CHAMBERS: BĘDĘ MUSIAŁ WZNIEŚĆ SIĘ NA WYŻYNY MOICH MOŻLIWOŚCI
Przygotowujący się do najważniejszego pojedynku w karierze Amerykanin Eddie Chambers (35-1, 18 KO) znalazł czas, by odpowiedzieć na kilka moich pytań dotyczących m.in. jego ostatniej walki, najbliższego rywala Władimira Kliczko (53-3, 47 KO) oraz obecnej sytuacji w wadze ciężkiej. 20 marca "Szybki" Eddie stanie przed pierwszą szansą wywalczenia mistrzowskiego pasa (a ściślej mówiąc aż trzech pasów - federacji IBF, WBO i IBO) w wadze ciężkiej. Pojedynek odbędzie się na ESPRIT Arena w Dussledorfie.
- Na początek - jak się czujesz? Żadnych kontuzji i nieplanowanych przerw w treningu? Jesteś już w optymalnej formie?
Eddie Chambers: Czuję się znakomicie, nie mam problemów z kontuzjami, trenuję bardzo ciężko i będę świetnie przygotowany 20 marca.
- Gratuluję imponującego zwycięstwa nad Alexandrem Dimitrenko. Wyglądało na to, że bez problemu poradziłeś sobie z jego przewagą wzrostu i zasięgu ramion.
EC: Chociaż Alexander to wielki talent, który ma przed sobą wspaniałą przyszłość, to wciąż brak mu pewnej dyscypliny, która jest niezbędna do właściwego wprowadzenia w życie założonego przed walką planu taktycznego... Jednakże, to pressing jaki na nim wywierałem w połączeniu z szybkością i dokładnością były tego główną przyczyną.
- Czy doświadczenie, które zdobyłeś w tej walce, okaże ci się pomocne w starciu z Władimirem?
EC: Szansa walki z kimś przypominającym stylem Władimira była przydatna, lecz w walce z Kliczką zapewne nastąpi moment, gdy będę musiał wznieść się na wyżyny moich umiejętności, bo Władimir jest silniejszy od Dimitrenki i posiada psychikę oraz doświadczenie z walk mistrzowskich. Jeżeli zamierzam wygrać, to muszę również osiągnąć ten poziom.
- Sparowałeś z Władimirem podczas przygotowań do walki z Calvinem Brockiem w 2006 roku. Myślisz, że Kliczko może cię czymś zaskoczyć 20 marca? Władimir doskonale operuje lewym prostym. Czy zdołasz przedrzeć się do półdystansu na tyle blisko, by móc go trafić?
EC: Wątpię, by mógł mnie czymś zaskoczyć. To prawdziwy profesjonalista i przygotuje się do starcia ze mną tak samo, jak do największych walk w swojej karierze. Będzie dokładnie taki, jak w swoich ostatnich pojedynkach. Są pewne rzeczy, które w moim odczuciu pozwolą mi skrócić dystans i zaatakować Kliczkę w najbardziej odpowiednim momencie. Obejście jego lewego prostego nic nie daje, jeżeli nie wiesz co zrobić, gdy dostaniesz się do półdystansu.
- Czy Dimitrenkę można porównać do Kliczki? Spodziewasz się, że Władimir będzie dużo lepszy?
EC: W pewnym sensie są podobni, lecz Władimir jest bardziej skuteczny dzięki swej sile, lepszemu przygotowaniu i statusowi mistrza. Jednak pomimo tego uważam, że Alexander Dimitrenko będzie pewnego dnia wielkim pięściarzem.
- Jeżeli odbierzesz Ukraińcowi jego mistrzowskie pasy, z kim chciałbyś się najpierw zmierzyć? Będziesz dążył do unifikacji z innym „małym” ciężkim – Davidem Haye’m, a może chciałbyś skrzyżować rękawice z Tomaszem Adamkiem?
EC: Szczerze mówiąc, nie dbam o to. Jeżeli ktoś zasłuży na pojedynek ze mną i wyzwie mnie do walki, to ją dostanie. Wierz mi, nie zamierzam nikogo unikać.
- 13 marca Manny Pacquiao zmierzy się z Joshuą Clottey'em, Floyd Mayweathter Jr. walczy z Shane'm Mosley’em 1 maja. Jakie są twoje typy na te dwa pojedynki. Kto jest według ciebie numerem jeden bez podziału na kategorie wagowe?
EC: Pacquiao wygra, ale to będzie dla niego trudniejsza walka, niż większości ludzi się wydaje. Tak samo będzie z walką Mayweather-Mosley. Myślę, że skończy się ona bardzo bliskim werdyktem i Mayweather wygra jednogłośnie na punkty. Uważam, że Floyd jest wciąż numerem jeden.
- Dużo mówi się o kryzysie w dzisiejszej wadze ciężkiej. Czy „Szybki” Eddie będzie tym, który przywróci jej dawny blask?
EC: Oczywiście, ponieważ wyjdę do ringu z wszystkimi najlepszymi, by fani boksu dostali szanse dostrzeżenia jak wielu jest dziś utalentowanych ciężkich. My po prostu musimy zacząć walczyć między sobą!
- Czy 20 marca zobaczymy Eddiego Chambersa w walce życia? Czy podczas odczytywania werdyktu usłyszymy "...the new heavyweight champion of the world, from Philadelphia, Pennsylvania..."?
EC: Bez wątpienia! Trenowałem niezwykle cięzko by się tu dostać i teraz zamierzam wyjść z cienia, by dostać to, na co tak mozolnie pracowałem.
- Dziękuję Eddie, mam nadzieję, że dasz wspaniałą walkę z Władimirem Kliczko, przyszłość należy na ciebie.
EC: Nie ma problemu, to ja dziękuję.
Życze mu powodzenia w tej walce bo napewno sie mu przyda.
Wracając do tematu(sorry nie mogłem sie powstrzymać).Eddie powodzenia!Mam nadzieje ze pokaze cos a nie zawalczy tylko na przetrwanie bo jesli tak to kolejna nudna walka przed nami.Szanse ocenia 80-20 na korzysc Władka.
Rzadko się odzywam na forum ale po przeczytaniu komentarzy zamachowca666 (z których głupota się wręcz wylewa) powiem jedno: JESTEM ZA!
Eddie jest bardzo szybki, więc walka napewno będzie ciekawa...
Myślę że Chambers jest w stanie pokonać na pkt Kliczke. Mam nadzieję że werdykt będzie sprawiedliwy;-)
Powiedzmy gdyby dochodzilo do pojedynkow Povietkin-Tua,Solis-Peter,Czagajew-Thompson,Boytsov-Austin,Kliczko-Haye,czy dowolna konfiguracja tych i moze kilku innych jeszcze piesciarzy to nie narzekali bysmy tak bardzo na mizerie w H.W Niestety do takich pojedynkoe dochodzi za rzadko z winy promotorow ktorzy boja sie porazki swoich pupili
a to własnie dziwne bo promotorom powino zalezec na kasie. A wielkie nazwiska ją przyciagaja. Np. taki Arum rzuca swoich bokserów przeciwko sobie by kase na nich zarobic.
widzisz kiedys tak bylo dopoki w boksie swych brudnych paluchow nie zaczeli wsadzac niemieccy promotorzy.Jak to jest ze Povietkin od chyba dwoch lat jest na pierwszym miejscu w rankingu IBF i przez ten czas skutecznie unika walki o tytul z Wladkiem Kliczko,Solis to 30 letni "prospekt" ktory nie walczyl jeszscze z nikim naprawde dobrym a Czagajew dostal lanie od Wladka Kliczki a teraz bedzie mial eleimnatora z zardzewialym Meheneem w WBA.Oczywiscie to jest tylko jeden z powodow ze brakuje emocjonujacych pojedynkow w tej dywizji.Jak Lennox Lewis przegral z McCallem to potem czekal na kolejna szanse walki o tytul prawie 3 lata i w tym czasie pokonal 2 naprawde dobrtch piesciarzy Mercera i Morrisona.
same sobie tworzą takie problemy jak z povietkinem czy Ruizem
ne życzenia....
Lubie go ale niestety nic z tego, nie ma żadnych atutów.
Mysle ze wypunktowanie Samuela Petera pokazuje postep jaki zrobil eddie po walce z Povietkinem. Wydaje mi sie ze chambers popelnil blad wdajac sie w wymiany a nie punktujac jak to bylo w walce z Peterem czy Dimitrienko.
Lukaszenko
Nie wykiwali go ale gdyby eddie nie wygral tak wyraznie tego pojedynku to nie mam najmniejszych watpliwosci ze Dimitrienko wygralby ta walke , co pokazuje werdykt jednego z sedziow 113- 113 .. dla mnie Chambers wygral conajmniej 8 rund i pamietajmy ze ukrainiec byl na deskach w tym pojedynku.
Powiem wiecej Eddie jak by chial moglby skonczyc Dimitrenke wczesniej..Z tego co pamietam gdzies po 6 rundzie dominowal absolutnie nad nim..
To jest falszywe oskarzenie i za to grozi sprawa karna wiec opanuj sie chlopie. Jesli masz tak komentowac to moze na poczatek czytaj komentarze innych forumowiczow , naprawde mozna sie wiele nauczyc .
I zwracaj troche uwage na pisownie..;) Pozdr
Dokładnie , miałem takie samo odczucie. Dimitrienko w tym pojedynku był bezradny , eddie obnazyl jego wszystkie słabe punkty.
Gadasz głupoty, nie popierassz faktami robisz tylko szum i to cie kręci
Jestes dewiantem
Skąd jesteś?
Niestety jeden sędzia go oszukał i dał remis 113-113.
Eddie to Naprawdę wielki talent i świetny bokser;-)
Napewno eddie jest w stanie pokonać Wladimira Kliczke...
Tylko że w niemczech CIĘŻKO eddie-mu będzie pokonać na pkt Kliczke;-)
To fajnie ze masz tyle kasy...
Obawiam się, że walka ta będzie wyglądała jak większość walk Kliczki z mniejszymi rywalami (jak choćby z Czagajewem)