OBRONA TOMKA MUSI SIĘ ZMIENIĆ
Po Mike'u Tysonie, Evanderze Holyfieldzie i Andrzeju Gołocie, Ronnie Shields ćwiczy z Tomaszem Adamkiem. I każe mu pływać po półtorej godziny w tygodniu. Najważniejszy pojedynek w życiu - z Chrisem Arreolą - Polak stoczy 24 kwietnia. Jeśli wygra, prawdopodobnie czeka go walka o tytuł mistrza świata ze zwycięzcą walki David Haye - John Ruiz. Tymczasem wieloletni szkoleniowiec Adamka Andrzej Gmitruk sygnalizował kłopoty ze zdrowiem, dlatego Polak przygotowuje się do pojedynku w Houston w gymie Ronniego Shieldsa. Niedługo do Teksasu przyjedzie trener Roger Bloodworth i obaj poprowadzą Adamka do pojedynku z Arreolą.
Radosław Leniarski: Jak pan oceni początek współpracy z Adamkiem?
Ronnie Shields: Tomek pracuje bardzo ciężko, uczy się wszystkiego, co tylko może, aby pokonać Arreolę. Nie zaskoczył mnie. W końcu mam do czynienia z dwukrotnym mistrzem świata w dwóch kategoriach. Łapie wszystko, ale nie chcę, aby było tego za dużo naraz. Ten proces traktujemy długofalowo. Moje pierwsze wrażenie jest takie, że Tomek dysponuje pięknym prostym, który musi wykorzystywać dużo częściej niż dotychczas. I w lepszy sposób. Po jego walkach, które obejrzałem sobie dokładnie, widzę, że musi też poprawić obronę. Widziałem na żywo pojedynki z Chadem Dawsonem i z Steve'em Cunninghamem, a ostatnio kilka innych - z Gołotą i Jasonem Estradą między innymi. Dlatego zmieniamy sposób obrony. Niedużo, ale jednak defensywa musi zostać zmieniona..
- Co takiego pan zauważył, że doszedł do takiego wniosku?
RS: Na początku pomyślałem nawet, że Tomek nie ma wcale obrony, walczy, nie zwracając na nią większej uwagi. Nie jest jednak tak źle. Po prostu w wadze ciężkiej nie może otrzymać tylu ciosów, ile zdarzało mu się w niższych kategoriach. Pracujemy nad balansem głowy [w celu uniknięcia ciosów lub zamortyzowania siły uderzeń przeciwnika]. I żeby za tymi unikami szły uderzenia, czyli kontry. Trening ze mną wygląda tak, że ja zadaję w ringu jak najwięcej uderzeń, a Tomek musi ich unikać, kontrować i uciekać. I znowu to samo. Wychodzi to znakomicie. To na początek. Nie chcę zbyt wiele naraz od Tomka wymagać. Mamy wiele czasu, więc pracujemy rzetelnie, tak aby mieć pewność, że Tomek przechodzi do następnego elementu, gdy już opanuje poprzedni.
- Znaczy, dużo pracujecie na ringu.
RS: Bardzo dużo. Lubię, gdy pięściarz bardzo wiele rund tarczuje ze mną w ringu. Nie sądzę, aby wcześniej robił tego aż tyle. Później pracuje bardzo dużo na ciężkich workach. Oczywiście, on to wszystko robił wcześniej, ale nie aż tyle. Dzień zaczyna o 6 rano od treningu kondycyjnego, który trwa około dwóch godzin. Potem Tomek jedzie do domu zjeść i przespać się, a dopiero potem przychodzi do mnie. W sali jest o 12.30. W sumie w gymie spędza około półtorej godziny na czysto bokserskich ćwiczeniach. Ale ten czas się zwiększy bardzo szybko, gdyż za tydzień zaczynamy sparingi.
- Czy treningi zaczyna tak wcześnie, bo w Houston jest zbyt gorąco i wilgotno?
RS: Nie, absolutnie. Dlatego żeby ze wszystkim spokojnie zdążyć i żeby wypocząć. W Houston jest teraz idealnie, pięknie. Rano jest 8 st C, wieczorem 18 st C, więc czego więcej trzeba? Myślę, że będzie bardzo tęsknił za taką pogodą na następnych obozach.
- A co, zmieniacie miejsce na gorętsze po kilku tygodniach?
RS: Nie, jesteśmy w Houston do ostatniego tygodnia przed walką. Ale po niej mamy następny pojedynek. Nie wiem, czy będzie to David Haye, czy John Ruiz (obaj walczą 3 kwietnia w Manchesterze o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej wersji WBA, zwycięzca spotka się prawdopodobnie ze zwycięzca pojedynku Adamek - Arreola), ale wtedy w Houston będzie gorąco i wilgotno. Tak więc Tomek zaczyna od biegu, różnorodnego treningu na siłowni - robi swoje treningi na gumach, na stepperze, robi siłowe ćwiczenia takie jak pompki, podciąganie - i od pływania.
- Pływania w basenie?
RS: No, tak. Pływanie jest bardzo dobre dla człowieka, więc dlaczego nie. Bokser dzięki pływaniu zdobywa wytrzymałość, koordynację, swobodę ruchów. Jest rozluźniony. Każdy, kto ze mną pracował, pływał: Mike Tyson pływał, Evander Holyfield też. Pływanie jest dobrym ćwiczeniem. Nie chodzi o to, aby zrobić z boksera Michaela Phelpsa. Tomek pływa tylko dwa, trzy razy w tygodniu po około 30 minut. Jest bardzo dobrym pływakiem.
- Ćwiczył pan plejadę bokserskich gwiazd. Jak Tomek wypada w porównaniach?
RS: Porównania są bez sensu. Każdy ma inny styl. Ale jest rzeczywiście coś, co ich łączy. Tyson był strasznie ciężko pracującym pięściarzem, Gołota też ciężko pracował. W tym sensie wszyscy są podobni, bo nie można dojść do ich poziomu, nie będąc absolutnym świrem na punkcie treningów. A co ich różni? Może poczucie humoru? Tomek jest zabawnym gościem, uwielbia odpowiadać dowcipnie. Mówi bardzo dobrym angielskim, łapie wszystko. Na pierwszym treningu poprosiłem go, żebyśmy na początek w ringu zrobili kilka rund na tarczach. - Ronnie, ale wiesz, ja już nie jestem w kategorii półciężkiej... zapytał mnie. - Jasne, wiem. - Aaa, i mogę zadawać dużo ciosów? - zapytał i bardzo się z tego uśmiałem. - Bo wiesz, muszę ich dużo zadawać, aby pokonać Chrisa - powiedział.
- Pracował pan z dużymi pięściarzami, jak Andrzej Gołota, i z małymi, jak Mike Tyson, Evander Holyfield czy David Tua. Ma pan porównanie. Czy Tomasz Adamek może stanąć do walki z wielkim pięściarzem wagi ciężkiej?
RS: Tomek nie jest wielki, ale jest szybki i zadaje mnóstwo ciosów. Ale nawet to nie jest tak ważne, jak jego precyzja. Właśnie precyzją kończy walki przed czasem. Nie widzę w tej chwili pięściarza w wadze ciężkiej, który ma porównywalną szybkość. Szybkość jest w boksie siłą. Jestem pewien, że Tomek będzie nokautował właśnie dzięki swojej szybkości. Ktoś mnie już pytał, czy Tomek wytrzyma presję walki wagi ciężkiej w Kalifornii. Ale i Arreola będzie pod dużym ciśnieniem. Tomek ją doskonale wytrzyma. A z czasem będzie lepiej. Każda następna chwila walki jest dla boksera korzystna. OK, można powiedzieć, że Gołota i Tyson byli w stanie położyć przeciwnika jednym ciosem, Adamek potrzebuje czterech. To jedyna różnica. To będzie dopiero trzecia walka w wadze ciężkiej Tomka i razem z doświadczeniem uzmysłowi sobie, że w walce nie chodzi o nokaut, ale o użycie swojej szybkości do pokonania większych od siebie i o uniknięciu dzięki niej ciosu. Zasadniczo styl Adamka jest bardzo europejski. Da sobie radę z każdym, kto walczy podobnie. Moim zadaniem jest dostosować ten styl do kolejnego przeciwnika. Nie zmieniać go całkowicie, tylko usprawnić. Dodaję do jego stylu wartość dodatkową. Dodaję ruchy głową, kontry i pracę nóg. W efekcie każdy łatwo rozpozna w tym pięściarzu Adamka, ale ten Adamek będzie zadawał dużo więcej ciosów prostych, dużo kontr, będzie unikał uderzeń przeciwnika dzięki ruchom głowy i będzie jeszcze lepiej ruszał się po ringu.
- Wie pan, że gdy po raz pierwszy Adamek zmienił trenera, to przegrał z Chadem Dawsonem, a jak drugi raz, to odniósł pyrrusowe zwycięstwo nad Paulem Briggsem w niepotrzebnie krwawej walce, ze złamanym podczas sparingu nosem. Zmiana trenera to ryzyko, nie sądzi pan?
RD: Patrz na pojedynki i przeciwników. Za każdym razem, kiedy zmienił trenera, miał bić się w kimś bardzo dobrym, z jeszcze wyższej półki. Chad Dawson jest jednym z najlepszych pięściarzy bez względu na kategorię. Briggs był też bardzo trudnym przeciwnikiem - walczyli o tytuł mistrza świata. Teraz, gdy znów nie ma przy nim Gmitruka, ma znów walczyć z kimś z najwyższej półki. Jeszcze nigdy Tomek nie bił się z tak doświadczonym pięściarzem jak Chris Arreola. On ma 130 walk w amatorstwie i prawie 30 zawodowych. Pokonać go nie będzie łatwiejszym zadaniem niż wszystkie do tej pory, tylko trudniejsze. Więc i trenerzy przygotowujący do coraz trudniejszych zadań sami mają coraz trudniejsze. Ale jestem pewien, że ją wygra, bo ma wolę zwycięstwa i chce go bardzo.
Rozmawiał: Radosaw Leniarski
Czytaj więcej o boksie na sport.pl.
Pan Gmitruk ma w Polsce swoje życie, biznes bokserski, rodzinę itd. Krótko mówiąc...jest obywatelem Polski, tutaj żyjącym. Tomek jest już praktycznie obywatelem USA, podczas, gdy pan Andrzej robi się coraz starszy i sił ma coraz mniej, zdrowia zresztą też. Takie decyzje na pewno są ciężkie dla nich obydwu, ale w końcu musiała nastąpić ta zmiana. Ile jeszcze człowiek w wieku (i przy podejrzanym stanie zdrowia) może tak latać między kontynentami w tę i z powrotem, rzucają wszystkie własne sprawy?? To jest życie i zwykła życiowa decyzja. Osobiście nie doszukiwałbym się specjalnych podtekstów, oprócz powszechnie znanych.
Pewnie gdyby Adamek walczył i trenował w europie to Gmitruk nadal byłby z nim.
Będzie dobrze
Uważam że pod okiem Ronniego Tomek będzie dobrze boksował, żeby tylko jeszcze sprawdził się w narożniku to będzie może nowy dobry duet !
Może wyjdzie na tym nawet lepiej, niż w przypadku dalszych treningów z Gmitrukiem.
Shields nie mówił o zmianie stylu, ale o drobnych poprawkach. Trzeba się cały czas rozwijać i doskonalić.
Nikt tu nie mówi o zmianie stylu. Drobne poprawki (np cholerna lewa ręka, czy intensywne przećwiczenie zwodów) mogą wyjść tylko na plus.
Martwiłbym się, gdyby chciano zmieniać coś w ataku. Ba, pewnie dałoby się coś poprawić, ale nie rusza się rzeczy dobrze działających.
Natomiast mocno kulejącą obronę poprawić należy, choćby wiązało się to z jakimś ryzykiem. Btw uważam, że większym ryzykiem byłoby zostawienie tej obrony w obecnym stanie.
Adamek ma poprawic obrone czyli uniknać sytuacji by po zadaniu serii ciosów nie stać tylko zrobić zejscie, rotacje, nie moze bcy łatwym celem do trafienia.
Z tak stateczną głową to trzeba uważać.
W wadze ciężkiej ciosy (szczególnie sierpowe) bite przez rękawice są niebezpieczne.
Arreola to arcy trudny przeciwnik.
W walce z Dowsonem miał problemy z rozumieniem podpowiedzi sekundantów, a i tak posadził go.
Teraz powinno być lepiej ale i tak Arreola będzie polował:
-Arreola będzie zadawał prawy sierp na lewy prosty Adamka- Adamek nie zasłania brody barkiem i jest bardzo statyczny.
-Arreola przyjmuje lewy sierp przeciwnika na prawą rękawice i oddaje prawy prosty.
Ciosy na korpus w kombinacjach to bardzo dobra broń Arreoli.
Haye: Der einzig interessante Boxer im Schwergewicht neben mir ist der Pole Tomasz Adamek, der wie ich letztes Jahr als Cruisergewichts-Weltmeister ins Schwergewicht gewechselt ist. Er boxt spektakulär und könnte bald soweit sein, um einen WM-Titel zu kämpfen.
Frage: Der Trend ist eindeutig: Sind Cruisergewichtler die besseren Schwergewichtler?
Haye: Mit uns ehemaligen Cruisergewichtlern ist es definitiv aufregender geworden. Wir sind kleiner, dafür explosiver, ausdauernder und schneller. Wir können so flink schlagen, da wissen die Walujews dieser Welt gar nicht, wo sie sind.
Z mojego pomyślunku wynika że największy stres obciążenie dla serca jest właśnie w narożniku w czasie walki
dosyć oczywiste zdroworozsądkowe myślenie
tonka możesz mieć rację jak najbardziej
Co do szybkości, Tomek jest jest na pewno jednym z najszybszych zawodników, ale są również Chambers, Haye, Solis, Gomez, oni wcale nie ustępują pod tym względem góralowi, a techniką nawet go przewyższają. Będzie ciężko Tomkowi w tej HW...
das interview ist schon alt mein freund !!!!!
Jezeli nauczy Adamka balansu i unikow to znaczy ze jest 10 razy lepszym trenerem niz Gmitruk i Colonna bo wedlug mnie bedzie to jeden z kluczy do zwyciestwa w walce z Arreola i pozniejszych walkach w H.W
Z Hay-em Tomek niemiałby żadnych szans...
Arreola będzie przygotowany na pewno i nie ma co myśleć, że oleje przygotowania. Myślę jednak, że będzie dobrze
a Dawidek niech najpjerw wygra sobie z Ruizem , bo jestem pewny ze Adamek Chrisa wypunktuje
być może Arreola wygra - mam nadzieję że nie - ale bokserem na pewno nie jest lepszym od Adamka. To bardziej zabijaka ringowy niż bokser.
Jego podstawowe atuty to:
1)bardzo duża odporność na ciosy
2) dzięki atutowi w pkt.1 - umiejętność wywierania presji na przeciwniku
3) zdawanie ciosów seriami
Fizycznie jest silniejszy od Adamka ale siła ciosów - jak na wagę ciężką - średnia. Wykorzystuje przede wszystkim efekt kumulacji ciosów zadawanych seriami.
Ale ................ te wszystkie atuty działają jeśli przeciwnika ma
w zasięgu swoich ramion, a wszystkie ostatnio wygrane przez niego walki to efekt tego że jego przeciwnicy poszli z nim na otwartą wymianę ciosów stojąc w miejscu.
Najgorzej wygląda u niego praca nóg
Adamek - to prawda - ma słabą obronę, ale Arreola w tym zakresie nie jest lepszy (nadrabia to odpornością na ciosy). Za to Adamek jest lotny na nogach i pytanie główne to: czy Arreoli uda się dopaść Adamka tak by zasypać go serią ciosów kończących walkę?
Jeśli nie to na punkty nie ma prawa wygrać z Adamkiem.
Moja ocena szans na wygraną:65% Adamek 35% Arreola
Ta walka wyjaśni też sporo na temat odporności Adamka (bo na pewno jakieś ciosy przyjmie) i siły jego ciosów (myślę że może tu wielu miło zaskoczyć).
Przykro mi ale akurat po walce z Estrada wiem co pisalem..Od samego poczatku twierdze nawet przed walka z Estarda ze Adamek wypunktuje Chrisa..Moje obawy sa odnosnie tego co bedzie po Chrisie, bo tu juz nie byl bym takim optymista..Co do Haye to sie nie martw, mozesz spac spokonie, Ruiz nie bedzie zwyciezca tej walki..
coz dodac, gratuluje optymizmu. Jak dla mnie to Adamek nie dotrwa do srodka pojedynku i zostanie poddany przez naroznik. Mysle iz nie jest on w stanie, wieku 34 lat poprawic swojej opadajacej (w ferworze walk) lewej reki i tam moze zostac przez bardzo "na zimno" lokujacego swoje ciosy Cristobala ugodzony. Jesli ring bedzie mniejszy to pole do manewru tez dla Gorala zostanie ograniczone. Zaleta Tomka jest jego szybkosc, jego proste i rzadza pieniadza. Czy to wystarczy na sile, dobra technike, instynkt zabijaki i to cholerne chlodne ladowanie ciosow Chrisa? Juz niedlugo sie przekonamy.
nie zgadzam się z nim tylko w jednej kwestii, mianowicie Głota nie pokonałby nikogo pojedynczym ciosem jak np. Tyson
Zgadzam sie ze ciezko bedzie cokolwiek zmienic w obronie u 34 letniego, uksztaltowanego juz boksera..Zgadzam sie ze opuszczona lewa niesie za soba dzue zagrozenie dla Adamka..Dlatego twierdze ze z Kliczkami czy chocby Hayem Tomek mialby nikle szanse na wygrana..Natomiast w przypadku walki z Chrisem licze wlasnie na szybkosc Adamka, ktora na pewno bedzie gorowal nad Arreola..Kondycja plus na pewno lepsze wyszkolenie techniczne..Jesli bedzie walczyl na wstecznym, z kontry to uwazam ze ma duze szanse Chrisa wypunktowac bo na pewno nie znokaltowac..Mysle ze nie zobaczymi sytuacji w ktorej naroznik poddaje Adamka..Istnieje jednak mozliwosc ze Chris gdzies go napacznie i w jego stylu poprostu adamka skonczy..oby nie..60/40 jak dla mnie Adamek faworytem..czas jednak pokaze jak to bedzie..
Pisałem że Adamek pokona Estradę niewysoko, KO nie będzie i że nie będzie Atomowego uderzenia ani superszybkości nieskromnie dodam że się nie pomyliłem.
Co do walki Arreola-Adamek to mam takie przemyślenia - Adamek jest napewno lepszym bokserem niż Chris ale czy jest lepszym bokserem wagi cieżkiej ...tu mam wątpliwości. 2. Niestety Styl Adamka czyli ciągłe wywieranie presji to woda na młyn dla silniejszego Arreoli. Czy Adamek będzie potrafił zawalczyć odskok-doskok może tak. Ale w wieku prawie 34lat Royem Jr już nie zostanie! Niestety Arreola nie jest tak wolny jak niektórzy piszą jego szybkość jak na tą wagę jest średnia i nie jest beznadziejny technicznie - jest bardzo prosty ale ogólnie poprawny. Adamek jest szybszy i lepszy technicznie ale też nie jest demonem szybkości i bezbłędnym technikiem jak niektórzy go opisuję.
Arreola może okazać się takim "Paulem Briggsem" tylko 30kg cięższym i o niebo mocniej bijącym. Bardzo minimalnie stawiał bym na Chrisa tak 55-45....i mam nadzieję że się pomyliłem.
pozdro
Ja tez lubje Ruiza ale tylko w jego nastempnej walce z Dawidkiem :-))
Pozdro
Zgadzam się z toba odnośnie Haye'a.Wygra i nawet sie może pokusić o wygranie przed czasem,ale jak uda sie Ruizowi wygrać, to nie możliwe, że przed czasem.Jedynie na punkty mogło by sie udać.Oczywiście będe za Ruizem, tylko będzie bardzo trudno.
A co do tych, którzy widzą już w oczach walke "Haye vs Adamek" to prosze o poczekanie najpierw na 2 walki :). - początek Kwietnia, to raz.. a 24 Kwietnia, to druga data i wtedy będziemy wszystko wiedzieć.
Ja tylko staram sie byc obiektywny..Tomkowi kibicuje ale podobnie jak Stonka twierdze ze nie na wage ciezka troche malo ma tych atutow..
Pozdrawiam:)
Forumowicze sorry za off topic
Uważam iż potrzebna tu jest interwencja
Otóż popełniacie Droga Redakcjo błąd jezykowy w obszarze zapowiedzi telewizyjnych transmisji
Nie piszemy w naszym języku ojczystym 13 Marzec bo to sugeruje iz mamy za sobą juz dwanaście Marców. Piszemy 13 Marca, tak samo Wlad nie walczy 20 z kolei Marca po 19 Marcach non stop tylko 20 dnia Marca jednego i jedynego w roku:):):):) To samo dotyczy oczywiście innych miesięcy!!:):)
To dość powszechny błąd gramatyczny w naszym kraju jednak błąd pozostaje błędem
Pozdrawiam:)
Powiem tak..Z Kliczkami Adamka nie widze!..Z Hayem na punkty nie wygra ale ma szanse Adamek Haye znokaltowac..Bokserem Tomek jest gorszym od dawida, ale na pewno jest twardszy charakterem jak i bardziej wytrzymaly na ciosy..Oczywsicie ze Adamek jest lepszy od Frago..Nie mozna jednak zakladac ze skoro Haye meczyl sie z Frago to tak samo bedzie z Adamkiem..Takie porownania naprawde nic nie mowia..Moze Haye mial gorszy dzien??, moze to byla najlepsza walka Frago??..Ta walka byla by dla mnie jako kibica trudna bo kibicuje i Haye i Tomkowi..Twierdze jednak ze Adamek tu nie bylby faworytem
Pozdro..
No dokladnie tak..
Troszke przesadzone zinie masz racje:)..65/35 dla Haye w tej walce..
Nie znaczy to, że Haye będzie miał łatwo... trudno będzie miał.
"że jest ładniejszy ?? ;D"
Hehehhe teraz mnie rozbawiles :)
Te 65/35 daje nei za urode bo wtedy pewnie by musialo byc 99/1 heheh..Tak powaznie to uwierz ze w tej walce przy calej mojej sympatii to Haye kibicowal bym temu "brzydkiemu" Adamkowi..Poprostu uwazam ze Haye jest lepszym bokserem od Tomka..Ma lepszy cios, lepszy balans tulowiem, prace nog, szybkosc i jedynie co gorsza jest szczeka..
"nie daże zaufaniem)..i sympatią" :D
Też to mowilem.
Poczekajmy na dwie daty.:
3 Kwietnia - to pierwsza
24 -||- - ta druga
I będzemy wszystko wiedzieli..
Trzeba poczekać.
Otoz to..zreszta jak tu wyzej wspominaja koledzy poczekajmy do Arreola vs Adamek i Ruiz vs Haye..Po tych pojedynkach zarowno Ty jak i ja bedziemy mieli wieksza wiedze i wiecej argumentow;)
O, przynajmniej sie jeden kolega ze mną zgodził..;)
Mysle ze jeden napisal ale zgadza sie sporo:)
No napewno . ;) i mam taką nadzieje przynajmniej .
Można się podniecać jego muskulaturą, ale bokser z niego tylko dobry. Nie walczył z nikim dobrym. Niektórzy sie podniecają walką z Enzo, którego teraz niszczą średniacy. Nikolay to nie bokser tylko mutant w rękawicach. Teraz będzie okładał Ruiza, który teraz to raczej dorabia. Mam nadzieję, że następny będzie Tomek, przed którym nie ucieknie, tylko będzie musiał się napierniczać, a tam polegnie.
Szkoda tylko, że nigdy nie zawalczy z Wladem, bo ten wbiłby mu czarną czachę w odbyt. I koniec kariery Davidka.
Bonin ? ;DD
Chyba troche nie za dobry przykład :)Myśle, że dobrze było walczyć z kimś takim jak Estrada.To było więcej, niż małe przetarcie :), bo przecież walczył o miano walki z Arreolą w HBO.
Jak to powiedzial w wywiadzie Arreola:"Jest dwóch braci Kliczko, i ten Neandertalczyk" :DD
zobacz jak szybko tez Haye dostał walke z godzillą a tomek musi przejść droge taka jak każdy porzadny bokser a ten pajac?
Podpisuje sie podtym co napisałeś, z resztą teraz to właśnie pisałem o Boninie i Barrecie. Nie ma sensu i czasu.
No tak.Spokojnie eliminator by sie jakiś przydał albo tak jak ma teraz Tomek czyli walka w HBO z Arreolą innym słowem może to być mały eliminator do walki .
Do walki z Ruziem nic juz nie napisze o Haye:)..Zgoda;))??
Dokladnie ten punkt widzenia zalezy od siedzenia..Zgadzam sie z Twoja wypowiedzia..
Pytam się co ?!?!?! że Chris nie był sobą, że miał słaby dzień, że wstał lewą nogą ?? a może że Tomek miał farta ??
Pozdro
ps. walka Briggs Adamek to jedna z lepszych, ciekawszych i ładniejszych walk jak dla mnie, prawdziwa wojna dwóch wojowników! i naprawdę było co oglądać!
Pozdro
pozdro!
pozdro
pozdro
to lanie od Vitralija ktory jest caly czas blisko swojej prime albo moze nawet i w niej w czym pomogly mu cztery lata przerwy od boksu (odliczjac to jest w bokserskim wieku Adamka?) to zadna chanba. Moim zdaniem to najlepszy obecnie bokser HW nie zas mlody. Goral nie ma taich warunkow ani takiej sily ciosy jak Vitalij i bedzie mu trudno zatrzymac (chocby na moment) rozpedzonego Arreole. Chris to na dzisiaj toppowy zabijaka wagi ciezkiej z niesamowitym ciagiem do walki, jest w niej naturalny a ze doktor Kliczko bardziej wyrachowany to co innego. Na dzien dzisiejszy mysle iz obok Tua i Nigeryjczyka oraz braci najmocniej bijacy bokser HW.
Mysle iz Adamek jest lepiej wyszkolonym bokserem niz Haye, mniej utalentowanym, brak mu naturalnego blysku i pierdol....cia Anglika ale mysle iz mialby wieksze szanse na zwyciestwo z nim niz z Cristobalem.
Nie wiem jak Stonka ale ja jestem smiertelnie powazny;)))
zgadzam sie z w 100%
Szanuje Twoja opinie..Ma to sens co piszesz, ja jednak trzymam sie swojego bo mimo wszystko Christobal jakos nigdy nie przekonal mnie jako wybitny bokser tej kategorii..Oczywsicie moge sie mylic..
Tomek za to jest wyraźnie lepszy taktycznie - choćby dzięki twardej psychice.
"grubasa Estrady, kaleki Gołoty"
Estrada to sredniak tak naprawde wagi ciezkiej ale na tym etapie kariery jak najbardziej dobrze dobrany zawodnik..Golota no coz..Niegdys wspanialy bokser, dzis tylko cien samego siebie jesli chodzi o postawe sportowa..Ja od samego poczatku nie bylem za tym pojedynkiem a gdy do niego doszlo kibicowalem wlasnie Golocie ludzac sie ze moze moze...Jesli Adamek przejdzie Chrisa Areola wtedy powiem ze jego przejscie do ciezkiej bylo trafna decyzja a sam Adamek kunsztem dorownal Andrzejowi Golocie a moze nawet go przescignal..ale to czas pokaze..
podzielam Twoja opinie odnosnie kariery Adamka w H.W
Jak zwykle miło się Ciebie czyta, sympatyczne wpisy :)
Natomiast mam odmienne prywatnie zdanie na temat zagrożenia dla Adamka w ringu ze strony Arreoli i Haye. Obawiam się, że Chris i jest niestety trudniejszym przeciwnikiem dla Tomka. Polak musi go naprawdę inteligentnie oszukać jeżeli chce wygrać, bez jakiegokolwiek ryzyka wymian. Tylko w wyraźnej wygranej na punkty leży szansa naszego rodaka, a do tego trzeba się wznieść na poziom podobny do Kliczki, nie dysponując jego warunkami. Możliwie?? Mam nadzieje, choć nieduże.
Poza tym trzeba być ciągle czujnym...all the time, co nie jest łatwe na przestrzeni całego, 12-rundowego starcia. A wszystko to z uwagi na naprawdę groźne bomby i styl rasowego ciężkiego punchera Cristobala.
Nie wiem chłopaki. Co do Haye, to ani podczas walk w "junior-ciężkiej" z Mormeckiem i Fragomenim, ani w "ciężkiej" z Walujewem nie widziałem w nim tego o wiele lepszego pięściarza od Adamka. Patrząc na tamte pojedynki i biorąc pod uwagę "szklankę" Davida vs umiejętność nokautowania Polaka, Tomek najnormalniej w świecie wyczekałby go i posłał na dechy, podobnie jak Banksa. Tak to widzę, ale zastrzegam, to moja prywatna opinia i wyobrażenie na ten temat.
Jeszcze jedno, Estrada jest po prostu niedoceniany, być może uwagi na waciane uderzenie, ale poza tym jest naprawdę solidnym ciężkim, myślę, że o wiele bardziej niewygodnym technicznie od Chrisa. Jest jednym z bardziej niewygodnych technicznie zawodników HW, powiedziałbym. Natomiast w kwestii punchera i siły ciosu może Arreoli buty czyścić i tu mamy psa pogrzebanego u Jasona. Stąd ta różnica w zagrożeniach na korzyść Cristobala.
Estrada niewatpliwie posiada kilka zalet,jest dosc szybki,niezly
technicznie i dosc trudny do przewrocenia to wszystko wystarczalo zeby byc dobrym amatorem ale zawodowcem jest sredniutkim,zgodze sie jednak ze potrafi byc niewygodny i tu lista jego zalet sie wyczerpuje
Jest tam wyczerpujący wpis o tym, co sądzę o Tomaszu Adamku w heavywieght
co do walki Adamka z Haye to mysle iz Goral spotkalby w ringu kogos kto jest od niego znacznie szybszy a takze mocniej bijacy. Haye zadymiarz i poza i w ringu ma podobny styl, jest wybuchowy. Mogloby byc roznie, caly czas wada jest Tomka lewa reka, mysle iz dynamika tez po stronie Haye. Przy ciosach Briggsa Adamek ustawal na nogach przy ciosie Banksa polecial na liny, mam obawy iz po serii Davida bedzie po walce. Haye jest naturalnie bardziej atletyczny, Tomek przy nim wyglada troche na robota (jak ktos wczesniej napisal jak i wiekszosc bialych). Lubie Chrisa, to fajny gosc, bardzo prawdziwy, przeciwnosc Showmena Haye, ktorego zreszta na conferencji pracowej przed walka z Vitalijem nazwal Vagina. Tak na marginesie chce podziekowac kilku forumowicza za ciekawa dyskusje, bez wyzwisk, obrazania i innych prymitywnych tekstow, za wymiane opini.
Myślę że warto rozważyć jeszcze remis jako trzeci scenariusz .
Czemu ?
1)Parametry (dane z boxrec):
C.A wzrost - 196cm ( patrząc na dane z konferencji zakładam jakieś 190cm przy 188cm Górala) Zasięg : 196cm
T.A wzrost - 188cm Zasięg: 191cm ( zakładając że Amerykanie dodają sobie po 5-7 cm możemy postawić = w pewnym przybliżeniu ){Cunningham wzrost:193cm Zasięg: 208cm ; Banks wzrost:191cm zasięg:193 cm}.
Wzrost Zasięg
C.A. 196 196
S.C. 193 208
J.B. 191 193
T.A. 188 191
Jedynie waga będzie na korzyść C.A( choć to jest najmniej istotny parametr bo daje plusy (np klincz) i minusy (np.kondycja).
2)Podejrzewam że taktyka może być zbliżona do tej
jak w walce z Banksem.
Tomek będzie stopowany przed wejściem w jakąkolwiek ostrą wymianę (bójkę)przed 8 rundą.
Zakładam że Highlander ma wystarczającą mobilizację i dobrze wie z kim wchodzi do ringu żeby zaryzykować za wcześnie .
Dlatego jest nie taka mała
szansa że walka będzie punktowana na remis.
3) Aspekt finansowy
Dla Hbo rzesza fanów polskich jak i meksykańskich to dobry zarobek
a pokorne ciele
dwie matki ssie.- 40% C.A
Myślę że warto rozważyć jeszcze remis jako trzeci scenariusz .
Czemu ?
1)Parametry (dane z boxrec):
C.A wzrost - 196cm ( patrząc na dane z konferencji zakładam jakieś 190cm przy 188cm Górala) Zasięg : 196cm
T.A wzrost - 188cm Zasięg: 191cm ( zakładając że Amerykanie dodają sobie po 5-7 cm możemy postawić = w pewnym przybliżeniu ){Cunningham wzrost:193cm Zasięg: 208cm ; Banks wzrost:191cm zasięg:193 cm}.
Wzrost Zasięg
C.A. 196 196
S.C. 193 208
J.B. 191 193
T.A. 188 191
Jedynie waga będzie na korzyść C.A( choć to jest najmniej istotny parametr bo daje plusy (np klincz) i minusy (np.kondycja).
2)Podejrzewam że taktyka może być zbliżona do tej
jak w walce z Banksem.
Tomek będzie stopowany przed wejściem w jakąkolwiek ostrą wymianę (bójkę)przed 8 rundą.
Zakładam że Highlander ma wystarczającą mobilizację i dobrze wie z kim wchodzi do ringu żeby zaryzykować za wcześnie .
Dlatego jest nie taka mała
szansa że walka będzie punktowana na remis.
3) Aspekt finansowy
Dla Hbo rzesza fanów polskich jak i meksykańskich to dobry zarobek
a pokorne ciele
dwie matki ssie.
Hmm jesli chodzi o zagrozenia ze strony Haye i Chrisa to moj tok rozumowania jest mniej wiecej taki..Chris jest groszy technicznie od Haye, wolniejszy, cios maja podobny a Chris ma lepsza szczene..Nie chce wchodzic mi sie juz w szczegoly co do ich umiejetnosci ale uwazam ze wiecej atutow po swojej stronie ma jednak Haye..Tym samym jest on trudniejszym dla Tomka rywalem..Jest jednak tez tak ze jeden bokser moze "lezec" a drugi moze teoretycznie slabszy nie..W kazdym razie jakos nie mam weny aby pisac teraz o Tomku bo news odnosnie Alberta nieco wyzej jest dla mnie w tej chwili wiadomoscia numero uno..