PROMOTOR UCISZA KRYTYKÓW

Na antenie radiowej Trójki Krzysztof Zbarski  odpierał dzisiaj zarzuty krytyków za podjęcie wyzwania rzuconego przez Witalija Kliczkę. Promotor uważa, że Albert Sosnowski jest teraz w najlepszej formie, czekanie nic nie zmieni.

- Negocjacje trwały 10 dni. Były telekonferencje i wymiana maili. Dzisiaj potwierdziliśmy termin walki - 29 maja Gelsenkirchen na Schalke Arena. Będzie ją oglądać 61 tysięcy widzów na żywo i setki milionów przed telewizorami - powiedział Zbarski.

Promotor komentował też wypowiedź Wałujewa, który stwierdził, że walka będzie tak krótka, że niektórzy widzowie "mogą nie zdążyć wypić jednego piwa".

- A co miał powiedzieć, nie dogadał się, teraz będzie deprecjonował tego co został jego następca. To mu pozostało - mówi Zbarski, który odrzuca też zarzuty Jerzego Kuleja, że na tę walkę dla jego zawodnika jest jeszcze za wcześnie.

- Albert Sosnowski nie będzie w lepszej formie, a poza tym co mieliśmy zrobić, nie podnieść rękawicy? - uciął temat promotor.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Lukasz1991
Data: 10-03-2010 18:47:13 
No to ze to chyba jedyna taka szansa to prawda. Bądźmy szczerzy, jeśli brac pod uwage umiejetności to Sosnowski na taka walke sobie nie zasłuzył a i pewnie nigdy więcej takiej okazji by nie było. Największa wypłata w życiu i szansa na pas - jak dla mnie oferta nie do odrzucenia biorac pod uwage umiejętności i perspektywy przed albertem
 Autor komentarza: hamone3
Data: 10-03-2010 18:48:27 
Leiej niż Adamek!
 Autor komentarza: karzele
Data: 10-03-2010 18:51:00 

A tak trochę poza tematem - zadaję pytanie, zaznaczając, że jestem całkiem zielony w kibicowaniu w boksie:
Czy jakiś Klub Kibica nie będzie organizował zbiorowego wyjazdu na tą walkę? Chętnie bym się podczepił pod jakieś towarzystwo? Szczególnie jakby wyszło taniej - i weselej w grupie.

Przecież taka okazja zdarza się na 100 lat - nie dość, że walka o tytuł mistrza świata - to jeszcze nie w Stanach - ale o pareset kilometrów od granicy z Niemcami.

Gdzie szukać okazji wspólnego wyjazdu z polskimi kibicami?
Byłbym wdzięczny za podpowiedź.
k

 Autor komentarza: bonkers
Data: 10-03-2010 18:51:28 
ciężkie jest życie normalnego promotora... po tym jak wywiąże się ze swojej roboty to zamiast zbierać gratulacje musi odpierać zarzuty rosyjskiego "cudu natury" i "kabaretu Starszego Pana"
 Autor komentarza: mike86
Data: 10-03-2010 18:54:46 
Arbert jest w zyciowej formie w lepszej chyba nie będzie jak móg odmówic miliona zielonych za ta sume to ja mógłbym nawet narażac zdrowie wszyscy twierdza ze jeszcze za wczesnie ale zapominają jak trudno dostac taka walke sosnowski był w kolejce po za pierwsza 10 a faktu nawet by to\ego nie zmienił zwyciestwo nad harisem w boksie nie ma co czekac bo nigdy nic nie wiadomo
 Autor komentarza: MyStyle
Data: 10-03-2010 18:54:55 
karzele na pewno cos bedzie

Mi szkoda czasu i kasy....nigdy nie byłem wielkim fanem Sosny,gdyby nie był Polakiem bylby mi obojętny i mam poczucie ze nie zasługuje na pas bo jest z 15 lepszych HW od niego

Ale w domowym zaciszu pewnie zacisne kciuki bo niespodizanka byłaby wielka a chwila historyczna.

Ach to byłby paradoks Sosna z pasem a Gołota mimo tylu prób bez

Ale to sie pewnie nie zdarzy szanse Sosnowskiego są malutkie ale sport ten to boks więc wszystko sie moz zdarzyc
 Autor komentarza: Krzysiullus
Data: 10-03-2010 18:57:04 
Troche to nieuczciwe chociaż dla kibica super sprawa. Ale zobaczcie drogi Adamka i Sosnowskiego. Do walki o najwyższy tytuł powinno sie przystępować po przejściu pewnych "stopni w drabinie". Adamek krok po kroku musi sie jednak troche napocic zeby dostac taka walke, a Dragon rach ciach i walczy z Kliczko. Troche to nieuczciwe, ale zapewne sie to zemsci i nie bedzie niespodzianki. Na 95 % Vitali wygra, chociaz cień nadziei jest. Ale pod wzgledem prowadzenia sportowego to Adamek robi to "godniej" i nie rzuca sie jak poje****. To bedzie walka coś w stylu "a może sie uda"...
 Autor komentarza: cams95
Data: 10-03-2010 18:59:10 
A na co Albert ma czekać?
On ma przecież 31 lat. Ma bić się z najlepszymi jak będzie miał 40?
W sumie Povietkin będzie świetnie zapowiadającym się prospektem do 50, i będzie się bił z kolejnymi bokserami z 2 i 3 ligi...
 Autor komentarza: bonkers
Data: 10-03-2010 19:01:06 
Krzysiullus
co Ty pierpiszesz? Adamek już miał chyba z przynajmniej 2 konkretne oferty od Kliczka w między czasie tylko ich nie przyjął...
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 10-03-2010 19:04:47 
To była bardzo dobra decyzja. Albert nic na tym pojedynku nie straci a jedynie może zyskać. Szanse na wygraną są małe ale wszystko jest możliwe. Hasim Rahman znouautował Lewisa, Douglas Tysona więc może podobnie będzie z Albertem. Trzymam kciuki.
 Autor komentarza: MyStyle
Data: 10-03-2010 19:08:04 
Problem polega na tym ze łątwiej o niespodzianki bokserom z ciosem a Albert go nie ma.
 Autor komentarza: mike86
Data: 10-03-2010 19:11:10 
Albert powinien walczyc z kliczka podobnie do Ruiza duzo klinczów zapasów wybijac z rytmu...
 Autor komentarza: Melock
Data: 10-03-2010 19:11:23 
Nikt nie krytykuje podjęcia rękawicy, byłby głupi gdyby nie wziął tej walki, skoro nie ma szans na pro rozwój, ani wsparcia zapleczowego, ani mediów. Adamek to może się spokojnie piąć w górę, bo ma znakomitych trenerów i jest uznawany. Sosna jednak szans by nie miał, musi skoczyć od razu na głęboką wodę. Nikt tego nie krytykuje, to znakomita decyzja i "gwiazdka z niebia".
 Autor komentarza: endriu
Data: 10-03-2010 19:11:38 
Zbarski ma farta i mówi do rzeczy
 Autor komentarza: Melock
Data: 10-03-2010 19:13:19 
Krzysiullus - no racja, Adamek musi przechodzić etapami, z tym że to będzie pretendent z prawdziwego zdarzenia a Sosna jest rzucony na pożarcie. Druga strona będzie mówiła że Witek walczy z kelnerem, a więc też trzeba na to spojrzeć w ten sposób.
 Autor komentarza: endriu
Data: 10-03-2010 19:19:10 
Albert to ikona Polskiego boksu zawodowego gdy on powstawał, był Bielski Snarski Komandos i inni Nie było wtedy Włodarczyków i pozostałych
 Autor komentarza: bonkers
Data: 10-03-2010 19:21:09 
jest jeszcze szansa że Kliczko sam się spróbuje załatwić jak Tyson Fury... :)
 Autor komentarza: ojciecchrzestny
Data: 10-03-2010 19:26:03 
Albert obiał kelnerów a teras sam bedzie wystepowal w roli kelnera...
 Autor komentarza: kuba999910
Data: 10-03-2010 19:27:25 
Dokładnie...Co miał zrobić? Powiedzieć: "Milion dolarów, szansa zaistnienia na największym ringu - Nie! dziękuje...". Bez jaj. Tacy jak on nie mogą grymasić. Ta walka to bedzie inny wymiar boksu dla Dragona. Mógł spokojnie tak jak dotąd obijać kelnerów na podrzędnych galach o paski od spodni(jak to mawia red. Kostyra), ale postanowił podnieś ten złoty szeląg który los rzucił mu przypadkiem pod nogi. Dawaj Albert! Pokaż dobry boks, daj 200% procent z siebie, zrób dobrą walke. Myśle że wszyscy na to liczymy.
 Autor komentarza: Piotto
Data: 10-03-2010 19:32:08 
Szanse praktycznie żadne, ale to praktycznie jedyna okazja gdzie Albert może pokazać się szerszej publiczności i spróbować przekonać do siebie kibiców za granicą. W Polsce jest znany ale za granicą jest już postacią anonimową. To jedyna szansa żeby się wybić. Nawet jego porażka pozwoli mu toczyć walki z bardziej wymagającymi rywalami, gdyż jego nazwisko nie będzie już tak anonimowe.
 Autor komentarza: Deter
Data: 10-03-2010 19:39:03 
Ważne, że coś się dzieje.
To również promocja boksu w Polsce.
Kasa dla Alberta - bańka zielonych piechotą nie chodzi.
Przeżycie czegoś wspaniałego - walki z Vitkiem o pas. No... może brzmi to dziwnie - "coś wspaniałego", ale tak myślę.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 10-03-2010 19:42:54 
Kiedy Dragon zdobyl pas EBU cieszylem sie bo myslalem ze dostanie jakos ciekawa oferte walki rankingowej z kims z pierwszej 10 H.W,ale walka o tytul z Vitalijem to kosmos po takiej walce przejdzie do historii polskiego piesciarstwa a jezeli jeszcze by nie dal sie przewrucic,bo niestety wlasnie wytrzymanie pelnego dystansu z Kliczka bedzie chyba najwiekszym sukcesem Sosny jaki moze osiagnac.
 Autor komentarza: rogal
Data: 10-03-2010 19:52:43 
Ochłonąłem, poczytałem o tym wszystkim i teraz się wypowiem.


Szok. To moja pierwsza reakcja. Kompletne zaskoczenie. Nigdy, przenigdy nie pomyślałbym że Alber zaboksuje o pas WBC, a tym bardziej w walce z Vitalijem Kliczko.

Bardzo się cieszę z tego powodu. Bardzo. Dla mnie to pięściarskie święto.

ALbert przeszedł ciekawą drogę. Wiele lat temu grzmotną o matę w pierwszej w historii polskiego boksu walce o pas WBC Youth (jedno z najgorszych KO jakie widziałem), a teraz stanie do walki o pas światowy WBC.

Nieźle, co ? To się nazywa efekt ciężkiej pracy, wielkiego serca i nie mniejszego szczęścia.

Myślę, że Albertowi należą się za to duże gratulacje.


Słyszę głosy - za wcześnie na walkę, po co ją brał ? - przegra.

Nie pojmuję takiego rozumowania. Takiej walki się nie odmawia. To jest walka o pas WBC z jednym z najwybitniejszych ciężkich w dziejach ! Praktycznie nie ma wyższych laurów w boksie.

Na samą myśl, że zobaczę jak Albert wchodzi do ringu z Kliczką skacze mi adrenalina, na samą myśl, że Michael Buffer zakrzyknie: "From Warsaw, Poland, the challenger !" - ciarki będą przechodziły nam po plecach, wierzcie mi.

Ja już przeżyłem walkę Gołoty z Lewisem, i jestem oszołomiony faktem, że znów przeżyję takie emocje. Bez względu na wynik - emocje sportowe sięgną zenitu.


Ktoś powie - ALbert wziął walkę dla dużej bańki. Tak, na pewno kasa jest dla niego bardzo ważna. Dla mnie też. To jego zawód, a sport zawodowy polega na zarabianiu kasy. Za te wszystkie poty jakie wylał na treningach, wyrzeczenia, za to jakie dał i da (!) na emocje - należy mu się ten milion.

(Albert jak wygrasz to wisisz mi piwo za to, że tak Cię tu promuję ;)


Jakie Albert ma szanse ?

Gdybym nie był Polakiem i potrafiłbym być całkowicie obiektywny rzekłbym : zerowe.

Jako, że jestem Polakiem i patrzę na tę walkę sercem powiem: minimalne.


Kliczko to zawodnik o niesamowitych warunkach fizycznych. Do tego z piekielnie mocnym ciosem (największy odsetek KO w historii jeżeli chodzi i posiadaczy mistrzowskich pasów wagi ciężkiej) i naprawdę świetną techniką.

Albert powiedział w jednym z wywiadów, że Ukrainiec przegrał już dwa razy, więc czemu nie ma przegrać po raz trzeci ?

Niezupełnie tak jest. W walce z Byrdem (pamiętam jak wtedy Vitek miał kosmiczny rekord 27-0, 27 ko, który mocno działa na wyobraźnię) pokonała go kontuzja, a nie rywal, choć Byrd walczył świetnie.

Z Lewisem dla mnie wygranym był Vitalij, choć nigdy nie dowiemy się naprawdę jak by się to skończyło.

Tak więc Vitalija tak naprawdę jeszcze nikt nie pokonał. Czy uczyni to pierwszy Albert? NIE.

Musiałby się stać cud.

Albert ustępuje mu pod każdym względem. Tak obiektywnie trzeba stwierdzić.

Za wielkie serce do walki i wielką determinację daję Albertowi te 5% na zwycięstwo. W boksie zdarzyć może się wszystko. Od kontuzji, przez lucky punch, po dyskwalifikację.

Cieszę się, że Albert nie walczy z Władimirem. Tam nie dałbym mu nawet pół procenta szans na zwyciestwo. Władimir to profesor.

Vitek bywa chaotyczny i to jest szansa Alberta, coś gdzieś tam trafić w tym chaosie...


Bardzo dziękuję Albertowi, że podjął rękawice. Zasługuje na wielki szacunek.

Będę oglądał z drżącym sercem.


Albert, boma ye !

pozdrawiam








 Autor komentarza: rogal
Data: 10-03-2010 19:53:28 
A każdemu kto dotarł do końca mojego wpisu dziękuję za cierpliwość. Chciałem się podzielić swoim poglądem.

pozdrawiam
 Autor komentarza: Legionnaire
Data: 10-03-2010 20:00:09 
Jesli Albert dobrze sie zaprezentuje w tym pojedynku, to nawet w razie przegranej moze dostac jeszcze wiele lukratywnych ofert za dobra kase , a to jest najwazniejsze.
 Autor komentarza: 1bioactive
Data: 10-03-2010 20:09:53 
Koledzy,

nie przejmujmy się tak bardzo że Albert ma nikłe szanse, bo tak mówiło się i pisało o każdym z bokserów , który stawał w szranki z Kliczkami. Bez kompleksów.
 Autor komentarza: gustaw
Data: 10-03-2010 20:12:37 
"Cieszę się, że Albert nie walczy z Władimirem. Tam nie dałbym mu nawet pół procenta szans na zwyciestwo. Władimir to profesor."

Ja dotarłem do końca komentarza i z powyższym zdaniem się nie zgodzę.
Władek jest cieniem Vitka, bokserem bez charyzmy i techniki. A nazywanie go profesorem to już nadużycie samego tytułu naukowego.
 Autor komentarza: gela1971
Data: 10-03-2010 20:16:24 
początek ALBERTA w boksie to pierwsze lata,, zawodowego'' boksu w POLSCE jak było zainteresowani wiedzą ostatnio ma farta i niech tak zostanie (uważaj na to co COOKIEM)
 Autor komentarza: michael
Data: 10-03-2010 20:21:56 
No cóż Albert tą walkę musiał przyjąć nie ma opci!!A nam pozostaje trzymać mocno kciuki!!i cieszyć się ze będzie nam dane ten pojedynek obejrzeć:)
 Autor komentarza: jacmax72
Data: 10-03-2010 20:28:15 
Dlaczego zdecydowana większość z WAS skazuje Dragona na porażkę? Dlaczego mianem "sensacji XXI wieku" opisuje się zapowiedzianą walkę Alberta z Witalijem Kliczką? Champion miał pełne prawo wskazać Dragona (13 pozycja) jako kolejnego zawodnika walczącego o pas. Przedstawię WAM oficjalną listę rankingową WBC. Oto ona:

1.- Ray Austin (US)

2.- Odlanier Solis (Cuba) INTL

3.- Nicolay Valuev (Russia)

4.- Alexander Povetkin (Russia)

5.- James Toney (US)

6.- Denis Boytsov (Russia)

7.- Derric Rossy (US) FECARBOX/ABCO/USNBC

8.- Samuel Peter (Nigeria)

9.- Manuel Quezada (US) CABOFE

10.- Tomasz Adamek (Poland)

11.- Francesco Pianeta (Italy)

12.- Johnathon Banks (US)

13.- Albert Sosnowski (Poland) EBU

14.- Tony Thompson (US)

15.- Nagy Aguilera (Dom. R.)

16.- Kevin Johnson (US)

17.- Fres Oquendo (US)

18.- Juan Carlos Gomez (Cuba)

19.- Oleg Maskaev (Kazakhstan)

20.- Gonzalo Omar Basile (Argentina) LATINO

21.- Oleg Platov (Ukraine)

22.- David Tua (New Zealand)

23.- Andrew Wawrzyk (Poland) YOUTH

24.- David Rodriguez (US)

25.- Mark De Mori (Australia)

26.- Dennis Bakhtov (Russia)

27.- Jean Marc Mormeck (France)

28.- Brian Minto (US)

29.- Alexander Ustinov (Belarussia)

30.- Jason Estrada (US)

31.- Vladimir Virchis (Ukraine)

32.- Sam Sexton (GB) COMM

33.- Kertson Manswell (Trinidad and Tobago)

34.- Travis Walker (US)

35.- Chaz Witherspoon (US)

36.- Andrey Fedosov YOUTH intercon.

37.- Johann Duhaupas (France)

38.- Solomon Haumono (Australia) OPBF

39.- Joseph Chingangu (Zambia) ABU

40.- Chauncy Welliver (US)

Jestem przekonany, że Albert nie jest skazany na przegraną, tym bardziej przed czasem. Dragon przez długi czas nie był promowany przez media w takim stopniu jak Tomasz Adamek - a zapytam się WAS, i proszę o uczciwą odpowiedź "znawców" zawodowego boksu: ile walk Adamka obejrzeliście zanim stanął w ringu z Paulem Briggsem? Swoją rozpoznawalność zawdzięcza (i miejmy nadzieję, że będzie ona coraz większa) mediom (tv). Albert niestety nie był rozpieszczany przez media. Jestem przekonany, że jest bardziej predysponowany, biorąc pod uwagę siłę ciosu, do wagi ciężkiej niż Tomek Adamek. Oczywiście, faworytem będzie jak zwykle nudny Witalij, ale stawiam na determinację, siłę ciosu i waleczne serca Alberta Dragona Sosnowskiego!

 Autor komentarza: LukaszLeszno
Data: 10-03-2010 20:30:58 
Ta walka dla Alberta jest niczym dar od Boga! Z Wiliamsem była niespodzianka, to dlaczego nie ze starzejącym się Vitkiem? Wiem, że szanse są nikłe, ale ja z całego serca wierzę, że Albert wygra...
 Autor komentarza: dekciw
Data: 10-03-2010 20:34:04 
a ja wierze w jego zwyciestwo.
zreszta tyle razy slyszalem komentarze na tej stronie, ze Albert to cienias, ze walczy tylko z kelnerami, a teraz gdy dostaje szanse to znow, ze nie powienien, blah blah blah
Panowie to jest boks i jak to KTOS powiedzial: "dobrze trafiony kazdy siada"
Albert wypruje sobie flaki na sali, w kazdym badz razie ja bym tak zrobil, a Vitalij... no coz walczy z kims kto nie kwalifikuje sie do pierwszej 10. daje sobie rece poobcinac, ze Vitek nie bedzie sobie nic wypruwal.
Ja uwazam, ze to najwyzsza pora na Alberta, dziwi mnie fakt, ze wszyscy nie skacza tutaj z radosci, bo chociaz w pilce nie jestesmy orlami to gdy udalo nam sie wyjsc z grupy nikt nie patrzyl na to, ze moze przegramy.
Panowie, moze nalezy podskoczyc i klasnac w rece, ze mamy walke o tytul z polakiem w roli glownej. ja sie ciesze i pewnie postawie nawet jakas kase, bo choc Vitek to rowniez KTOS to jest do ogrania jak kazdy. zreszta przegral juz dwa razy i nie obchodzi mnie w jakich okolicznosciach.
jesli cos sie zdarza raz, to moze to byc przypadek, ale jesli zdarzy sie drugi raz to znaczy, ze zdarzy sie i trzeci
pozdrawiam
 Autor komentarza: Igormokotow
Data: 10-03-2010 20:36:48 
Stawiam na Sosne. Porządny skromny zawodnik . I wierze ze wygra. Zainwestuje u bukmacha 1000 zł.
 Autor komentarza: cobra189
Data: 10-03-2010 20:38:05 
Oczywiście, że nie jest skazany na porażkę. 13 miejsce w rankingu najbardziej prestiżowej federacji to nie byle co. Po raz kolejny jednak stawiam pytanie. W jakim elemencie bokserskiego rzemiosła można upatrywać szans Alberta w walce z Kliczką. Nawet taki ekspert jak Kulej w wywiadzie dla wp.pl powiedział:
Jaką więc strategię powinien przyjąć Albert Sosnowski?

- Na pewno nie iść na wyniszczenie. Według mnie powinien starać się wygrać na punkty. Nie myśleć o nokaucie. Konsekwentnie realizować przygotowaną taktykę i nie podpalać się. Jeśli się to uda, wówczas Kliczkę czeka naprawdę ciężka walka. Boję się jednak, że o takiej taktyce nie będzie mowy. Gdy czytam te buńczuczne wypowiedzi, mówienie o nokaucie Kliczki, to źle wróży. Bardzo źle. Obawiam się, że za tym stoją "podpowiadacze".
Mało przenikliwy pogląd. Wiadomo, że w boksie do zwycięstwa prowadzą dwie drogi. KO, albo decyzja. Przez KO nikt nigdy z Vitkiem nie wygrał. Poza tym, żeby kogoś znokautować, trzeba podnieść przyłbicę i pójść do przodu. Jednak w przypadku walki z takim rzeźnikiem jak Kliczko nie będzie to raczej dobrym pomysłem. Pozostaje wymiana ciosów i próba wygrania na punkty. Tylko jak do diabła. Wspomnę jeszcze raz o mojej autorskiej statystyce - 4 walki od powrotu - 39 rund - 2 przegrane. To chyba wystarczy za cały komentarz. Nie chciałbym, żeby Albert zaprezentował się tak jak Johnson - zero walki i charyzmy, dzięki temu jednak wziął kasę i nie dał się obić. Najlepsze wrażenie z ostatnich rywali Vitka pozostawił po sobie chyba Arreola, walczył, szedł do przodu, ale przy okazji dostał straszne manto. Chcialbym niespodzianki, ale obawiam się, że dysproporcja sił będzie w tej walce zbyt duża.
 Autor komentarza: kartofelek
Data: 10-03-2010 20:48:18 
żeby widzieć możliwość zwyciestwa trzeba miec jakies argumenty "za"
a jakie argumenty mozna znalezc za Albertem w starciu z Witkiem?
no takie jakie są tu znajdywane czyli "to jest boks i wszystko zdarzyć sie moze"

ja osobiscie licze optymistycznie na to że Witek sie nie bedzie przemęczał w przygotowaniach i nie bedzie za wszelka cene dążył do KO,
wtedy jest szansa zobaczyc kawałek przyzwoitego boksu z obu stron

ale wizja Alberta wygrywającego po prostu mi sie nie miesci w głowie
30 paru facetów próbowało wygrać z Witkiem,większość nie gorsza od Alberta i na dobrą sprawę żadnemu sie nie udało więc trzeba być realistą obok podrygów ściśle patriotycznych:)
 Autor komentarza: cobra189
Data: 10-03-2010 21:09:18 
"ja osobiscie licze optymistycznie na to że Witek sie nie bedzie przemęczał w przygotowaniach i nie bedzie za wszelka cene dążył do KO"
To chyba zbyt optymistyczna wizja. Widziałem prawie wszystkie walki Kliczki i o żadnej z nich nie mogę powiedzieć, że byłby do niej nieprzygotowany. Obaj bracia zawsze byli wzorem profesjonalizmu, zawsze szanowali swoje zdrowie, więc nie sądzę, żeby miało to sie teraz zmienić.
 Autor komentarza: przemas24
Data: 10-03-2010 22:19:41 
Mi się ta cała sprawa nie podoba.
Tomek też dostał propozycję walki od Witalija którą otrzymał o dziwo już po pierwszej wygranej w ciężkiej ale nie był głupi i nie dał się wciągnąć w ruską pułapkę cwanego przerosta Kliczki.
Sosnowski nie powinien przyjmować tej propozycji.
Żeby się tylko nie okazało że wszyscy przeżyjemy rozczarowanie, a Sosnowski upokarzające KO.
Cwany Kliczko na to pewnie liczy i to jest całkiem możliwe.
Ukraińcy i Ruscy (chociaż to w dużej mierze pokrywające się terminy :))
będą z lubością patrzeć jak ich przerost miażdży Lacha. A potem jeszcze z Sosnowskiego i z nas się pośmieją w mediach na świecie.
Bardzo sympatyczna perspektywa.
Trzeba było zostać przy tym Harrisonie panie Albercie "rozjechany przez ruski czołg" Sosnowski. Szkoda będzie na to patrzeć.




 Autor komentarza: dekciw
Data: 10-03-2010 22:21:48 
boks to dwie grupy facetow, no moze trzy, ale trzecia grupa niczego nie osiaga.
Pierwsza to utalentowani
Drudzy to rzemieslnicy
dla mnie Witek to "talenciarz" a Dragon to "rzemieslnik", ktory wszystko co ma zawdziecza nie talentowi, ale tylko i wylacznie ciezkiej pracy.
Ktos tu kiedys powiedzial, ze dragon jest jak woz z weglem, no... moze cos w tym jest.
w pelni sobie zasluzyl na ta walke i nawet przez chwile nie postawilem go na straconej pozycji.
:D wydaje mi sie, ze w ciagu jednego roku, bedziemy mieli dwie walki w wadze ciezkiej o mistrzowski pas. Miejmy nadzieje, ze za rok bedziemy mieli dwoch mistrzow... :D przeciez te pasy sa calkiem blisko wystarczy trzy przyciagnac z ukrainy i jeden z anglii... :D
 Autor komentarza: Kris78
Data: 10-03-2010 22:25:02 
Albert tylko nie miej za dużego respektu do Kliczki. Słuchając Twoich wywiadów jestem przerażony ciągłym podkreślaniem przez Ciebie jaki to wybitny bokser. Musisz uwierzyć, że wygrasz - bo jeśli tego nie zrobisz to możesz przypadkiem zmienić jednostkę czasu (1 gołotę) i staniesz się pośmiewiskiem na następne lata...
 Autor komentarza: Kris78
Data: 10-03-2010 22:31:25 
Śmieszyła mnie nagonka w mediach na Tomka Adamka gdy pewnie wypowiadał się o swoich planach na przyszłość i zdobyciu pasa mistrzowskiego. Na pewno Albert wszystkim się bardziej podoba bo taki grzeczny i ułożony, i wychwala pod niebiosa swojego następnego przeciwnika. Może i ładnie to wygląda ale wg mnie bokserowi nie przystoi - bo po takich wypowiedziach Sosnowski wygląda jak p..pa z uszami, zupełnie bez wiary w swoje zwycięstwo...!
 Autor komentarza: nowy
Data: 10-03-2010 22:37:45 
Trzymam kciuki za Sosnowskiego i sercem jestem za nim. Myślę, że po solidnym laniu Albert znajdzie swoje miejsce w szeregu i już nigdy nie wyjdzie do walki pewny siebie. Będzie to samo co stało się z Gołotą po przegranej z Lennoxem Lewisem czy Tysonem - sztywny kołek do obijania.
 Autor komentarza: newark
Data: 10-03-2010 22:53:06 
Witek się ztarzeje i dlatego wybrał rywala z niższej półki."Dragon" nie jest faworytem ale miło by było gdyby dotrzymał 12 rund :).
 Autor komentarza: rossi
Data: 10-03-2010 23:06:13 
Wiecie, obiektywnie szanse Alberta są bardzo minimalne, ale podczas walki może być różnie. Wychodząc do walki trzeba wierzyć w zwycięstwo. A tak merytorycznie, to jaką taktykę obralibyście dla Alberta? Ja bym postawił na balans i nogi, choć oczywiście brzmi to trywialnie, ale to jedyna metoda, żeby dobrać się do Vitka. Zmęczyć go unikami i spróbować samemu coś trafić. Johnson pokazał, że da się obronić przed Vitkiem, z tym że sam nic nie boksował i walka była dość kuriozalna. Albert nie ma takiego balansu jak Johnson, ale ma znacznie lepsze nogi w moim odczuciu.
 Autor komentarza: GoldenBoy
Data: 10-03-2010 23:21:06 
Decyzja słuszna, nie ma już czasu na czekanie, jak by teraz odmówili pewnie nigdy by nie dostał takiej walki. Nawet jak padnie szybko to co z tego ?!?! Do historii przejdzie jako ten który próbował zdobyć pas w ciężkiej, a jak wiemy jeno Jędruś do tej pory to osiągnął :)

A jak się nie uda, milion na ulicy na co dzień nie leży :)
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 10-03-2010 23:27:14 
rossi
ja bym upatrywal szansy Sosny w klinczach i przepychankach ringowych,pisze to z bolacym sercem ale radze mu niech obejrzy walki Ruiza ktory w ten sposob wygrywal z lepszymi od siebie.Vitek ma 38 lat nie jest jeszcze piesciarzem wyboksowanym i dba o siebie ale w kilku walkach pokazak ze moze miec problemy z kandycja,druga slaba strona to podatnosc na kontuzje tu radze Dragonowi obejrzec walki Holyfielda i z "barana go":)Trzecie najwarzniejsze Vitek jezeli cos nie idzie po jego mysli bardzo sie frustruje,jezeli walka bedzie "szarpana"i Kliczko nie bedzie mogl wejsc w swoj rytm moze byc poddenerwowany i straci czujnosc...
 Autor komentarza: dekciw
Data: 10-03-2010 23:27:42 
ja bym chyba poszedl na wymiane, ale nie tak jak arreola, tylko za mocna garda i duzo przytulania.
garda, cios, klincz, cios garda itd itp
pewnie malo efektowna taktyka, ale jak tu walczyc z witkiem
 Autor komentarza: rossi
Data: 10-03-2010 23:39:17 
andrewski
jest jedno "ale" w Twojej taktyce, Vitek jest co najmniej 10 kg cięższy i sporo wyższy od Alberta. Więc podejrzewam, że Albert mógłby zmeczyc sie duzo szybciej. Natomiast jeśli chodzi o frustracje Vitka to rzeczywiście coś jest na rzeczy. Choć ja jednak postawiłbym na ruchliwość niż klincze. Wielu ludzi uważa, że Albert nie ma ciosu. Ja się z tym nie zgadzam, uważam że jak trafi spokojnie może przewrócić Kliczke. Tylko w tym problem żeby trafić... a przedostać się przez te grabie jest naprawdę bardzo ciężko.
 Autor komentarza: nowy
Data: 10-03-2010 23:41:47 
rossi wydaje mi się, że nogi sosny to raczej jego słaby punkt więc jak tu na nie postawić ?. Zresztą ciężko mi znaleźć mocne punkty u sosny na które bym postawił:).
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 10-03-2010 23:47:50 
rossi waga niewatpliwie ma znaczenie przy przepychankach ale najwazniejsze sa silne miesnia nog,bracia Kliczko maja rozbudowane korpusy ale nozki to cieniutkie jak u pajakow.Albert nie jest "ringowym tancerzem" i mam wrazenie ze latwiej by mu bylo "lepic"sie do Vitka,utrudniac,klinczowac,zadawac cisy w poldystansie niz go obtancowac
 Autor komentarza: rossi
Data: 10-03-2010 23:48:16 
no cóż, na tle ostatnich rywali jesgo praca nóg wyglądała całkiem nieźle
 Autor komentarza: Dorian
Data: 11-03-2010 00:01:42 
Mysle ze maly klucz do zwyciestwa jest w przegranych walkach Klichki..napewno mozna znalezc tam jakies wskazowki...i wydaje mi sie ze by bylo swietnie gdyby Albert pomyslal o wspopracy z ANDRZEJEM GMITRUKIEM...niema lepszego rozwiazania na ta chwile....ponioc przed walka z Williamsem,Gmitruk bral udzial w przygotowaniach Dragona...

ANDZRJ GMITRUK jest obecnie najlepszym Polskim trenerem,prowadzil nawet kadre olimpijska( w tym A.Golote) z sukcesami...doprowadzil Adamka na szczyt..wpolpracowal z G.Proksa...DLACZEGO BY NIE SKORZYSTAC,DLA ALBERTA TO WALKA ZYCIA...CALA POLSKA TRZYMA KCIUKI!!!!
 Autor komentarza: nowy
Data: 11-03-2010 00:28:22 
Dorian , przecież Gmitruk ma chore serce.
 Autor komentarza: Dorian
Data: 11-03-2010 06:07:21 
nie tak chorw zeby mu to przeszkodzilo w prowadzeniu zawodnkow...przeciez nadal prowadzi kilku ze swojego teamu..nie widziales go ostatnio w narozniku Maternaka??....odpuscil Adamka ze wzgledu na odleglosc i pewnie jescze z paru innych wzgledow ,o ktorych nie wiemy...Dragon przebywa w Europie wiec to wszystko upraszcza...w mojej opini niema lepszego rozwiazania dla Sosnowskiego jak poprosic o pomoc wlasnie Gmitruka..napewno by na tym skorzystal....wkoncu walka zycia..
 Autor komentarza: FANBOX
Data: 11-03-2010 06:42:13 
Kulej niech lepiej idzie na emeryturę dziennikarską, a może jakaś trenerka.Pozdrawiam
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 11-03-2010 08:44:22 
andrewsky - mylisz się pod każdym względem!!! przy klinczach najważniejszy jest wzrost!!!! wyższy zawodnik (nawet jak jest lżejszy) wiesza się na niższym i to niższy go musi nosić mistrzami Klinczu był Ali,bracia Kliczko,Lewis,Akiwande,Tyrrel z lżejszych wag np. Hopkins - wszyscy bardzo wysocy (są rzadkie wyjątki np średniego wzrostu Ruiz).
Nie było niskiego boksera który byłby naprawdę dobry w klinczach!!!!Tyson w Klinczach z Holym był bezradny!! oczywiście drugie znaczenie ma waga! rozbudowane nogi nie mają praktycznie znaczenia bo siła nóg na ringu działa pionowo a przepychanka w poziomie (punkt podparcia jest słaby!)dlatego np.gość 80kg który w przysiadzie podniesie 150kg w przepychankach przegra z kimś kto waży 100kg a w przysiadzie nie szarpnie 50kg!!!
Dodać należy że chude nogi u boksera to wielka zaleta!!! ponieważ mniejsze mięśnie zużywają mniej energi1 niż duże (patrz nogi maratończyków - a walka 12rund to wysiłek długodystansowy dla sportowca a nie sprint)!!! siła nie ma znaczenia bo siły nóg działaja właściwie w pionie a w boksie prawie wszystko odbywa się w poziomie!!!w wagah poza HW cieknie nogi pozwalają na potężniejszy korpus w tej samej wadze. Nie zastanawiałeś się kiedyś dlaczego wielu bokserów mają korpusy kulturystów z nogami pożyczonymi od modelek???- Roy JR,Bracia Kliczko,Bernard Hopkins,Holyfield,Savon,Akiwande itd! bokserzy z potężnymi nogami to wyjątki i najczęściej to predyspozycje genetyczne!
Podsumowując trochę rozwlekły Tekst - Klincze z wyższym,cięższym mistrzem Klinczów to dla Alberta SAMOBÓJSTWO!
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 11-03-2010 08:45:58 
FANBOX- EMERYTURA!!! trenerka też już była z efektami podobnymi do dziennikarstwa -Marcin N!
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 11-03-2010 19:02:34 
dzieki stonka ze uzupelniles moja wiedze i pisze to bez zadnej zlosliwosci
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.