OOO... WIDAĆ, ŻE JUŻ ZDROWIE DOPISUJE! mówi, że zabierają się z Masternakiem ostro do pracy... szkoda tylko, że Tomka zostawił w takim momencie kariery, gdy do walki z Arreolą niewiele czasu. Panie Gmitruk mógł Pan poczekać z tą decyzją! Zdaję sobie sprawę, że nie było by Pana na swojej gali - ale czasami trzeba wznieść się ponad przeciętność...
Autor komentarza: Laik
Data: 07-03-2010 21:02:50
Krisss78,
A może to Tomek zostawił Gmitruka?Nie wiemy o co poszło,na pewno nie o zdrowie...
Autor komentarza: Kris78
Data: 07-03-2010 21:06:58
Raczej Tomek go nie zostawił bo pamiętam jak po konferencji z Arreolą bardzo zadowolony z konfrontacji, wypowiadał się, że zaraz dzwoni do Andrzeja, żeby przyjeżdżał. Właśnie to najbardziej utkwiło mi w pamięci - z jaką radością to mówił...- a tu taki cios!
Autor komentarza: judamm
Data: 07-03-2010 21:13:38
Jaki cios? Musisz uswiadomić sobie że to jest przede wszystkim biznes - pozniej sport. Nie wiadomo o co do końca tak naprawdę poszło ale jakieś nieporozumienia musiały być. Rozalski "kręci" karierą Adamka jak pojebany i nie wiem czy to Tomaszowi wyjdzie na dobre...
Autor komentarza: nowotarzan
Data: 07-03-2010 21:22:12
Zgadzam sie z toba JUDAMM, rozalski kombinuje tak jak z Golata kombinowal
Autor komentarza: Kris78
Data: 07-03-2010 21:34:01
Że to jest biznes to oczywista sprawa - ale myślę, że bardziej Gmitruk tutaj kombinuje niż sam Adamek z Rozalskim. Już przed walką z Estradą jakoś mu nie było spieszno, żeby przyjechać na treningi - załatwiał w Polsce sprawy związane ze swoimi galami, które organizuje, a gdy Rozalski się przypomniał, że nie powinien tak zostawiać Tomka to pojawiły się w mediach spekulacje, że niby konflikt jest... Uważam, iż od dłuższego czasu przymierzał się do takiej decyzji, tylko nie wiedział jaki moment wybrać. Zrobił to teraz przed walką z Arreolą, wg mnie niefortunnie bo zbyt mało czasu na przygotowania pozostało do takiego pojedynku.
Autor komentarza: Laik
Data: 07-03-2010 21:37:09
Rozalski kombinuje,bo taka Jego rola.Trzeba przyznać,że jest w tym dobry.
Autor komentarza: albinos
Data: 07-03-2010 21:42:47
Nie wiemy co tak naprawdę pan Gmitruk myśli o TA w HW. Masternak jest bardziej perspektywiczny w planowaniu długofalowym i mniej samodzielny niż TA
Autor komentarza: 1bioactive
Data: 07-03-2010 21:43:34
Kris78 / Laik / judamm /nowotarzan
nie doszukujcie się spiskowej teorii bo widać gołym okiem że sytuacja na lini Adamek - Gmitruk zrobiła się patowa, co było już widać przed walką z Estradą. Moim zdaniem ani Adamek ani Gmitruk nie ponoszą tutaj winy - to po prosu sytuacja życiowa: Pan Gmitruk ma już faktycznie swoje lata, pewne kłopoty zdrowotne, dom i rodzinę w Polsce
oraz zobowiązania wobec innych boserów również w Polsce natomiast Adamek przeprowadził się do USA, tam ma swój dom, lepszych sparingpartnerów, tam też toczy walki i - co najważniejsze - potrzebuje trenera, który w okresie przygotowawczym będzie przy nim stale, dzień po dniu aż do samej walki. Tego nie dało się już pogodzić i tyle, nikt nie jest tutaj winny tak to się po prostu potoczyło i tak jak dzieci kiedyś opuszczają dom rodziców tak i tutaj przyszedł czas na zmianę. Obojgu należy się szacunek za to co razem osiągnęli i za kulturalne rozstanie.
Autor komentarza: Laik
Data: 07-03-2010 21:49:19
1bioactive,
Może i tak być,ale jakoś nie chce mi się wierzyć,że trener,który był z podopiecznym tyle lat,w najważniejszym,przełomowym momencie jego kariery odpuszcza!!To jest po prostu nieprawdopodobne!
Autor komentarza: Laik
Data: 07-03-2010 21:51:27
Jakby w ogóle odszedł od boksu na prawdziwą emeryturę,to jeszcze może bym uwierzył...
Autor komentarza: lukaszenko
Data: 07-03-2010 21:54:52
1bioactive
Twoja teoria ma sens ale jesli dodac okolicznosci w jakich to sie stalo to juz troche mniej..Adamek stoi w tej chwili przed najwazniejsza walka w karierze, grozi mu najwieksze niebezpieczenstwo a jego wieloletni trener na kilka tygodni przed odchodzi..Niestety obawiam sie ze oprocz tych jasnych pobodek o ktorcy napisales to byly takze inne dla ktorcy Ci panowie sie rozstali..
Autor komentarza: Dominic
Data: 07-03-2010 22:02:28
Jesli nie wiadomo o co chodzi to napewno chodzi o kase - samą tą dywagacją przed walką z Estradą trener Gmitruk już dawał sygnały że coś było nie tak,zwłaszcza ten wywiad w prasie ze
– Zdrowie już nie to, pieniądze, jakie mi proponują, też nie zachęcają do rozstania z rodziną i wielotygodniowej samotności - twierdzi Gmitruk - tak jakby dawał sygnały że chce podwyżke !
Z tego można wywnioskować że kasa się nie zgadzała,owszem zdrowie też dołożyło parę groszy i napewno to,że większą kontrole decyzyjną nad Adamkiem ma Rozalsky - który mówi że pomaga Adamkowi charytatywnie :D
Moim zdaniem to Rozalsky wygryzł Gmitruka !
Autor komentarza: Kris78
Data: 07-03-2010 22:15:51
1bioactive -
z pewnością masz rację w dużej mierze - ale to nie była naturalna decyzja, do której każdy z nich dojrzał. Jestem przekonany, że Tomka ta informacja zaskoczyła i się tego nie spodziewał przynajmniej w tym momencie!
ale nie ważne - Adamek sobie poradzi bo to wspaniały sportowiec i wybitny bokser!
p.s. a co do Rozalskiego - może i zarobi trochę na tym - ale lepszego spośród promotorów Tomek nie mógł znaleźć. Wszyscy pamiętamy Wielkiego Kinga, Bagsika (przez chwilę) i karierę pod ich skrzydłami... teraz coś się dzieje, Adamek zarabia dużą kasę, a kontakty Rozalskiego sprawiają, że gdy Gmitruka już nie ma - Tomasz nadal trenuje pod okiem bardzo dobrych trenerów...
Autor komentarza: 1bioactive
Data: 07-03-2010 22:58:01
Laik
tylko że do do niedawna Adamek do walk przygotowywał się w Polsce
i wtedy Gmitruk mógł pogodzić wszystko (sprawy rodzinne, zdrowotne i opieka nad innymi bokserami) a teraz Gmitruk musiałby wszystko w Polsce porzucić również z narażeniem dla swojego zdrowia (jak się ma 60 lat i serducho daje o sobie znać to to jest wiek , w którym pieniądze przestają być najważniejsze, chce się być z rodziną i raczej ograniczać ryzyko). A to że nadal zajmuje się swoimi chłopakami w Polsce? To już nie wymaga takiego wysiłku, ma tu swoich pomocników i wychowywanie bokserów to z pewnością to co kocha, więc dlaczego miałby całkowicie się od boksu odsunąć?
Autor komentarza: wielkimiznawca
Data: 07-03-2010 23:00:14
Orientuje sie ktos ilu bylo kibicow na tej zacnej gali? Albo inaczej ile biletow sprzedali?
Autor komentarza: 1bioactive
Data: 07-03-2010 23:07:43
Kris78
a ja myślę że to była właśnie naturalna decyzja, obie strony (mam tu na myśli bardziej promotora Tomka i trenera Gmitruka ) miały do siebie pewne pretensje już przed walką z Estradą. Teraz przed walką z Arreolą te wymagania wobec Gmitruka jeszcze wzrosły i nie dało ich się pogodzić z sytuacją rodzinną, zdrowotną (wiek jest tu też ważnym czynnikiem) i zobowiązaniami Pana Gmitruka. Być może obydwie strony wcześniej myślały że da się to jakoś pogodzić ale tak się nie stało.
Autor komentarza: stankohotek
Data: 08-03-2010 00:39:40
pan gmitruk umie dobierać słowa umie koloryzować ale prawda jest po środku z adamkiem i nie tylko grupa,promotorzy ,widownia której w spodku prawie nie było widać tak dalej a boks w wykonaniu gmitruk tym umrze śmiercią naturalną trener doskonały ale organizator i promotor z całym szacunkiem żaden panie gmitruk jak pan chce pomóc polskiemu boksowi to niech pan tylko trenuje a resztę zostawi fachowcom czasami w opowiadaniu bajek samemu można się zapędzić w kozi róg pozdrawiam
Autor komentarza: ferdas
Data: 08-03-2010 08:37:13
Długo sie nie dowiemy dlaczego tak zrobił, możemy tylko przypuszczać. Natomiast jeżeli Tomek przez to straci będe bardzo wkur... I pewnie nie tylko ja. Ale bądźmy dobrej myśli:) pozdro.
Autor komentarza: Melock
Data: 08-03-2010 13:45:42
Ferdas - my już wiemy dlaczego to zrobił, wyjaśnił to i Tomek i Gmitruk i nie ma sensu na przekór "być mądrzejszym od biskupa". Dokładnie to zostało wytłumaczone, tempo życia musiał zwolnić, co nie znaczy że ma chodzić z butlą tlenową. Ciągłe podróże, życie na walizkach, zmiana stref czasowych dobiją każdego, ile można.
Autor komentarza: st135a
Data: 08-03-2010 14:16:05
wielkimiznawca-gdzieś przeczytałem że było 1500 kibiców.
Autor komentarza: stankohotek
Data: 09-03-2010 09:07:39
byłem i oglądałem ten teatr i dodam więcej bokserzy co walczą w Anglii tacy jak sosnowski czy proksa mają realne szanse na walki o mistrzowskie pasy niż nasi pod pieczą dziadków i byłych działaczy z czasów prlu nikomu nie ubliżam tylko mówię swoje zdanie a że spodek był pusty to nie tajemnica i proszę się nie bulwersować pozdrawiam.
Krisss78,
A może to Tomek zostawił Gmitruka?Nie wiemy o co poszło,na pewno nie o zdrowie...
Rozalski kombinuje,bo taka Jego rola.Trzeba przyznać,że jest w tym dobry.
nie doszukujcie się spiskowej teorii bo widać gołym okiem że sytuacja na lini Adamek - Gmitruk zrobiła się patowa, co było już widać przed walką z Estradą. Moim zdaniem ani Adamek ani Gmitruk nie ponoszą tutaj winy - to po prosu sytuacja życiowa: Pan Gmitruk ma już faktycznie swoje lata, pewne kłopoty zdrowotne, dom i rodzinę w Polsce
oraz zobowiązania wobec innych boserów również w Polsce natomiast Adamek przeprowadził się do USA, tam ma swój dom, lepszych sparingpartnerów, tam też toczy walki i - co najważniejsze - potrzebuje trenera, który w okresie przygotowawczym będzie przy nim stale, dzień po dniu aż do samej walki. Tego nie dało się już pogodzić i tyle, nikt nie jest tutaj winny tak to się po prostu potoczyło i tak jak dzieci kiedyś opuszczają dom rodziców tak i tutaj przyszedł czas na zmianę. Obojgu należy się szacunek za to co razem osiągnęli i za kulturalne rozstanie.
1bioactive,
Może i tak być,ale jakoś nie chce mi się wierzyć,że trener,który był z podopiecznym tyle lat,w najważniejszym,przełomowym momencie jego kariery odpuszcza!!To jest po prostu nieprawdopodobne!
Jakby w ogóle odszedł od boksu na prawdziwą emeryturę,to jeszcze może bym uwierzył...
Twoja teoria ma sens ale jesli dodac okolicznosci w jakich to sie stalo to juz troche mniej..Adamek stoi w tej chwili przed najwazniejsza walka w karierze, grozi mu najwieksze niebezpieczenstwo a jego wieloletni trener na kilka tygodni przed odchodzi..Niestety obawiam sie ze oprocz tych jasnych pobodek o ktorcy napisales to byly takze inne dla ktorcy Ci panowie sie rozstali..
– Zdrowie już nie to, pieniądze, jakie mi proponują, też nie zachęcają do rozstania z rodziną i wielotygodniowej samotności - twierdzi Gmitruk - tak jakby dawał sygnały że chce podwyżke !
Z tego można wywnioskować że kasa się nie zgadzała,owszem zdrowie też dołożyło parę groszy i napewno to,że większą kontrole decyzyjną nad Adamkiem ma Rozalsky - który mówi że pomaga Adamkowi charytatywnie :D
Moim zdaniem to Rozalsky wygryzł Gmitruka !
z pewnością masz rację w dużej mierze - ale to nie była naturalna decyzja, do której każdy z nich dojrzał. Jestem przekonany, że Tomka ta informacja zaskoczyła i się tego nie spodziewał przynajmniej w tym momencie!
ale nie ważne - Adamek sobie poradzi bo to wspaniały sportowiec i wybitny bokser!
p.s. a co do Rozalskiego - może i zarobi trochę na tym - ale lepszego spośród promotorów Tomek nie mógł znaleźć. Wszyscy pamiętamy Wielkiego Kinga, Bagsika (przez chwilę) i karierę pod ich skrzydłami... teraz coś się dzieje, Adamek zarabia dużą kasę, a kontakty Rozalskiego sprawiają, że gdy Gmitruka już nie ma - Tomasz nadal trenuje pod okiem bardzo dobrych trenerów...
tylko że do do niedawna Adamek do walk przygotowywał się w Polsce
i wtedy Gmitruk mógł pogodzić wszystko (sprawy rodzinne, zdrowotne i opieka nad innymi bokserami) a teraz Gmitruk musiałby wszystko w Polsce porzucić również z narażeniem dla swojego zdrowia (jak się ma 60 lat i serducho daje o sobie znać to to jest wiek , w którym pieniądze przestają być najważniejsze, chce się być z rodziną i raczej ograniczać ryzyko). A to że nadal zajmuje się swoimi chłopakami w Polsce? To już nie wymaga takiego wysiłku, ma tu swoich pomocników i wychowywanie bokserów to z pewnością to co kocha, więc dlaczego miałby całkowicie się od boksu odsunąć?
a ja myślę że to była właśnie naturalna decyzja, obie strony (mam tu na myśli bardziej promotora Tomka i trenera Gmitruka ) miały do siebie pewne pretensje już przed walką z Estradą. Teraz przed walką z Arreolą te wymagania wobec Gmitruka jeszcze wzrosły i nie dało ich się pogodzić z sytuacją rodzinną, zdrowotną (wiek jest tu też ważnym czynnikiem) i zobowiązaniami Pana Gmitruka. Być może obydwie strony wcześniej myślały że da się to jakoś pogodzić ale tak się nie stało.