ALEXANDER: Z KAŻDĄ WALKĄ BĘDĘ LEPSZY
Przed kilkunastoma godzinami Devon Alexander (20-0, 13 KO) znokautował Juana Urango (22-3-1, 17 KO) w unifikacyjnym pojedynku kategorii junior półśredniej. Krótko po walce mistrz federacji WBC i IBF udzielił wywiadu Ryanowi Burtonowi z boxingscene.
- Chciałem go trochę wyczuć, nie będę kłamał - tymi słowami Alexander odniósł się do pytania o przyjęcie kilku niepotrzebnych ciosów pod koniec pierwszego starcia. - Ani razu mnie nie zranił. Nie odczułem jego uderzeń. Gdyby było inaczej to z pewnością bym to przyznał. Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia jak on znokautował tych wszystkich ludzi.
- Randall Bailey miał go na deskach, ale nie zdołał wygrać przed czasem - wspomina "Alexander Wielki". - Ricky Hatton i Andre Berto nie potrafili go wykończyć, ale ja to zrobiłem. Myślę, że to mówi samo za siebie. Wciąż się uczę. Mam tylko 23 lata. Jestem tylko uczniem w tej grze i chcę dalej robić postępy. Z walki na walkę będę coraz lepszy.
Alexander odniósł się również do wystąpienia Zaba Judah, który po walce wszedł na ring i gratulując Devonowi zwycięstwa przypomniał o swoim nokaucie na Cory'm Spinksie z 2005 roku. Tamta walka również miała miejsce w St. Louis.
- Zab to przeszłość, ja jestem teraźniejszością - powiedział 23-latek. - On po prostu chciał oświadczyć gotowość walki ze mną. Może przyjechać tu do St. Louis i dostanie swą szansę. Bradley i ktokolwiek inny mogą uczynić to samo.
stawiałbym na Bradleya.