WOLAK: MUSIMY BYĆ RAZEM
Paweł "Wściekły byk" Wolak (26-1, 17 KO) zagościł na antenie Polskiego Radia, prezentujemy przeprowadzony z nim wywiad.
SŁUCHAJ WYWIADU Z PAWŁEM WOLAKIEM >>
Marcin Filipowski: Od kiedy podpisałeś kontrakt z Top Rank, rośniesz w siłę, Twoja kariera nabrała rozpędu. W rankingu WBA znajdujesz się już w czołowej 15-tce, wszystko chyba idzie świetnie?
Paweł Wolak: Tak, zgadza się. Jeszcze przed podpisaniem kontraktu zmieniłem trenerów, znalazłem się w świetnym otoczeniu, wśród właściwych ludzi, potem właśnie spadł mi jak z nieba ten kontrakt. Wszystko idzie od tego czasu do przodu, jestem bardzo zadowolony. Top Rank to jedna z najlepszych bokserskich grup na świecie.
Przed tobą 28 walka w karierze, kiedy wchodzisz do ringu?
Kolejna walkę stoczę na początku kwietnia, dokładnej daty jeszcze nie znam.
Paweł, w październiku wygrałeś swoją przedostatnią walkę już w 5 rundzie efektownie nokautując groźnego przeciwnika, który w rekordzie miał 24 wygrane i jedna porażkę. Potem w styczniu pokonałeś kolejnego groźnego rywala z rekordem 15 zwycięstw i też jedną porażką. Rok zacząłeś bardzo aktywnie, w wyśmienitym stylu.
Tak, ten mój ostatni przeciwnik był na prawdę bardzo dobry. Dobrze boksował, był wytrzymały i agresywny, ale wytrzymałem go i wygrałem. Te dwie walki przyniosły mi właśnie ten skok w rankingu WBA.
Jak oceniasz walkę Tomasza Adamka?
Walka była bardzo ciężka dla Tomka. Na początku się rozgrzewał, po 2-3 rundach kontrolował już walkę, był bardziej aktywny, boksował dobre kombinacje. Tomek wiedział że Estrada jest dobrze przygotowany, że jest cięższy, sam świetnie pracował na nogach. Jason Estrada był znakomicie przygotowany.
Paweł, razem z Przemkiem Majewskim tworzycie bardzo ciekawy team, jesteście ludźmi którzy nigdy nie narzekają, nie krytykują innych, skupiają się na tym aby pracować nad sobą. W Polsce zauważyłem niepotrzebny moim zdaniem trend, chłopcy sobie nawzajem dokuczają. Co jeszcze dziwniejsze często walczą w różnych wagach, nigdy nie skrzyżują ze sobą rękawic, a mimo to sobie dogryzają. Ty nigdy tego nie robisz, za co Ci dziękuję, mam nadzieję że takim pozostaniesz?
Ten sport jest tak twardy, treningi tak ciężkie, chłopacy schodzą z ringu tak poobijani, że wszelkie utarczki poza ringiem są nie potrzebne. Ja staram się skupiać na sobie, nie na innych. Musimy być razem, a nie przeciwko sobie.
Rozmawiał Marcin vel Bubell Filipowski
pojecie lub przeszli droge emigracji. Coz o Pawle: bedzie ciezko ale
bedzie walczyl bo tak zostal wychowany.
Powodzenia Mlody.
ps
Dzieki Bubell
"naprawdę" piszę się razem.
Data: 12-02-2010 01:05:01
Hej redakcjo!
"naprawdę" piszę się razem.
ty się piszesz? czy może naprawdę się pisze? Nikt nie jest nieomylny, pozdrawiam ^.-