JACKIEWICZ: POKAŻĘ JAK SIĘ POKONUJE MISTRZA
Rafał Jackiewicz (35-8-1, 18 KO) oczekuje aktualnie na decyzję w sprawie daty i miejsca swojej mistrzowskiej walki z czempionem IBF wagi półśredniej Janem Zaveckiem (28-1, 16 KO). Popularny "Wojownik" nie nastawia się jednak na to, że o wymarzone trofeum przyjdzie mu zabokswować nad Wisłą. Jak przekonuje w wywiadzie dla BOKSER.ORG, lokalizacja pojedynku nie jest dla niego aż tak istotna.
RAFAŁ JACKIEWICZ: SERWIS SPECJALNY >>
- Nie ma to dla mnie znaczenia. Mistrza trzeba pokonać. Mogę jechać i tam [do Słowenii]. Dla mnie zaszczytem jest sama walka o tytuł, i to do tego z zawodnikiem, który mi pasuje - zapewnia Jackiewicz. - Walka na Słowenii? Nie ma problemu. Pokażę jak naprawdę pokonuje się mistrza.
Wywiad z oficjalnym challengerem do tytułu IBF już wkrótce…
to widac kolego ze jestes nie obiektywny w ocenie jackiewicza bo zle on wypowiada sie w swoich wywiadach i dla tego po nim jedziecie.dla mnie boksowal rewelacyjnie.oprucz 6 rundy.nawet jakby ja przegral 10-7 to 8-9 rund mial zdecydowanie wygrnaych wiec wygral sasluzenie 3 moze 4 punktami.i moim zdaniem wygra bez wiekszych problemow i zalsuzenie bedzie mil mistrza swiata:) powodzenia rafał:)
Zyczę mu wszystko najlepszego. Musi pokazać nie 100% a 200% żeby pokonać Zavecka i mam nadzieję że zrobi to.
WIDAC TA ZAJEBANA ZAZDROSC POLAKOW Z POWODOW TEGO ZE KTOS OSIAGA JAKIES SUKCESY;/
ta calap promotorka zabija boks. w KSW chlopaki maja rozne rekrdy, wiele przegranych, ale mimo to ludzie chca ich ogladac - bo wiedza ze to walka, a nie teatr z rozdanym rolami.
Lepper jest Polakiem ale oprocz przekrętów nic wielkiego nie zrobił.
Obecniej w kraju nie ma żadnego mistrza a ten człowiek ma szanse zostać.
Zgadzam sie że nalepszy z tej kategorii mają pasy gdież ale dla nas to bardzo ważne miec mistrza.
Nie kumam Cie, przeciez on otwarcie powiedzial, ze ma Cie w dupie, on walczy dla siebie:)
Nawet jakby pokonał Zavecka-w co szczerze wątpię-to zaraz o jego pas upomni sie taki Aydin czy Senczenko,już nie mówię o Cotto,i będzie po pasie.Tak jak szybko sie wdrapał tak szybko zleci z tej drabiny pan Jackiewicz...
Wszyscy wiemy jakie ma Jackiewicz szanse w WW..
Koniec tematu
ty wskocz i pokaz klase i wygraj w jego kategorii wagowej!noi dobrze ze ma takuch w dupie jak ty bo tez bym ich mial na jego miescu co zycza mu zle!!!nawet jak zdobedzie tytul prestizowej federacji to i tak go bedziecie nie ktorzy cisnc!! załosne!!
berio76
raz juz walczyl i wygrał!! a sukcesem jrst to ze m mozliwosc wlczyc o mistrza tak waznej federacji!!
p.s .rafał miej w dupie tych co tak pier... głupoty o tobie!! ja jestem kibicem boksu a nie słów rzucanych przez bokseró!!!
Panowi Rafalowi zycze powodzenia, ktore na pewno sie przyda bo nie bedzie faworytem
Zapisz sie lepiej do clubu cheerleaderek.
Ja Rafałowi dobrze życzę. Ustatkował się, chuliganem był, ale nie kryminalichą z tego co wiemy przynajmniej, a więc sympatię kibiców może zdobyć. Zresztą ostatnia walka z Rodrigezem - oczywiście wygrana zdecydowanie - pokazuje że koleś ma charakter, serce i walczy niezwykle mądrze. Kibicuje mu i czekam na walkę o tytuł, mam nadzieje że Ciasteczkowy Potwór przywiezie nam pas.
Po prostu kibicuje Zaveckovi
Po dziś dzień da się słyszeć opinie na temat wygranych/przegranych walk Gołoty z Byrdem czy też Ruizem, opinie o skrajnym zabarwieniu, dezawuujące werdykty sędziowskie i przypisujące im rangę wielkiego oszustwa czy też przekrętu. To samo się tyczy gal Niemieckich, czy też innych ..Włoskich..
Jednej z rzeczy jakiej nie znoszę, to hołdowanie "mentalności Kalego", tzn. jak Kali komuś ukradnie to dobrze, jak ukradną Kalemu to źle.. Gołotę oszukali, okradli.., pojedynek Jackiewicza natomiast był na styk i werdykt mógł iść w obie strony.. Ciekawe podejście. Wielu kibiców miało odwagę powiedzieć, że pan Jackiewicz był tamtego wieczora słabszym pięściarzem, mówił o tym otwarcie pan Pindera, na autorytet którego powołuje się co najmniej połowa kibiców pięściarstwa w Polsce.. natomiast zachowanie naszego boksera było co najmniej obrażające inteligencję przeciętnego kibica boksu.
Nikt nie wymagał od Jackiewicza, aby ten tłumaczył się z werdyktu sędziowskiego, wystarczyło przyznać - i tak w sposób lekko naciągany - że pojedynek był względnie równy. jego szczeniacka reakcja, pozbawiona minimum kultury i szacunku dla kibiców sprawiła, że część z nas podarowała sobie kibicowanie mu i jestem przekonany, że jest część kibiców, pewnie nie mała, która będzie trzymała kciuki za jego porażkę. Ja nie mam 20-tu lat i nie będę tolerował tego typu szczeniackich, fundamentalnie pozbawionych kultury zachowań.. Temu panu już podziękowałem.
Zgadzam się z Tobą w 100%.