BUCHHOLZ DLA ALEKSA
Łukasz Furman, Informacja własna
2010-02-09
Jak już Was informowaliśmy wcześniej, ponad pół roku po porażce z Jurgenem Brahmerem na ring powróci Aleksy Kuziemski (17-1, 4 KO). Boksujący w wadze półciężkiej Polak cały czas jest wysoko sklasyfikowany przez federację WBO (#13) oraz WBA (#8) i walką 6 marca ma zamiar rozpocząć mozolną wspinaczkę na szczyty.
Pierwszym po tej przerwie przeciwnikiem Aleksa będzie Niemiec Lars Buchholz (12-3, 6 KO), a do ich pojedynku dojdzie podczas Diamond Boxing Night w Katowicach.
Jest hala na około 4 tys miejsc.
Poszedłbym sobie na boks. Ale może tym razem coś poważniejszego
Czyli tak:
Maciek Zegan - miał być "wielki rewanż po latach" z Grigorianem.Jest niejaki Pierre Francois Bonicel.Rekordzik 17-3.Z tych 17 zwycięstw, tylko 3 odniesione nad bokserami o dodatnim bilansie.
Damian Jonak - walka o tytuł EBA.Historia z zawirowaniami promotorskimi dobrze znana.Jonak po zmianie grupy, miał w końcu rozpocząć karierę na poważnie, klasowi rywale, duże gale, darmowy keczup i te sprawy.Tak więc parę dni temu Damian rozbija niejakiego Gierke, który dzień przed walką z Polakiem toczył zacięty bój z reprezentantem Afganistanu.Na Diamond Boxing Night rywalem Jonaka będzie niejaki Vuk Mitic.Rekordzik 10-1, z czego żadne z tych 10 zwycięstw nie było odniesione nad bokserem o dodatnim bilansie.
Aleks Kuziemski - u Kohla dzisiaj już chyba (a może zawsze) piąte koło u wozu.Rywal? Lars Bucholz.Rekordzik? 12-3.Ilość zwycięstw odniesionych nad bokserami o dodatnich bilansach? - 3. (Konkretnie panowie o rekordach: 2-1, 4-3, 4-1).
Mateusz Masternak - Przeciwnik Faisal Ibnel Arrami z Tunezji.Tutaj akurat przewija się nazwisko solidnego, acz nierównego El Hadaka (jedyna porażka Tunezyjczyka).Poza tym żadnego wartościowego zwycięstwa na rozkładzie, wygląda na średniaka z solidnym kopnięciem i ładnym rekordem do sprzedania.
Tak więc strzeżcie się bo nadchodzi nowa jakość.
hahahahahaha
widzieliscie film "Telfon" o facecie co stal w budce telefonicznej steroryzowany przez snajpera? Grajewski to ten sam typ kolesia ktory podpina sie pod znanych i bogatych a młodym obiecuje cuda powolujac sie na znajomosci z tymi wielkimi, do tego dobry garnitur i zegarek zeby robic lepsze wrazenie i cyrk sie kreci
Dobre posty piszesz;)..Sporo mozna przyswoic wiedzy..
Ja tez uwazam ze raczej sobie Jonak nie polepszyl tym przejsciem do Pana Grajewskiego..Pamietam jak Pan Grajewski w studio komentowal tez walke Hucka z Ramirezem i mimo ewidentnego przekretu na Argentynczyku nic sobie za bardzo z tego nie robil i dzwonil do Marco z gratulacjami..
Szkoda Jonaka, szkoda Kuziemskiego..
Aleksy w moim odczuciu w boksie zawodowym juz chyba nic wielkiego nie osiagnie, Brahmer dosc brutalnie wybil mu boks z glowy..
świetny komentarz do tej "Diamentowej" gali...jedynie rywal Mastera prezentuje jakiś niezły poziom..
A co do Aleksa to zgadzam się w 100% z lukaszenko, Braehmer pokazał mu miejsce w szeregu..niestety..
Masternak dostanie chyba niezłego rywala jak na swój etap kariery, Kuziemski na zyskanie pewnosci siebie po bęckach od Braehmera, Jonak
na zobaczenie gdzie jest po ostatnich zawirowaniach, no a Zegan wiadomo
przypadek losowy,dobrze ze przynajmniej nie Słowak;), chociaz nie powiem zebym dyszał z podniecenia na mysl o rewanzu z Grigorianem
powinno byc troche boksu bez żenady
na lepsze gale to trzeba kasy, którą na naszym rynku póki co łatwo wygenerowac nie jest wiec trzeba sie cieszyc tym co jest a jest coraz lepiej, u Bullita przynajmniej widac jakiś skok jakosciowy
KARTOFELEK
--Masternak dostanie chyba niezłego rywala jak na swój etap kariery--
Tu można domniemywać, że faktycznie nie jest źle, ale tak naprawdę o klasie Tunezyjczyka przekonamy się dopiero w ringu.
--Kuziemski na zyskanie pewnosci siebie po bęckach od Braehmera--
--Jonak na zobaczenie gdzie jest po ostatnich zawirowaniach--
--Zegan wiadomo przypadek losowy,dobrze ze przynajmniej nie Słowak--
I właśnie te 3 ostanie zdania, niestety oddają świetnie sposób prowadzenia karier, doboru rywali dla naszych chłopaków w tym kraju.To takie wygładzone tłumaczenie takiej a nie innej selekcji oponentów:
-zawodnik X ma słabego rywala, bo musi się odbudować po porażce
-zawodnik X ma słabego rywala, bo musi się pozbierać po zawirowaniach jakie miał w życiu prywatnym
-zawodnik X ma słabego rywala, bo ten lepszy, wcześniej anonsowany , odmówił w ostatniej chwili walki
-zawodnik X ma słabego rywala, ale przynajmniej nie jest to Słowak
Każdy z tych przypadków oczywiście może być czasem uzasadniony, ale wszystko w pewnych granicach:
-Można się odbudować po przykrej porażce z łatwiejszym rywalem, ale u nas przeważnie łatwiejszy oznacza kelner, a odbudowywanie trwa 2 lata.
-Można się odbudować po zawirowaniach w życiu prywatnym z łatwiejszym rywalem, ale u nas to odbudowywanie przebiega analogicznie do przykładu, który podałem powyżej - kelnerzy, 2 lata czasu.
-Może się zdarzyć tak, że solidny rywal z jakiś powodów w ostatniej chwili nie stawi się w ringu, bywa tak na całym świecie, ale u nas jakimś dziwnym trafem zdarza się to nagminnie.
-A to, że szukamy teraz słabych zawodników poza Słowacją jest zrozumiałe.W tempie, jakie sobie narzuciliśmy w ostatnim czasie, w przeciągu najbliższych kilku lat zabrakłoby nam Słowaków do bicia.To mały kraj, a z tego co wiem to z przyrostem naturalnym tam nie najlepiej.
Kibice chyba do tego przywykli i w sumie łykamy czasem takie kawałki.
Kuziemski musi zobaczyc gdzie jest po porazce z Braehmerem a nie jakims pierwszym z brzegu kelnerem
Jonak po odejsciu z BKP popadł w zadziwiającą przeciętność delikatnie mówiąc i dawanie mu kogos lepszego nawet zakładajac ze byłaby na to kasa chyba nie byłoby najlepszym pomysłem
natomiast Grigorian odwołał walke i chyba nalezy go za to cenić, ze nie chciał oszukiwac kibiców oferujac słaby poziom sportowy
jak ktos myslal ze słowa Grajewskiego pt" bedzie nowa jakosc i koniec z kelnerami" oznaczają ze w pierwszej gali Kuziemski bedzie walczył z Garayem a Masternak kopał sie z Braithwaitem no to sorry, ja jestem realistą
wazne ze nie ma kolesiów z rekordami 6-21-2 , 2 KO
a jaki bedzie poziom tej gali to sie okaże, na razie nad wszystkim góruje bombastyczna, nieco pretensjonalna nazwa :]