KRWIAKI TAYLORA SZANSĄ DLA GREENA
Nokaut z ręki potężnie bijącego Arthura Abrahama (31-0, 25 KO), okazał się powodem rezygnacji Jermaina Taylora (28-4-1, 17 KO) z turnieju ‘Super Six’. Jak donosi Thomas Hauser z portalu secondsout.com, prześwietlenie mózgu, któremu poddał się Taylor tuż po porażce w Niemczech, wykazało obecność krwiaków na mózgu zawodnika. Poważna kontuzja, jest już leczona przez specjalistów w Ameryce, pod opieką których znajduje się 31-letni Jermain.
Kłopoty ‘Bad Intentions’, okazały się wielką szansą dla niedocenianego Allana Greena (29-1, 20 KO). Allan posiada tylko jedną porażkę w rekordzie, odniesioną w 2007 roku z Edisonem Mirandą. Jak twierdzi, nie był w tej walce sobą z powodu choroby.
- Miałem wtedy, tuż przed walką, poważne zapalenie okrężnicy, nie mogłem nic jeść, mój organizm nie był w stanie niczego przyswoić. Byłem wycieńczony, jednakże wyszedłem do ringu z Mirandą, bo ja nigdy nie rezygnuję. Wtedy przegrałem, ale teraz jestem najlepszy w kategorii super średniej.
Allan, propozycję zastąpienia Jermaina przyjął od razu, chociaż nie potrafi ukryć rozżalenia, że przypomniano sobie o nim dopiero teraz.
- Nie potrafię zrozumieć, dlaczego nie wzięli mnie od razu do tego turnieju. Nie od dziś jednak wiadomo, że ci wszyscy, którzy uważają się za najlepszych, po prostu unikają mnie jak ognia.
Pochodzący z miasta Tulsa w Oklahomie Green, jest pewny zwycięstwa w budzącym wiele emocji turnieju.
- Myślicie, że przejmuję się brakiem punktów na koncie? Nie dbam o żadne punkty, to nie koszykówka! Zakończę ten turniej niepokonany i ze zwycięstwem w kieszeni. Wtedy wszyscy przekonają się, ile wart jest Allan Green.
‘Ghost Dog’ wypowiedział się również na temat pogromcy Mikkela Kesslera (42-2, 32 KO), Andre Warda (21-0, 13 KO), który jako pierwszy stanie mu na drodze 17 kwietnia, na ringu w Oakland w Kalifornii.
- Ludzie, Andre to dobry zawodnik, ale pytanie nie powinno brzmieć, jakie ja mam szansę w starciu z nim, tylko jakie szanse ma on, w starciu ze mną. Wiecie jak jest odpowiedź? Nie ma żadnych szans.
Słowa Allana potwierdza jego promotor Lou DiBella, który jest także promotorem, mającego ostatnio złą passę, Jermaina Taylora.
- On (Allan Green), jest najlepszym pięściarzem Ameryki w kategorii super średniej. Myślę, że ma najsilniejszy cios ze wszystkich w tym turnieju, no może za wyjątkiem Abrahama, ale za to jest od niego dużo lepszy technicznie. Wiem, że jest niedoceniany, ale dla mnie jest jednym z faworytów tego turnieju.
Dobre.. Ward pokaze mu miejsce w szeregu.. szkoda ze nie bedzie walczyl z Abrahamem bo by byla powtorka z Taylora...
Krwiaki idzie usunąć operacyjnie lub "rozbić" lekami, gdy nie są zbyt duże. Miałem właśnie rozbijane swoje po wypadku samochodowym. Bokserzy często mają krwiaki. Nieduże nie sa zbyt groźne.
Co do Grenna to zgadzam się z OSI.
Są lepsi w jego kategorii.