KHAN: PAULIE ZAPŁACI ZA SWOJE SŁOWA
Rafał Kyć, boxrec.com
2010-03-16
Dziś miała miejsce konferencja prasowa zapowiadająca majową walkę pomiędzy Paulie Malignaggim (27-3, 5 KO), a Amirem Khanem (22-1, 16 KO). Obaj panowie byli bardzo pewni siebie i jak można było się spodziewać nie szczędzili sobie ostrych słów.
- Malignaggi zapłaci za to, że mnie obrażał, 15 maja udzielę mu bolesnej lekcji boksu - powiedział Brytyjczyk. Słynący z ciętego języka Paulie nie był jednak dłużny i odpowiedział w swoim stylu.
- Po naszej walce Khan nie będzie chciał już nigdy przyjechać do USA, nawet na wakacje. Dobrze, że pojedynek odbędzie się w Nowym Jorku, a nie Vegas bo w ten sposób Amir zaoszczędzi sobie 5 godzin lotu samolotem w drodze powrotnej do Anglii - mówił Malignaggi.
Trzymam kciuki za Malliganggiego.
Paul to naprawdę dobry bokser, co pokazał w dwóch walkach z Juanem Diazem.
Akurat to z Khana jego obóz zrobił mistrza wszechwag zanim zaczął boksować z czołówką i on sam wypowiada sie,że może wszystko, zatem nie wiem czy to jego strona za dużo nie gada. .
Ja osobiście chciałem aby Paul wygrał z Khanem nawet minimalnie. Za unikanie Maidany i robienie z niego nowego boga boksu, mam uraz do tego nazwiska.
Oglądałeś jakąś walkę Magic-mana? Chyba nie.
Właśnie szybkość, nogi, bicie seriami i te szybkie ręce będą raczej po stronie amerykanina.
Poprostu zaatakuje bez gardy ponieważ Malignaggim ma ręce z waty.
choc z drugiej strony Khanowi tez zycze troche porazki a wlasciwie to jego angielskim fanom i mediom ktore zrobily z niego gwiazde i mistrza zanim jeszcze zawalczyl z kims znaczacym
nie lubie ich obu ale Khan faworytem
Nie porównywałbym szybkości Diaza do Khana.Wątpię czy Magic dotrwa do 3-4 rundy.
Widzialem z Hattonem i dwukrotnie z Diazem i takie jest moje zdanie . Tylko doswiadczenie po stronie Magic Mana .
Cotto i Diaz nie potrafili położyć Malignaggiego, to nie wiem jakim cudem waciany Khan to zrobi?
Moim zdaniem jest waciany. Walka z pseudo pretednetnetm Salitą to kiepski przykład. Khan jeszcze nie znokautował "markowego" zawodnika.
Cios ma przecietny. Bije seriami i to jest jego zaleta, napewno nie siła ciosu.
No Khan to moze i jest szklany ale na pewno nie waciany bo akurat ma pierdolniecie..
A kogo on tak pierdolnął tym swoim mocnym ciosem ???
Kotelnik i Barrera, bez problemowo obchodzili sie z tymi jego "ciosami".
Paulie świetnie poradził sobie z Diazem który ma podobny styl, Amir nie ma pojedyńczego nokautującego ciosu, na pewno bije mocniej ale jego atutem są głównie kombinacje i szybkość. Jestem pewien że będzie pełne 12 rund
Co do waty to bilans walk przez ko nie imponuje ale jakos w ostatniej walce udało mu się zamroczyć Diaza.
Dla mnie również zdecydowanym faworytem jest khan ale nawet się nie zdziwie gdy wygra malignaggi