PRZEMEK MAJEWSKI PRZED WALKĄ
W sobotę, tuż przed walką Tomasza Adamka, w ringu pokaże się po 7-miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzjami Przemysław "The Machine" Majewski (11-0, 7 KO). Bokser udzielił wywiadu Polskiemu Radio w Nowym Jorku.
Marcin Filipowski: Przed Tobą 12 zawodowa walka na wspaniałej gali u boku Tomasza Adamka, powiedz nam co wiesz o swoim przeciwniku?
Przemysław Majewski: Moim przeciwnikiem będzie Anthony Pietrantonio, wygrał 6 walk, w tym 5 przez nokaut, 3 razy przegrywał. Pochodzi z Ohio, ma opinię bardzo twardego zawodnika, tyle że w ringu nie wystarczy być twardym, za to trzeba być szybkim.
Bokserzy mają często kłopoty z utrzymywaniem wagi. W Twoim przypadku, debiutujesz w wyższej wadze, i na wagę musisz wnieść 6 dodatkowych funtów?
Zgadza się, zgodziłem się walczyć w wadze super średniej, w której limit jest 166 funtów. Ja w tej chwili ważę 160 funtów, będę walczył z przeciwnikiem ode mnie cięższym i może trochę silniejszym. Musiałem się na to wszystko zgodzić, no bo jak mogłem sobie odmówić pojedynku na takiej gali, i to przed polską publicznością.
Jaka jest Twoja taktyka na tą walkę?
Będzie to dla mnie eksperyment, wychodząc do ringu trzeba zakładać że nigdy nie wiesz co cię czeka. Jeśli będę mógł stoczyć w ringu piękną, czystą technicznie walkę, to tak właśnie zrobię. Jeśli natomiast będę musiał iść na wojnę, to jestem na nią przygotowany. Plan taktyczny jest taki aby być pierwszym, przeważać szybkością, zadawać dużo ciosów.
Rozmawiał Marcin Filipowski.
to było żałosne, suchar jak cholera
Przemek wygra tą walkę, ciekawe jak później potoczy się jego kariera...