GREEN NIE WIERZY W KONTUZJĘ

"Szczerze mówiąc, to nie wierzę by on kiedykolwiek wyszedł ze mną na ring" - mówi wściekły Allan Green (29-1, 20 KO) na wieść o kontuzji Andre Warda (21-0, 13 KO) i przesunięciu daty ich pojedynku z 24. kwietnia na termin czerwcowy - "On i jego obóz nigdy tak naprawdę się do tej walki nie kwapili. Ward może chcieć utrzymać swój tytuł wypadając z turnieju. Obaj jesteśmy szybkimi zawodnikami, ale to co nas odróżnia, to siła ciosu" - zapewnia przekonany o swojej wyższości Green.

Zapytany o możliwość zamienienia Warda w turnieju Super Six na innego boksera, Allan bez namysłu wskazał na dwóch mistrzów świata nie biorących udziału w przedsięwzięciu stacji Showtime - Roberta Stieglitza (WBO) oraz Luciana Bute (IBF).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: tonka
Data: 16-03-2010 13:20:45 
Gadka szmatka, stawiam na Warda. Na pewno chłopak jest kontuzjowany. Oglądałem niedawno przez net "Friday Night Fights" na ESPN2 i w studio gościem był Andre. Był strasznie głodny następnej walki. Jak sam wspomniał: "nie ważne czy z Taylorem, czy z Greenem". Chłopak chce walczyć i wspinać się po zwycięstwo w "Super Szóstce". Pierwszy szczebelek o nazwisku Kessler ma już za sobą, a to już mówi sporo.
 Autor komentarza: Daw
Data: 16-03-2010 19:22:45 
Green robi z siebie jakiegos wielkiego boksera,a tak naprawde to narazie nim nie jest wiec dla mnie jest to smieszne ze niby Ward typowany na faworyta calego Super Six i wedlug mnie jednego z przyszlych dominatorow kat. super sredniej mial by sie go bac watpilwe,a co do jego kontuzji to wierze w nia bo niby czemu by mial udawac i jeszcze apropo ich pojedynku ktory i tak dojdzie do skutku predzej czy pozniej to stawiam jaknabardziej na Andre!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.