MALINOWSKI: ARREOLA FAWORYTEM Z ADAMKIEM
Redakcja, boxinginsider.com
2010-02-09
Zdaniem znanego komentatora boksu, Scoopa Malinowskiego jeśli dojdzie do walki Chrisa Arreola (28-1, 25 KO) z Tomaszem Adamkiem (40-1, 27 KO), to polski pięściarz nie będzie faworytem tego pojedynku.
- Adamek, były mistrz WBC kategorii półciężkiej pokazał w sobotnią noc, że ma umiejętności na 10-tkę i wytrzymałość wygrywając jednogłośnie na punkty po 12 rundach. Ale ciągle jest wielkie pytanie, czy charyzmatyczny Polak ma wystarczająco naturalnej siły i mocy aby znokautować jednego z braci Kliczko. Następnym rywalem Adamka mógłby być w kwietniu Arreola. Bazując na tym dobrym ale nie zadziwiającym występie przeciwko Estradzie, Adamek zdecydowanie nie będzie faworytem w tym potencjalnym, ekscytującym pojedynku - uważa Malinowski.
pytanie czy da radę przeciwstawić się temu presingowi jaki Cris zastosuje , poza tym jeśli dostanie bombę , będzie po walce
zobaczymy , jeśli zawalczy mądrze to ma szanse , ale to będzie na prawdę ciężki bój , kolejne szachy , zobaczymy...
będę kibicował Tomkowi
Szkoda, że nie dopuszcza pan do siebie, że każdy przeciwnik jest inny i że w ringu nie walczą nazwiska. "Bazowanie" nie raz gubi. Lepiej planować przyszłość na zasadzie przygotowań do kolejnych, konkretnych, diametralnie różniących się od siebie przeciwników i nie oglądać się za siebie. Skąd to przeświadczenie, że Chris będzie mniej pasował Adamkowi niż Estrada? Poczekajmy, a się okaże. Może będzie wręcz odwrotnie, siła to nie wszystko, bo pod względem szybkości, gibkości i elementu zaskoczenia (zaryzykuję stwierdzenie) Estrada wydaje się być lepiej wyszkolony od Arreoli. Jedynie siłą znacznie ustępuje Cristobalowi. Vitek Kliczko (nie porównuję tu go oczywiście do Tomka) znakomicie obnażył minusy Chrisa, jak wspominałem pod innym wątkiem, a to dowód na to, że nie wchodząc bijatykę można inteligentnie go oszukać. On zdaje się nie lubić zwinności i ringowych szachów, a liczy przede wszystkim na 1 lub 2 ciosy i swoją dużą moc. To nie raz nie starcza.
Nie mam pojęcia, co się wydarzy i tez się boję, ale najlepiej poczekać, nie ma innego wyjścia.
gratuluje optymizmu. To Arreola wybiera ring (wybierze pewnie maly)i Zygalski swojego czlowieka do sedziow nie wstawi. Arreola to bardzo silny facet, ktory naprawde lubi sie bic i jest dobry technicznie (obejrzyj sobie jego walke z McClinem kiedy to nie bil na slepo a z wielu plaszczyzn roznorakie ciosy. Wiara czyni cuda ale to inna klasa niz dotychczasowi przeciwnicy Gorala. Ja stawiam 30/70 jesli Adamek bedzie biegal po ringu jak z Bellem. Szczeze mowiac to ogladalem po kilka walk Adamka i Arreoli i nie moge znalesc tej przewagi (oprucz szybkosci- ktora Tomek z waga troche zatraca) wyszkolenia Polaka nad Amerykaninem. Sila, odpornosc, doswiadczenie w ciezkiej, zamilowanie do wojny, presja, gabaryty to przemawia na Christoballa, niestety.
Czy to wypali zobaczymy,każda walka to niewiadoma na takim
poziomie.Adamek to kozak,trzeba liczyć na niego.
Estrada w ringu myśli, a Arreola to cep.
Jego styl jest niezmienny, a przez to jest przewidywalny taktycznie.
Kondycji też nie ma dobrej- jeśli walka prowadzona będzie w dobrym tempie, to po 6 rundzie Koszmar będzie zadawał już tylko słabe i wolne ciosy.
Jest tylko jedno ale- czy Adamek wytrzyma to kondycyjnie? Jego masa urosła, a Mendez (a to menda) chce go jeszcze dopompować. Mam obiekcje, czy płuca i serce Górala zapewnią coraz większej masie odpowiedni dowóz tlenu przez 12 rund- bo w wygraną Tomka przez KO nie wierzę.
Może być tak, ze Góral pokona sam siebie przez nabijanie masy.
jak popatrzę na to jak Arreola leje tych wielkich murzynów, to jakoś nie mogę sobie wyobrazić zwycięstwa Adamka w tej walce.
ja sie natomiast nie martwie o Adamka umiejetnosci prowadzenia walki tylko o jego dziurawa obrone bo w walce z Mr Burrito nie moze sobie pozwolic na takie bomby jakie dostawal od Estrady i zreszta zawsze dostawal bomby w nizszych wagach tez ale to jest Hw i tu nie ma zartow bo nawet jak nie padnie to przeciez zdrowie ma sie tylko jedno
to Tomek dostanie lanie.
Arreola rzuci się na niego jak Brewster na Gołego
1 punch i KO
Arreola nie będzie chciał walczyć z Adamkie, bo się boi, że w razie wpadki, wszystko straci...
Adamek - Estrada 55-45
Adamek - Arreola 45-55
Po walce z Estradą wciąż uważam, że faworytem jest Arreola. Z tym, że dzisiaj dałbym 60-40 dla Christobala. Niestety Tomkowi będzie bardzo trudno wygrać tą walkę, choć oczywiście wszystko jest możliwe. Tomek to bardzo inteligentny bokser, dużo widzi, myśli w ringu, ma szybkość, kondycja nie jest idealna, ale myślę, że za dwa i pół miesiąca będzie lepiej. Niestety ma bardzo trudnego przeciwnika. To bardzo silny, bardzo twardy bokser, który jak na swoją masę jest całkiem szybki i niezły technicznie. Jego bilans KO mówi sam za siebie. Nie zapominajcie jego walki z Vitalijem, niektórzy się śmieją, że płakał po walce. Tak, płakał, bo to była jego pierwsza porażka i widać, że nienawidzi przegrywać. Vitalij był naprawdę super przygotowany do tej walki, zawalczył wręcz idealnie, a mimo to Arreola wcale nie pokazał się z tak złej strony jak to niektórzy piszą. Moim zdaniem zawiodła taktyka na tę walkę, no i do techniki Vitalija mu trochę brakuje :) Ale Vitalij miał przewagę gabarytową, której Tomek miał nie będzie! Także Tomek musi wznieść się na wyżyny swoich możliwości, jeszcze bardziej poprawić nogi, poprawić obronę i przygotować dobrą taktykę na tę walkę. Pozdrawiam.
Johnson natomiast nie postawił żadnej poprzeczki, bo po prostu... nie zadawał ciosów (to chyba jakiś ewenement na skalę światową!!) i nastawił się na przetrwanie walki koncentrując się wyłącznie na obronie.
Boks to nie tylko siła , i szybkość , w ringu trzeba też Myśleć jak można okłamać przeciwnika , lub zmusić go by walczył z tobą tak jak ty chcesz , np na dystans. Boks to piękny sport.
I myślę że Tomek wygra walke z Arreolą.
Vitek się chyba nie bał tych ciosów Areoli bo w ogóle gardy nie trzymał...
Najlepsze walki Arreoli. Nie jest aż taki wolny, ale Tomek przy odpowiedniej taktyce go zamęczy i może wygrać na punkty. Przypominam, że kontrakt na walke jeszcze nie podpisany.
Poza tym Adamek bije seriami, kombinacjami. Nie nastawia się na jeden cios, luckypunch. Serią ciosów można znokautowac kazdego wazac 100kg.
Tomek nie był dobrze przygotowany - miał za mało czasu na wkomponowanie się w 100kg. Przede wszystkim miał problem kondycji i widać było, że nie idzie do przodu bo nie tylko taka była taktyka ale bał się, że nie starczy mu sił. To nie było tak widoczne w walce z Gołotą bo ta trwało krótko. Jeśli zrobi kondycję to wygra spokojnie z Arreolą.
Pamiętajcie, że puncherzy są puncherami nie tyle dlatego, że mają jakąś super siłę tylko dlatego, że inaczej wydatkują energię. Nie można oczekiwać od boksera, który wyprowadza w walce 12 rundowej np. 600 ciosów, że bedzie jeszcze kopał jak koń. Z drugiej strony są puncherzy, którzy wyczekują okazji i kopią. Widzieliście np. Banksa w walce z Tomkiem - potrafił przywalić bo generalnie mało bił i kumulował energię.
To zupełnie inne filozofie. Nie za często widzieliśmy Adamka, który porywałby się na wyprowadzanie bomb - to nie jego styl. Taka metoda walczenia ma raczej więcej minusów niż plusów. Bo co jak się nie uda trafić ten jeden raz? Albo wyprowadzając bombę odkryję się i załapie kontrę?
Tak czy siak trzeba mieć kondychę by porywać się na bardziej otwarte ataki. Jak się jej nie ma to lepiej punktować i klinczować. Tomek ewidentnie bał się opadnięcia sił i nie chiał mocno uderzać - to kosztuje dużo energii!!!
Aby wygrać z Chrisem nie można teraz robić miesięcznego urlopu - max to tydzień a potem już treningi. Najpierw spokojne potem na ostro.
Raczej więc z założenia nie pokaże co by było gdyby chciał przywalić.
no chyba, że na jakimś przyrządzie :-)
nie ma dolnej wagi w HW - nie musisz ważyć powyżej 200 funtów:
przykład - RJJ vs Ruiz - Roy zdobył mistrza HW ważąc 193funty więc mały cruzer.
możesz ważyć też 174 funty i walczyć w dywizji CV jeśli dasz radę bić się z cruzerami o 15 funtów cięższymi
Postaw u bukmacherów, jak byś trafił to niezła kasa będzie.
Wynik się pamięta na zawsze...