FLOYD: MOSLEY SZUKA OSTATNIEJ WYPŁATY
Floyd Mayweather Jr. (40-0, 25 KO) Zaatakował swojego najbliższego przeciwnika, którym 1 maja będzie Shane Mosley (46-5, 39 KO). Podczas wywiadu udzielonego dla Grand Rapids Press, Floyd stwierdził, że jego oponent jest zdesperowany i szuka ostatniej dużej wypłaty.
- Nie lubię mówić o sprawach osobistych innych ludzi, ale Shane właśnie rozwiódł się ze swoją żoną, co kosztowało go majątek – stwierdził Mayweather – Powiedziałem Shane'owi, że aby osiągnąć sukces trzeba zawalczyć ze mną, każdy za pojedynek ze mną dostał największą wypłatę w swoim życiu. Jak widać Mosley'owi dojście do tej konkluzji zajęło aż 12 lat.
Co ciekawe, kilka tygodni wcześniej to właśnie Mosley stwierdził, że jego przeciwnik jest zmuszony walczyć z nim, po tym jak fiaskiem zakończyły się negocjacje z Manny Pacquiao.
co nie zmienia faktu że nadal bardziej widze sędziego z łapą floyda uniesioną w górę
ale walke chyba obejrzymy z zaciekawieniem co to panowie pokaza?
ja bynajmniej
zdecydowanie z wielkim zaciekawieniem.
Też zastanawiam się nad taktyką, jaką obierze Mosley.. i wydaje mi się, że próba "zmiecenia" Pięknego to woda na młyn dla jego umiejętności defensywnych.. Mosley do matadorów nie należy, lubi się bić na środku ringu.. Obstawiałbym raczej "szermierkę" czy "szachy" w wykonaniu ich obojga.. Nie wyobrażam sobie również, że nie będzie w stanie kilka razy mocno trafić Floyda, co jak dotychczas praktycznie nie zdarzało się to jego rywalom...
Nikt tutaj Shane'a nie skreśla.Jego wiek nie musi być problemem, ale może być.Cała zabawa polega na tym, że na przeciw Floyda musi stanąć Mosley kompletny.Jeśli oczywiście chce wygrać.Każdą jego skazę, słabość Mayweather bardzo skrzętnie wykorzysta.Jeśli Sugar będzie odczuwał skutki wieku, dosyć długiej przerwy pomiędzy walkami, to w ringu będzie to widoczne.Oprócz samych umiejętności, a te Mosley jak wszyscy wiemy posiada ogromne, ważne będą wszystkie okoliczności dodatkowe, mające wpływ na jego formę.Z jednej strony mamy pojedynek z Margarito, z drugiej wszyscy zdajemy sobie sprawę, że Sugar bywa chimeryczny, ma prawie cztery dychy na karu i nie boksował od kilkunastu miesięcy.Znaków zapytanie jest więc bardzo dużo - więcej niż w przypadku Floyda.Tak więc wszelkie obawy są tutaj jak najbardziej uzasadnione.
Oczywiscie ze obawy sa zasadne..Ja takze uwzgledniam te czynniki o ktorych piszesz i dlatego w roli faworyta stawiam jednak Floyda, gdzie pare lat wstecz typowal bym odwrotnie..Mam nadzieje ze Mosley kondycyjnie i szybkosciowo bedzie przygotowany na sto procent..Floyd jest perfekcjonista, on zawsze jest przygotowany..Licze na dobra walke:)
"Floyd jest perfekcjonista, on zawsze jest przygotowany.."
Fakt ciekawie jaki teraz numer odstawi. Według mnie bardzo możliwa jest powtórka z Hattona, czyli Floyd bedzie stał bokiem, tyłem i unikał walki, brak mu charyzmy i odwagi zeby stanac do walki jak prawdziwy bokser.
Hatton? Szkoda "gadać".
Mam do Ciebie prośbę - skontaktuj się ze mną na gg. Mój numer to 20603357. PILNE!!!
Mosley'owi nikt nie pomoże...