PACQUIAO - CLOTTEY NA EUROSPORCIE?
Paweł Rosiński, Informacja własna
2010-02-08
Według nieoficjalnych wiadomości hitowe starcie o pas WBO kategorii półśredniej pomiędzy liderem rankingów P4P, Manny Pacquiao (50-3-2, 38 KO) a Joshuą Clottey'em (35-3, 20 KO) pokaże niemiecka wersja Eurosportu.
Transmisja miałaby się zacząć o godz. 3:00 w nocy z soboty na niedzielę 14 marca. Powtórka o godz. 9:00.
Mam nadzieję, że jak Eurosport, to będzie komentował mistrz Pindera.
pozdrawiam.
ps. nie spisujcie Clotteya na straty, to bokser dwa razy lepszy niż jego rekord.
przemo663 - Sądzę, że się mylisz. To będzie pay per view na Chiny. Tu komentarz mistrzów KSW byłby niezbędny.
co do Pindery to lubie jego wypowiedzi, opinie ale musze przyznac ze jego komentarz walk to spsiał ostatnio, wyglada to tak ze dwóch facetów
tłucze sie w ringu a Pindera czyta w tym czasie telewidzom boxreca, "..w swojej siódmej walce zawodowej, prosze państwa,Neomar Cermeno pokonał..." , słabe rozłozenie akcentów po prostu
Nie jest świetnie, jest niedobrze !
Mam nadzieję, że niezawodny Polsat poratuje, a nawet jestem tego pewien.
pozdrawiam
Swoją drogą Capricornxxx podsunąłeś mi świetny pomysł.Zorganizujmy między sobą walkę pokazową i sprzedajmy ją jako PPV w Chinach.Wiesz poudajemy trochę, jakieś nokdauny zasymulujemy.Pomyśl.Załóżmy, że PPV będzie kosztować 2$, a walkę kupi chociażby te 20 milinów Chińczyków.Człowieku to jest 40 baniek do podziału! Floyd będzie od nas kasę na panienki pożyczać...Formuła walki dowolna.Może być boks, może być MMA.I tak przez cały pojedynek będę spieprzał po ringu.Mój sposób walki jest starannie wypracowany i przeze mnie obmyślony.Chodziło mi o to, aby wymyślić coś, co byłby absolutnym przeciwieństwem stylu Cassiusa Claya.I to mi się udało! Tak więc, uważaj, bo "tańczę jak pszczoła, żądle jak motyl".
Co do kasy, to byśmy się dogadali!!!! Ja będę, niczym Mike Tyson - nawalę się dobrze i bedę trzepał na prawo i lewo (a nawet w innych wymiarach) i parł na liny. Jak Ciebie tam nie będzie, to trudno.
Tylko trzeba rekord nabić. Na przykład ja mogę mieć 68 wygranych, 0 porażek i 127 remisów, a Ty 385 wygranych(w tym 384 przez Ko), jeden remis i zero porażek. To byśmy jeszcze u buków zarobili mnóstwo kasy. Trzeba tylko adiego zaprząc do interesu. Załatw to i wchodzę.