KLICZKO - WAŁUJEW: TARGÓW CIĄG DALSZY
Coraz mniej prawdopodobne wydaje się doprowadzenie do walki o pas WBC wagi ciężkiej pomiędzy aktualnym czempionem Witalijem Kliczką (39-2, 37 KO) i Nikołajem Wałujewem (50-2, 34 KO).
Obóz rosyjskiego olbrzyma nie zaakceptował bowiem 2-milionowej oferty reprezentantów Ukraińca, składając kontrpropozycję w postaci podziału całkowitych przychodów ze starcia w stosunku 40 - 60. Taka opcja jest jednak dla pełnomocników Kliczki nie do przyjęcia.
- [Wałujew] nie dostanie 40%, według mnie 2 miliony dolarów to i tak więcej niż dostawał, walcząc jako mistrz - komentuje stanowisko współpromującego Rosjanina Dona Kinga menadżer Kliczki Shelly Finkel. - Jeśli 2 miliony to zbyt mała kwota, rozejrzymy się za innym rywalem, pomimo że chcieliśmy tego pojedynku.
- Don King powinien naszą ofertę potraktować jako szansę dla swojego zawodnika na odzyskanie mistrzostwa świata, to powinno być ważniejsze niż wszystko inne - dodaje Finkel.
Witalij znajdzie sobie innego rywala, w kolejce jest ich wielu którzy chętnie wyjdą za znacznie mniej niż 2 miliony.
David się upora z Ruizem a Mutant zostanie największym frajerem ostatnich lat który pogardził 2 milionami i zostanie z reką w nocniku, wtedy może już na stałe wyjechać do swojego domu czyli syberyjskiej tajgi i tam wieść swój żywot.