HOLYFIELD: REKORD FOREMANA JEST MOJĄ MOTYWACJĄ
47-letni Evander Holyfield (42-10-2, 27 KO) nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Już 10 kwietnia były wielokrotny mistrz kategorii junior ciężkiej i ciężkiej stanie do walki o mało znaczący pas WBF, którego posiadaczem jest Francois Botha (47-4-3, 28 KO).
Tymczasem "The Real Deal" opowiada o możliwości trzeciego starcia z Mike'm Tysonem, walce z Nikołajem Wałujewem, a także motywacji do zdobycia kolejnego mistrzostwa świata jednej z czterech najważniejszych federacji.
- Jeśli Tyson zdoła zrzucić wagę to czemu nie. Chętnie się z nim zmierzę - powiedział Holyfield. - Moim celem jest ponowne zdobycie mistrzostwa, ale walki takie jak ta przyciągają tłumy ludzi. Dotychczas nie słyszałem żadnych nowin o powrocie Tysona, ale zawsze istnieje taka możliwość. Do niczego nie dojdzie, jeśli on nie zrzuci nadwagi. Dobrze, że pojawił się u Oprah Winfrey. Dzięki występowi w jej programie może podejmie właściwe decyzje i pójdzie dalej.
- Nie rozmawiałem jeszcze z żadnym obecnym mistrzem - przyznaje 5-krotny mistrz wagi ciężkiej. - Nie odrzuciłbym żadnej oferty. Rekord George'a Foremana wciąż jest dla mnie motywacją. Uważam, że wygrałem walkę z Wałujewem. Bez cienia wątpliwości. Pobiłem go, ale nie dali mi zwycięstwa. Dziwna sytuacja. W ringu czuję się świetnie. Jakbym miał 21 lat, ale jestem sprytniejszy. Muszę ze wszystkim uważać, zdrowo się odżywiać, brać wszystkie witaminy. Gdy o siebie nie dbasz to nic nie zrobisz z wiekiem.
Sek w tym ze nie zlapano ale tuz przed walka z Walkiem udowodniono mu transkacje internetowa gdy na swoje nazwisko bral sterydy anaboliczne..To nie byl jedyny przypadek stykniecia Hollego ze sterydami w jego karierze..Oczywiscie nie umiejsza to faktu ze to genialny bokser byl..
Będzie napewno walczył z Bothą 10 Kwietnia o pas WBF.Dostał licencje przynajmniej, że może walczyć, ale na następną walke chyba już nie dostanie.
Faktycznie, teraz sobie przypominam. Nie udowodniono mu jednak że brał, ale że zamawiał. Być może zamawiał dla babci, kumpla z siłowni albo chomika. Może jestem zbyt naiwny, ale wolę być naiwny niż oskarżać go nie będąc pewnym.
ale że jest stary czy tam chory?
ten stary ,chory dziad wygrał z mistrzem WBA!
Pazerność na kasę to jest :)
Czy naprawde pracując jako cutman i do tego występując w reklamówkach nie da sie zarobić na alimenty? Trocha ambicji Panie Holyfield. Wielu facetów daje rade. Pan też da nie wystawiając sie jednocześnie na pośmiewisko.
Muszę coś napisać z czym się nie zgodzisz... bo za słodko jest :)
A jak kasy brakuje to mając znane nazwisko można zarobić w inny sposób niż wracać na ring i robić za przysłowiową szmatę do ringu.
Bardzo lubię Hollego, ale chciałbym aby już spasował, bo boks który prezentuje obecnie do piet nie dorasta temu sprzed lat :( A nie chciał bym widzieć jak jakiś średniej klasy rywal powala go na dechy :(