TRENER ARREOLI: ADAMEK NIE WYTRZYMA
Henry Ramirez, trener najbliższego rywala Tomasza Adamka (40-1, 27 KO) - Chrisa Arreoli (28-1, 25 KO) - docenił sobotnie zwycięstwo "Górala" nad Jasonem Estradą, jednak przestrzegł, że nie należy wyciągać z niego zbyt daleko idących wniosków.
- Wygrana z Estradą ma swoją wartość, ale Estrada nie jest ciężkim z wielką siłą ognia. Nie zauważyłem, by on naciskał na Adamka w tej walce. - stwierdził szkoleniowiec. - Nie sądzę, by facet, którego pobił Chad Dawson, był w stanie wytrzymać pressing Arreoli.
Do starcia Adamka z Arreolą ma dojść 24 kwietnia w USA. Gdzie dokładnie - póki co nie wiadomo. Obóz Arreoli obstaje przy lokalizacji pojedynku na zachodzie Stanów Zjednoczonych, gdzie kibiców ma dumny ze swoich meksykańskich korzeni "Koszmarny" Chris. Promotorzy "Górala" nalegają tymczasem na walkę w nowej stolicy polskiego boksu w USA - Newark, gdzie w hali Prudential Center sobotni występ Adamka oglądało ponad 10 tysięcy kibiców.
- [Ludzie Arreoli] zaoferowali nam pojedynek na zachodnim wybrzeżu, ale odezwę się do nich w tym tygodniu i spróbuję ich przekonać [do Newark] - mówi prowadząca karierę Polaka Kathy Duva. - Ta walka zasługuje na to, by być wielkim wydarzeniem i Newark jest dla niej odpowiednim miejscem.
Ale coś czuje że do tej walki nie dojdzie i będzie ktoś inny niż Arreola, ktoś dobry ale nie tak groźny jak Chris..
jakby doszło do niej ooo to bedzie nerwowo, 60/40 dla Arreoli i to też
uzwgledniajac patriotyczne skrzywienie:)
w ogóle jak mysle o tej walce to widze sie w aptece jak kupuje cos na uspokojenie - to byłoby cos megaelektrycznego czego nie było u mnie od czasu Gołota-Lewis , tyle ze daje Tomkowi wiecej niz 90 sekund , moze nawet 12 rund ale to temat na inną opowiesc, na razie niech negocjują
Przy dobrej taktyce trenera Andrzeja Gmitruka i nie wdawaniu się w wojny z Cristobalem Adamek ma szanse obskoczyć i wypunktować misia Arreolę.
bedzie tez ciezko o walke w Newark ale z drugiej strony tam przychodza tysiace kibicow a to sa pieniadze
Adamek zaliczy KO od Arreoli, będzie powtórka walki z Minto.
Arreola żadnym wirtuozem boksu nie jest i nie będzie, ale ma trzy argumenty, które będzie mógł wykorzystac i wygrac z Adamkiem przed czasem: 1. atak - ciągle idzie do przodu, Estrada tego nie robił; 2. mocny cios - jak trafi to kaplica; 3. brak ciosu Adamka - będzie mógł bezkarnie przyjąc, a potem oddac.
osobiście uważam że balonik pt. Tomasz Adamek w HW urósł trochę za bardzo i prawdopodobnie Arreola go przebije, na co mam nadzieję.
jak dla mnie 80/20 Arreola, nieważne gdzie będą walczyc.
mogę się mylic
"Zresztą nie jestem wstanie do końca zrozumieć postawy Adamka w tym pojedynku, czaił się do 9 rundy jak złodziej na czatach i pozwalał się bezkarnie obijać Dawsonowi zamiast walczyć jak choćby z Cunnem."
Ładnie to wyjaśniali w Polsacie Sport przed walką z Estradą. Tomek nie był ewidentnie sobą, był wyczerpany, wychudzony i przegrał na punkty. Nie ma co tłumaczyć, najlepszym raz kiedyś się zdarza.
Twoje zdanie, ok. Ale Adamek to nie Minto.
Przecież Arreola by go zniszczył tak czy siak. I to właśnie uczyni z Adamkiem.
"Minto jest gorszy boksersko od Adamka,i faktycznie poszedł na wojne z Arreolą. Ale czy jak by był troche lepszy techicznie, walczył z dystansu, i miał.... Gmitruka za trenera do by wygrał???"
Gdyby wrona nie miała skrzydeł to by nie latała.
Minto nie mając żadnej z wymienionych przez Ciebie cech przez pewien czas bardzo utrudniał Chrisowi życie podczas tej walki, pamiętam ją dokładnie, Ty na pewno też. W końcu jednak padł, był słabszy. Zginął od własnej broni wdając się w batalię z Arreolą.
Ale...dokładając wszystkie pozytywne cechy ringowe Adamka, którymi Polak deklasuje Minto (przecież to dwaj zupełnie różni zawodnicy) można mieć nadzieję, że Adamek przy pomocy Gmitruka inteligentnie rozgryzą dość prostolinijnego Chrisa, którego styl opiera się głównie na nacieraniu, sile i wymęczaniu. On raczej nie lubi sprytnych przeciwników, bo tacy potrafiliby go oszukać jak sądzę. Vitek obnażył jego słabe strony w sposób koncertowy. Okazał się bezradny aż się popłakał. Oczywiście nie porównuję Górala do Vitka, nie to mam na myśli.
A u kogo ty tu szybkość i technikę widzisz , bo ja widzę cepy i walkę na wyniszczenie. Zero pracy nóg,żadnych uników. Jeden i drugi idzie na wyniszczenie.
Jedno jest pewne jeśli T. Adamek chce wygrać musi się odtłuścić .....
A ja widzę.
Powodzenia
pozdrowionka
Z dobrą pracą nóg i kondycją Adamek spokojnie może go wypunktować .
O kibicow sie nie martwie , napewno bedzie ich sporo