ABRAHAM I HUCK TRENUJĄ W KALIFORNII
Uczestnik turnieju Super Six w kategorii średniej Arthur Abraham (31-0, 25 KO) i mistrz WBO w kategorii junior ciężkiej Marco Huck (27-1, 20 KO) ciężko trenują w Palm Springs w Kalifornii, pod okiem Ulliego Wegnera. Obóz przygotowawczy jest poświęcony w dużej mierze "Królowi Arturow", który 6 marca zmierzy się z Andre Dirrellem (18-1, 13 KO) w Kalifornii.
Przebieg treningów w USA skomentował Wegner.
- Ciągle pozostaje nam mnóstwo pracy do wykonania, ale jestem bardzo zadowolony z tego obozu przygotowawczego – Wegner zachwala treningi za Oceanem. - Przed Arthurem i Marco ciężkie pojedynki, treningi tutaj będą miały decydujące znaczenie w przygotowaniu do walk. Jeśli oni będą kontynuowali tę ciężką pracę to nie mam wątpliwości, że w marcu będziemy mieli powody do świętowania.
Na walkach Darchiniana sala jest pełna a jak Abraham walczył z Mirandą to zaledwie kilka dziesiąt osób pochodzenia Ormiańskiego było na sali.
Po za tym Abraham to taki sam oszust jak jego promotor. Wywiadach dla Szwabów wszystkie sukcesy przepisuje im a za Granicą co innego mówi. Jest dobry ale mam nadzieje że Ward rozwali go. Zawał serca u Sauverlanda będzie gwarantowany.
Ludzie,Dirrell to nie jest Ward mimo tego ze maja takie same imiona!I ten slabszy(bo tak na prawde niczym mnie nie zachwyca,bo czym jest fakt ze pokonal dziada Frocha?!?!?!)i na 100 nie poradzi sobie z Abrahamem zeby tylko calo dotrwal do konca...Cos czuje ze moze byc wielki final Abraham vs Ward no i zobaczymy czy przegrana Kesslera byla wypadkiem przy pracy czy moze wygrana Warda jakims objawieniem dla boksu.
Ciebie nie zachwyca... ale każdy ma inny gust. Jak dla mnie np. walczy świetnie ;] ale to jest moje zdanie, nikomu tego nie narzucam ;] Ty jednak chcesz to zrobić, ale mniejsza o to... chillout ;]
Ring wszystko zweryfikuje, wierzę w Dirrella... walka nie będzie w Niemczech, więc Abraham nie będzie miał tego komfortu, że ma za sobą "plecy" :) a Dirrell też ma czym uderzyć. Czekam z niecierpliwością na ta walkę :]
Jednakże walka ma odbyć się w Niemczech, a wiadomo kto jest promotorem Abrahama... Mam przeczucie, że Dirrel przegra po raz kolejny wygraną walkę, bo tak zadecydują sędziowie i będzie drugi raz wałek na niekorzyść Andre.
Myślę, że Abraham nie walczył nigdy z tak doskonałym technikiem, więc będzie bardzo ciężko, ale moim faworytm jest Dirrel w stosunku 70-30.
Autor komentarza: kurekq
Data: 16-02-2010 16:00:01 "Jednakże walka ma odbyć się w Niemczech, a wiadomo kto jest promotorem Abrahama... Mam przeczucie, że Dirrel przegra po raz kolejny wygraną walkę, bo tak zadecydują sędziowie i będzie drugi raz wałek na niekorzyść Andre."
kurekq. Walka odbedzie sie nie w Niemczech, a w Palm Springs/USA.
Jak do teraz Abraham wygral wszystkie swoje walki bez pomocy sedziow i tym razem tak bedzie.
W takim wypadku Dirrel powinien spokojnie wygrać jak nie dostanie lucky punch. Nie wyobrażam sobie, żeby taki technik przegrał na punkty z Abrahamem.