KING I WAGA CRUISER
Redakcja, boxingscene
2010-02-12
19 marca Don King zamierza zorganizować galę, podczas której wystąpi kilku liczących się zawodników kategorii cruiser. Głównym punktem programu będzie pojedynek o zwakowany po Tomku Adamku pas federacji IBF, a w nim zmierzą się Steve Cunningham (22-2, 11 KO) oraz Matt Godfrey (20-1, 10 KO).
Niestety pokazaniem tej gali nie jest zainteresowana żadna stacja telewizyjna i zmagania pięściarzy najprawdopodobniej będzie można oglądać tylko na stronie internetowej sławnego promotora. Szkoda, ponieważ na Florydzie mają zaboksować również Wayne Braithwaite (23-4, 19 KO), Francisco Palacios (19-0, 12 KO) i Ryan Coyne (13-0, 4 KO).
tak po prawdzie to polowa facetow łapie sie na cruiser bo wiekszosc z nas ma mniej wiecej taki wzrost i wage
moznaby w tej wadze zrobic cos w stylu "prizefightera" najlepiej w Eiropie bo w stanach to sie nie sprzeda a mogloby promowac te wage
zreszta w polsce mamy kilku obiecujacychc cruiserów
Data: 12-02-2010 09:43:51
dziwicie jak na tronie WBO jest taki Mistrz jak Marco Huck ? bo ja nie ... ;d
Mnie to dziwi, bo co ma Huck z popularnoscia danej kat. wagowej w USA. Jesli Amerykanow draznia tacy "miszczowie" jak Huck , to niech zdominuja te kat., a wtedy zawodnicy typu Huck nie beda mieli zadnych mozliwosci by zasiasc na tronie.
Jedyny sposób, aby wyjść z tego zaklętego koła to sytuacja, w której pojawiają się dobrzy pięściarze, dla przykładu Haye, Adamek, Cunn i kilku innych i toczą ze sobą zażarte boje o pasy, stopniowo przyciągając tym samym kibiców i cały związany z tym biznes. Jednak byłby to okres przejściowy i zawodnicy ci musieliby liczyć się z tym, że ich uposażenia, i być może jeszcze ich następców, będą odbiegały od tych z innych kategorii, zwłaszcza HW.. Z czasem prawdopodobnie kibic zacząłby dostrzegać cruiser i tam kierować swoją uwagę.
Pięściarze to tylko ludzie i chcą zarabiać i być popularni tu i teraz, stąd nie zagrzewają zbyt dużo czasu i miejsca w junior ciężkiej, traktując ją w kategoriach trampoliny do HW.
Zgadzam się z opinią, że mogłaby to - biorąc pod uwagę warunki fizyczne - być w przyszłości jedna z najlepiej obsadzonych kat. wagowych. Duzi panowie, ale jeszcze proporcjonalni, skoordynowani i pozbawieni "wielkich brzuchów". Meksykanie raczej by tam nie dominowali;) jednak obraz "herosa" dla większości chyba kojarzy się z dobrze wytrenowanym właśnie cruiserem. 90 kg po obozie treningowym i wcześniejszym zbiciu kilku, znacznie bardziej może pobudzać wyobraźnię, od tych 110-ciu..
Chciałem zwrócić uwagę tylko na jedną sprawę.Aby kategoria cruiser zyskała odpowiednią popularność, mechanizm powinien przebiegać raczej wokół schematu: telewizja inwestuje w mało popularną kategorię wagową przyciągając do nie dobrych zawodników, a nie dobrzy zawodnicy przyciągają telewizję.Choć nie wątpię - gdyby w USA pojawiła się spora grupa medialnych, efektownych, świetnych boksersko cruiserów zapewne największe stacje spojrzałyby na nią przychylniej.Niemniej na taką sytuację się nie zanosi.Niestety na tę chwilę jedynym ratunkiem byłaby inwestycja w promowanie i nakręcanie widowiska wokół junior ciężkiej.To również jest mało prawdopodobne.To trochę takie błędne koło:
-dobrzy zawodnicy omijają w USA cruiser, bo nie ma tam telewizji
-telewizja w USA omija cruiser, bo nie ma tam odpowiednich dla niej zawodników
dla zachodu zbyt wschodnia a dla wschodu zbyt zachodnia i moze dlatego mamy tylu cruiserow w naszym biednym kraju ;-)
Biedny (i naprawdę dobry bokser) Cunningham najlepsze wypłaty w życiu otrzymał za walki z Adamkiem i Włodarczykiem (no może jeszcze z Huckiem). Teraz będzie walczył pewnie za jakieś kilkanaście tysięcy zielonych papierków a jak zdobędzie pas to będzie go bronił za 20-30 tys. USD i będzie mu się mażyła walka Adamkiem, może nawet przejdzie do ciężkiej.....