HALL DEMOLUJE
Redakcja, Informacja własna
2010-03-02
Z dużym opóźnieniem doszła informacja zza oceanu o byłym wielkim rywalu Darka Michalczewskiego. Richard Hall (29-7, 27 KO), bo o nim mowa, pokazał to, z czego słynął dziesięć lat temu - piorunujący cios. Urodzony na Jamajce leworęczny puncher w niespełna pół minuty znokautował cenionego niegdyś Jeffa Ballogou (46-9, 40 KO), czym niewątpliwie zgłosił swój akces do walk z jeszcze lepszymi rywalami. Jak widać ponad dwa lata przerwy specjalnie mu nie zaszkodziły...
ten palant jest wszedzie:) co za tupet!!!!!!!!!!!!!!!
Hall wlczyl ladnie z Darkiem ale juz z RJJ nie tańczył.
DM nie jest niestety zbyutnio szanowany na świecie bo z kim on walczył??? a kategoria wagowa piekna
U Germańcow dostawal dobre pieniądze za walki wiec ta sielanka mogła trwać
Nie mam racji?...;0
wielu tak sadzilo a skonczyli na dechach
niestety sie nigdy nie dowiemy ale Tygrys zrobil slusznie nigdzie nie jadac tu zarobil swoje i pokonal kazdego kto stanal w ringu swoj pas bronil wieeeele razy i jest legenda boksu czy sie to komus podoba czy nie
rownie dobrze RJJ mogl przyjechac do Europy
niestety wydaje mi sie ze osi ma troche racji - bo uwazam ze Darka spotkalo to samo co dzis Walujewa czyli znudzil sie i zostal poswiecony ale za to wiedzial kiedy zakonczyc kariere
pozdrawiam
Osi
Z Gonzalezem masz racje z reszta nie masz:)
zamachowiec ssij
Nie mam racji?
Michalczewski nie bronil paska z byle zawodnikami on walczy z zawodnikami top wiec ja naprawde nie wiem z czym sie tu mozna niezgodzic. Wygral z Barberem , Rochigianim , unifikacja z Hillem , Griffinem , dwukrotnie tko z Hillem i gdyby nie walek z Gonzalezem by pobil rekord w obronach mistrzowskiego pasu wiec nie mowcie mi ze nie mam racji...
Dokladnie to nie byli kelnerzy..
Albo pojedynki startych mistrzow ktorzy sa cieniem zawodnika sprzed lat...
Masz racje z tym walkiem z Gonzalesem - Darek tą walkę wygrał a że nie udało mu się znokautować Julio to decyzją sędziów przegrał bo przecież pobił by rekord i miałby bilans 49-0 taki jak niegdyś R.Marciano !!!
Zgadzam sie ze to juz nie byl ten sam darem ale w moim odczuciu jak opinii wielu ekspertow Tiger wygral ta walke . Pozdr
Odpisałem tylko na twoje twierdzenie sugerujące że Roy nie miał łatwo z Gonzalesem - co jest nieprawdą bo miał dziecinnie łatwo!!
Wielu bokserów kończyło walki najszybciej jak się dało np. Hearns, Tyson itp byli też bokserzy którzy specjalnie przedłużali walki nie dobijając przeciwnika np.Ali i właśnie Roy Jr.
PS. możę znajomi poprosili Roy aby się poznęcał nad Gonzalesem przez 12 rund :))))))
Czemu nie rpzedluzac specjalnie walki kiedy jestes hegemonem.??.........troche luzu zabawy z publiką show sie liczy...to idealnie pasuje do RJJ
bo obaj nazywali go Clayem zamiast Alim. A tu masz co powiedział o tej walce sam Joe Louis!
"He could have knocked Patterson out whenever he really went to work. Let’s face it, Clay is selfish and cruel." - Ex-champion Joe Louis's opinion about the match.
Jak widzisz byli bokserzy co specjalnie przedłużali walki i nawet było ich sporo!
Odnośnie - stonki nie wiem ile ma oleju, ale pierdoły będą zawsze pierdołami niezależnie kto je pisze! Tak na marginesie to On chyba nie potrzebuje adwokata.
Pozdrawiam!
Ja Ci nie zarzuciłem braku pojęcia o boksie mimo, że wypisujesz pierdoły! Tak, że z tym "znaniem czy nieznaniem na boksie to byłbym ostrożny"
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Pozdro
Sorry ale jeśli wygrany - Muhammed Ali twierdził że specjalnie tłukł Pattersona przez 12 rund (choć mógł go skończyć już w trzeciej) aby go ukarać, Pokonany Floy Patterson też twierdził że Ali znęcał się podle na nim zamiast go wykończyć. Jak również twierdził tak Joe Louis i właściwie wszyscy fachowcy i dziennikarze oglądający walkę - to twierdzenie że wszyscy oni koloryzują jest bardzo karkołomne.
Jones oprócz swojej świetności był mistrzem wyprowadzania z "równowagi psychicznej" - rywale uderzali pozostając w miejscu jak kołki bez konsekwencji często - wtedy kiedy On chciał (podpuszczał) robił unik, odchylenie "jak by to pewien pan określił - sztuczkę" i uderzał poirytywanych oponentów. Takim który znalazł sposób na Roya był właśnie Tarver - gdyby się nie kończyło przez Ko byli by tacy co by twierdzili że się Roy bawił z Antoniem (bo punktował lepiej) ale Antonio na podpuchy Roya pozostawał nie wzruszony dreptał za nim do lin i wtedy WIĄZANKA ciosów - Roy w opałach - (pierwszą walkę również powinien wygrać Tarver)
także nie ujmując świetności RJJ bo był wielkim mistrzem ale Darek nie pojechał do stanów bo musiał by wygrać przez KO (tak by wygrał jak Antonio pierwszą walkę) tak Roy nie pojechał do Europy bo nie był pewien że położy Darka - a napewno miał większe szanse niż dzisiaj Tomek A. pokonać Davida H. nie wspominając o Kliczkach więc - czapki z głów dla Darka -
5. Darek miał szanse z Jonesem ale bardzo małe -właściwie jego jedyna przewaga to że był troszeczkę większy. Adamek ma o niebo większe szanse z Haye niż Darek z Jonesem. Adamek Haye to dla mnie jakieś 3-2 dla Haye, Jones -Darek to 5-1 dla Jonesa a może i 1-10. wspólnych przeciwników Jones pokonał dużo, dużo sprawniej.6Jones to jeden z największych bokserów jacy kiedykolwiek pojawili się na ringu ...|Darek raczej nie
jakoś Halla czy Harmona w tym samym czasie a że trudniej do tego doszedł (dużo dużo przyjął po drodze) to dlatego że łatwiej się punktuje takich ofens-orów jak był Darek - a już na pewno Roy nie przyjmował zbyt dużo w walkach (praawie wcale) a z Darkiem nie wyobrażam sobie żeby nie przyjął więcej niż zazwyczaj i mogła by być niespodzianka jak z Tarverem co bez emocji "młócił' w narożnikach co jak się okazało jest problemem przy dodatkowo silnym "młóceniu" - i moim zdaniem to skończyło świetność Roya a nie nagła zmiana wagi czy wiek bo mógł zawalić jedną walkę gorzej się przygotowując po zjechaniu z wagi ale po ustabilizowaniu tejże była powtórka z rozrywki tylko jak obiecał Antonio że nie da się oszukać.
Uważam że Roy był fenomenem i w na 10 starć z Michalczewskim pewnie wygrał by siedem a może sześć ale napewno był w pirmie do pokonania przez Darka prime dobrze przygotowanego i to w podziale wg mnie 51/49 (ta różnica na korzyść Roya za gibkość) -
Pan Dariusz zrzekl sie dwoch pozostaiwjac sobie pas WBO kltory byk najbezpieczniejszy w tamtych czasach , czyt. w europie. Pozdrawiam .
Pan Dariusz zrzekl sie dwoch pozostaiwjac sobie pas WBO kltory byk najbezpieczniejszy w tamtych czasach , czyt. w europie. Pozdrawiam .
PS. DO WALKI z RUIZEM Jones nie zmieniał Wagi!!!!!
przecież pisałem że do walki z Tarverem zjechał z wagi co jest jednoznaczne że wcześniej zmienił wagę do Ruiza na ciężką a dokładnie 9 kg
Normalnie do na wagę po odwodnieniu w półciężkiej ważył 79,5kg ale w dniu walki był nawet z 4-5kg cięższy ! czyli w walce z Ruizem ważył właściwie tyle sami co w walkaćh w półciężkiej!
czyli z opisu ważenia Roya wynika że zbytnio do Antka nie musiał wypocić - ale jednak do Jona muskulaturę miał jak mały kulturysta więc coś tam kg to musiało więcej ważyć
- wyobraź sobie że jeśli wziąć pod uwagę opis naturalnej wagi Roya to pada mit że skończył się bo się musiał napompować do Ruiza a potem ciężko schudnąć do Tarvera
- wiem Stonka że akurat Ty nie odbierasz wszystkich szans w hipotezie takiej walki ale dobrze się z Tobą wyjaśnia sporne kwestie
Ale jeszcze raz mówie!!!!!!
Do walki z Ruizem na RJJ nie bło bata Darek nie Darek nie ma znaczenia nie wierze po prostu!!!Moze nie KO ale RJJ wygrałby. Tak czy siak strasznie sie posypał po tym wyskoku do Ruiza RJJ
Wiele osób traktuje zwycięstwo Tiozzo nad Michalczewskim jako zwyciestwo nad starym, wypalonym championem zapominajac, że Francuż był chyba tylko rok od Michalczewskiego młodszy, po przejściach, perypetiach ze zmianami kategorii i identycznie jak on - u schyłku kariery. Z takim jednak rywalami jak Tiozzo Darek raczej nie walczył, moze dlatego był tak długo niepokonany?
oglądnij walkę z Tiozo jeszcze raz a potem obejrzyj sobie walki z przed kilku lat - nie dostrzegasz różnicy ??
to podpowiem - zmiana zupełnie stylu walki, walka w półdystansie malo prostych dużo sierpów głowa przy głowie cios za cios na wybicie (a półdystansie nigdy Darek nie był prymusem) - zero punktowania do tego zero wydolności (jak Włodar z Fragiem) i ot cała tajemnica
Wystarczy porównac walki RJJ i DM z tamtego czasu....Darek był świetny ale Roy to potwór geniusz itp. Nie ma bata nie ma możliwości!!!!!!
Darek dobrze robił zarobił duzo i jest gir pojechałby do Roya, przegrał mógłby miec problem w Niemczech
jasne ze tak...to jest oycziwste w USA nie ma takich mistrzów jak DM czy Calzaghe co trzyamja paski Xlat bo jest konkurencja
Psychika to element boksera taki jak technika,cios,szybkość a nawet jeszcze ważniejszy!Gołota tego nie miał i tyle, słabo walczył też w obronie, nie miał zdecydowanego ataku, miał przeciętny cios,nie potrafił wykończyć naruszonego przeciwnika itd. Faktem jest że Gołota NIGDY nie wygrał z wybitnym czy bardzo dobrym bokserem w primie i tego by się należało trzymać.
Goły to był materiał na papierowego/przypadkowego mistrza w stylu Liakowicza, Ruiza, Rahmana, Byrda, Szagajewa ale w przeciwieństwie do nich nigdy nie stoczył tak dobrej, zwycięskiej walki jak oni.
Dawno niewidziałem zeby na bokser.org bylo ponad 100 kometarzy a tu juz 111 ;D