i używać obraźliwych słów!