HUCK: RICHARDS TO OSIOŁ
Wczoraj odbyła się oficjalna konferencja prasowa zapowiadająca walkę Marco Hucka (27-1, 20 KO) z Adamem Richardsem (23-2, 15 KO), której stawką będzie mistrzostwo świata federacji WBO w kategorii junior ciężkiej. Trzeba przyznać, że atmosfera była bardzo gorąca, głównie za sprawą Hucka, który nazwał Richardsa osłem.
- Przyjechałem tutaj wywalczyć tytuł. Mamy bardzo zbliżony do siebie styl walki, jestem bardzo agresywny i ciągle idę do przodu, podobnie jak Marco. Myślę, że będzie to bardzo ciekawy pojedynek - mówi Richards. Niemiec jednak nie był zbyt miły dla swojego przeciwnika i za wszelką cenę chciał "podgrzać" atmosferę, poprzez obrażanie Adama.
- On [Richards] wygląda i zachowuje się jak osioł. Myśli, że może mnie pokonać, ale jest w błędzie i przekona się o tym w sobotę - powiedział pewny swego Niemiec. Trener Hucka, Ulli Wegner spodziewa się natomiast bardzo trudnej przeprawy.
- Marco dojrzał jako bokser, ale żeby pokonać Richardsa musi trzymać się taktyki. Adam to twardy gość, jednak biorąc pod uwagę potencjał mojego zawodnika jestem pewny, że Marco obroni tytuł - zakończył Wegner. Przypominamy, że walka Huck-Richards odbędzie się w najbliższą sobotę. Bezpośrednią transmisję z gali w Berlinie przeprowadzi Polsat Sport.
poczekaj na prawdziwe obrony z prawdziwymi pretendentami
No wlasnie nie zdobyl a okradl z niego Argentynca..Przeciez Sauerland jeszcze przed werdyktem skakal do gory..Jawny przekret i zenada!!!Tyle na temat Hucka..
Heh Lebiedev by zrobil z nim to samo co z Macca..
Jego styl może nie bardzo leżeć Huckowi, który często gubi się w obronie. Tak więc jakieś szanse na niespodziankę są.
trafnie to ująłeś