CHAMBERS GOTOWY NA WŁADIMIRA
Już w najbliższą sobotę Eddie Chambers (35-1, 18 KO) stanie przed pierwszą szansą wywalczenia tytułu mistrza świata. 27-letni Amerykanin jest oficjalnym pretendentem do pasa WBO wagi ciężkiej. Trofeum należy obecnie do Władimira Kliczko (53-3, 47 KO), który ma w swym dorobku również pasy IBF i IBO. Pojedynek odbędzie się na ESPRIT arena w Dusseldorfie (Niemcy). Dla Chambersa będzie to trzeci występ przed niemiecką publicznością, dotychczas poniósł porażkę w starciu z Alexandrem Povetkinem (19-0, 14 KO) i zdołał pokonać Alexandra Dimitrenkę (29-1, 19 KO).
- Walka z Povetkinem wiele mnie nauczyła. Nie byłem wtedy odpowiednio przygotowany. Gdy teraz to wspominam, to widzę tamtego siebie bezradnego jak dziecko - twierdzi "Szybki" Eddie. - Teraz mam w sobie wiele motywacji i samozaparcia. Nikt nie wierzy w to, że mogę pokonać Władimira Kliczko. Ludzie zastanawiali się czemu wziąłem walkę z Dimitrenko, ale to był najlepszy rywal dla mnie. Nikt inny nie dałby odpowiedzi na pytanie czy mogę walczyć z Kliczkami. Będę unikał jego ciosów i kontrował. Zmęczę go i wtedy wykorzystam przewagę. Będę w ciągłym ruchu. Jeżeli ludzie za coś płacą, to chcą obejrzeć walkę i nie żałować. Tak będzie w tym przypadku. Nie boję się walczyć w Niemczech. Zdenerwowanie mija mi, gdy tylko wchodzę do ringu.
Trenujący Chambersa Rob Murray Sr. uważa, że doskonałą decyzją było odchudzenie Eddiego po walce z Samuelem Peterem (34-3, 27 KO).
- Powiedziałem wtedy Eddiemu, że 223 funty to za dużo - wspomina Murray Sr. - Eddie zrozumiał co mam na myśli i przed następną walką wniósł na wagę 15 funtów mniej. Nasza podróż zakończy się w 'Hall of Fame'. Eddie na to zasługuje. Będzie wielkim mistrzem, zresztą już jest wspaniałym człowiekiem. Jego ciało nie jest pokryte tatuażami, spodnie nie spadają mu z tyłka. Nie był o nic oskarżony, nie strzela do ludzi i nikogo nie gwałci.
Dan Goossen, promotor Chambersa, wierzy w swojego podopiecznego.
- Minęły czasy Williego Pepa - tymi słowami Goossen skomentował opierający się na kolejnych lewych prostych styl Kliczków. - Wszyscy chcą by powrócili Tyson, Frazier i Muhammad Ali.
- Chciałbym, żeby to zwycięstwo uczyniło mnie kimś takim, jak Manny Pacquiao na Filipinach - wyznaje Chambers. - Nie jestem typem człowieka, który potrzebuje wszędzie kamer przed twarzą i luster, by móc się podziwiać. Uważam, że dzieciaki powinny mieć swojego idola. Takiego, na którego spojrzą i powiedzą "Jeśli on mógł, to ja również!".
Ale wydaje mi się że nokautu również nie zobaczymy
uwazaj tylko zeby Cie Wladysaw nie sprowadzil na ziemie jakims lewym prostym...
ja tez lubie Eddiego...
dobry z niego dzieciak.....:)
Eddie jest świetnym bokserem, więc łatwo się nieda Władimirowi Kliczce.
Kargul szczeki z betonu niema, ale Eddie niema ciosu Tysona...
Ale jest on Bardzo szybki, więc może on dużo razy trafić Władimira i pokonać go np przez TKO.
Niestety w niemczech ciężko będzie Eddiemu pokonać Kliczke:-o
oczywiście kibicuję czarnemu ;)
nie no tekst stulecia z tego wychodzi ze tez jestem "wspanialym czlowiekiem" to naprawde wystarczy?
Wład TKO albo UD