EFEKTOWNY I EFEKTYWNY KOŁODZIEJ
Efektowne zwycięstwo na zakończenie gali zaliczył Paweł Kołodziej (25-0, 14 KO). "Harnaś" W 3. rundzie przez TKO pokonał Anglika Marka Krence'a (24-6, 6 KO) i zdobył tytuł WBF (World Boxing Federation) w wadze junior ciężkiej.
Pierwsze dwie rundy były bardzo zrównoważone w wykonaniu Pawła. Kilkukrotnie jednak trafił czysto rywala, który zdawał się odczuwać siłę ciosu Polaka. Koszmar "Rzeźnika" zaczął się pod koniec 3. rundy. Najpierw po piorunująco silnym prawym Krence po raz pierwszy padł na matę ringu. Sędzia pozwolił kontynuować walkę zamroczonemu rywalowi Polaka, jednak wiadomo było, że nie potrwa ona już długo. Kołodziej dopadł do przeciwnika i zasypał go gradem ciosów. Sędzia Grzegorz Molenda był zmuszony zakończyć pojedynek.
Paweł Kołodziej zakończył bardzo efektownie kolejną walkę. Pod koniec ubiegłego roku zwyciężył również przez nokaut w walce o pas IBC z Robem Calloway'em.
Nie wiem czy się zemną zgodzi ktoś ale te słuchanie Chopina zbyt usypia w ringu Kołodzieja :) mówił że się przy tym relaksuje i uspokaja coś w tym stylu , taki niemrawy jakiś się wydaje.
swoją drogą ta akcja w której padł cios którym posadził anglika wyglądała troche jak akcja Macci w walce Hayem tylko wtedy Enzo dostał taki bezpośredni prawy na twarz że aż się skręciłem przed TV
Bravo!!!.
a on mówił że tego Chopina to słucha czy pije?
Moim zdaniem to co widzieliśmy w ringu w wykonaniu Pawła, nie była to niemrawość, a wyluzowanie, ostrożność i skupienie. jak sam mowił nie zdobył nagrań z walk Krence'a i musiał go wybadać. Jedno jest pewne że Kolodziej zrobil duże postępy i pod kątem umiejętności i mentalnie.
Pierwsza runda i od razu wszedł ten prawy prosty, to robi wrażenie, jak już wyprowadza cios to jest zdecydowany, zadaje go szybko i z siłą, niestety czego nie mozna powiedzieć np o Wawrzyku ktoremu brakuje precyzji i zdecydowania. Paweł na prawde sie poprawił, dawkował ciosy, nie machał rękami bez sensu, ale jak juz trafia to przewraca. Po za tym wie czego chce i wydaje mi się że teraz nadchodzi jego czas, złapał wiatr w żagle.
Teraz czekam na walke w Krynicy z kimś lepszym.
Trochę przegiąłeś… Cunn wziąłby ze 100k zielonych. Budżet całej tej gali to jest z 50-60k złotych.
Wydaje mi się że mówił że słucha ale nie dam sobie ręki uciąć :]
W porównaniu do Diamond Boxing Night to to był wieczór Mayweather-Mosley w MGM Grand, Vegas na HBO PPV.
Brawo!!:*:*
A jak nie to chociaż zawodnik znany z przegrywania ze sławami boksu
Jean Marc Monrose