60 SEKUND Z DAVIDEM HAYE
Szybki wywiad z mistrzem świata wagi ciężkiej federacji WBA, Davidem Haye (23-1, 21 KO), który już 3 kwietnia stanie do walki z Johnem Ruizem (44-8-1, 30 KO). Dowiedz się, między innymi tego, w jak nietypowy sposób trenuje, 29- letni ‘Hayemaker’, pomiędzy swoimi walkami i co go inspiruje.
- Wiek rozpoczęcia treningów bokserskich?
David Haye: Dziesięć lat.
- Pierwsze bokserskie wspomnienie?
DH: Moje pierwsze ciosy w taką tanią, plastikową, gruszkę bokserską, którą dostałem jako prezent na święta w wieku czterech lat. Bardzo szybko się złamała i pamiętam, że byłem bardzo smutny z tego powodu.
- Co cię inspiruje?
DH: Wielka, potężna kasa.
- Najlepszy pięściarz?
DH: Roy Jones Junior.
- Najlepsza walka, którą widziałeś?
DH: Nigel Benn- Gerald McClellan, która odbyła się dawno temu w lutym 1995 roku, ale była tak dramatyczna, że pamiętam ją do dzisiaj.
- Twój posiłek przed walką?
DH: Cokolwiek, co jest w menu hotelowym.
- Co robisz żeby się zrelaksować?
DH: Śpię.
- Ostatnia czynność przed walką?
DH: Mam taką jedną, a mianowicie, zawsze zakładam przed walką, najpierw lewą rękawicę, a dopiero później prawą. Zawsze. Nigdy odwrotnie.
- Jak trenujesz pomiędzy walkami?
DH: Uprawiam dużo seksu.
- Typowe śniadanie?
DH: Owsianka z miodem.
- Co jest najtrudniejsze w byciu bokserem?
DH: Ciągłe trenowanie.
- Ulubiona muzyka?
DH: Soul.
- Ostatnia książka jaką przeczytałeś?
DH: ‘The Art. of War’.
- Ulubiony film?
DH: ‘Pulp Fiction’.
- Jakim autem jeździsz?
DH: Range Rover Vogue.
- Gdzie trenujesz?
DH: W Londynie trenuje w sali ‘The Third Space’ w Piccadilly, gdy jestem w USA to w ‘Miami Fight’.
- Jak wygląda Twój trening?
DH: Przed walką na obozie treningowym w Miami, zawsze biegam 45 minut po plaży rano. Następnie wskakuje do morza i pływam 15 minut. Popołudniu spędzam na sali około 2,5 godziny. Nigdy nie sparuje zbyt dużo, 30 rund przed walką to maksimum. Oprócz tego trzy razy w tygodniu trenuję na siłowni, a także wykonuję ćwiczenia Pilates i ćwiczę jogę.
- Najgorszy przeciwnik?
DH: Carl Thompson.
- Jakie suplementy stosujesz?
DH: Witaminy i minerały. Zależy po jakim treningu, na przykład po biegu, jem co innego niż po siłowni.
- Czym zajmujesz się poza boksem?
DH: Praktycznie niczym, jestem cały czas zawodowym bokserem.
- Ostatnie miejsce w którym byłeś na wakacjach?
DH: Barbados.
- Ulubiona drużyna?
DH: Millwall.
- Aktualnie najlepszy bokser według Ciebie?
DH: Mój kolega z sali Anthony Small.
Tobie sie nalezy wspolczucie..takim blaznem to bys chcial byc..
Data: 28-01-2010 01:00:25
ciekawa postać z niego, ciekawe o co mu chodzi z tą lewą rękawicą
Może ten seks, o którym mówi Haye, ściśle związany jest z lewą ręką i stąd ten zwyczaj.
Dziwią mnie tacy wyszczekani pozerzy. Chce zrobić wrażenie takim głupim gadaniem? Tandeta.
Nie dziwcie się,że sex dla Davida jest najtrudniejszy.Pewnie bardzo boli Go dupsko.
waden15,
Jesteś dosyć...ekhm,zabawny.Naprawdę tak trudno pojąć że nasze komentarze to żarty z naszej strony??10-letnie dziecko by to pojęło,ale właśnie,10 letnie
"No i się wtopił - przyznał publicznie, że najtrudniejszy jest dla niego sex. Współczuję Ci. Błaźnie... "
Żarty??
DH: Uprawiam dużo seksu dobre hehe i mowi wprost ze inspiruje go po prostu wielka kasa nie owija w bawelne!
Chodziło mi ogólnikowo. Piszesz co chcesz o Haye'u, masz do tego pełne prawo, nic mi do tego, tyle że napisanie czegoś takiego o boskim Adamku jest 100x gorzej odbierane. Tylko na to chciałem zwrócić uwagę
waden15,
A co w tym dziwnego?Po prostu o Adamku nie wolno zle mowić i tyle!To jest Polak!Nie porównuj Go z Haye!!
bTomkowi należy się szacunek,jak psu kość,ja popieram redakcję.
prawda jest taka, że te niesmaczne żarty pod adresem Heya są na tym samym poziomie co jego wybryki, nadruki na koszulkach itp. a Adamek jak sam zauważyłeś pewnie jest daleko daleko bardziej powściągliwy od Haye i jest naszym rodakiem. Zaznaczam, że Haye nie był przeze mnie tak wyszydzany i nie popieram tego, choć mi Go nie żal (w kontekście jego wybryków). A z tą konsekwencją w banowaniu, to masz absolutną rację.
Czyli co?? Estrada to jest kretyn i dupek - to można, ale Adamek już nie? To jest HIPOKRYZJA. Zresztą co tu gadać... O Włodarczyku pisze się jako o "ciocie" - nikt sobie z tego nic nie robi, o Adamku jak ktoś to napisze to często dostaje warna.. Więc argument "że to polak" jest bezsensowny
aleś Ty się uwziął na tego Haye, tym udowadniasz tylko swoją niekonsekwencję w ocenie bokserów. Haye nazywasz ciotą na podstawie jakich jego zachowań? Może wyglądu? A może postawy w ringu? Jego ekscentrycznych wybryków?
A co w takim razie powiesz o Mayweatherze? Porównując jego osobę w kontekście jego postawy w ringu, zachowań poza ringiem, zamiłowania do częstych wizyt w salonach upiększających. Dlaczego jego tak nie nazywasz jak Heya? Jaka jest różnica między nimi, że tego nie robisz? Tylko taka, że Floyd to geniusz? To nie powód żeby mu darować. Jesteś strasznie niekonsekwentny, a raczej stronniczy. Jednego bronisz zaciekle -choć to pozer i asekurant, drugiego wyzywasz od ciot choć jest co najwyżej taki sam.
jeszcze jedno...
Tutaj jest wywiad w którym Haye bez żadnego przesadnego pajacowania wypowiedział się i już są wyzwiska.
Różnica między Hayem a Floydem - tak cenionym przez Ciebie jest też taka, że Haye krytykują co niektórzy za np. postawę w walce z Wałujewem. Gościem, który jest od niego kilkadziesiąt kilogramów cięższy. Floyd natomiast nigdy z kimś kto miałby taką przewagę fizyczną nie walczył o co nie można mieć pretensji, ale można mieć pretensje, że walcząc z mniejszym Marquezem i tak zachował się jak cykor i okiwał go jeszcze przed walką, na wadze - wykiwał mniejszego, kumasz ? Bał się mniejszego? Czy po prostu zapewniał sobie stuprocentową wygraną jeszcze przed walką? A to świadczy że z niego jest kawał asekuranta. Dlaczego jego więc tak nie wyzywasz?
poszukiwacz,
Milion razy tłumaczyłem dlaczego Haye to ciota.Powtórzę po raz milion pierwszy:
Dla mnie Haye to ciota,ponieważ wyzywał braci Kliczko,obrażał Ich,udawał,że chce z Nimi walczyć,a jak już miało do walki dojść to się wywinął.Z 99% pewnością można stwierdzić,że David od początku nie miał z braćmi walczyć,tylko chciał się wypromować na ich plecach.
A Floyd to kozak!Już niedługo obije Mosleya,pózniej Pacmana i mam nadzieję,że przekona do siebie również Ciebie :)
Jeśli chodzi o walkę z Walujewem,to też jako jeden z nielicznych pisałem,że Haye wykonał plan taktyczny i pretensji do Niego o tą walkę nie mam(tym bardziej,że werdykt sędziów miał załatwiony)
waden15,
To była ironia!
Chyba że tak.
Laik blagam..
Ale laik napisał żę to ironia. Tyle że hasło na tej stronie przekazuje podobne intencje - o Adamku źle nie można mówic
określenie prymityw czytając twoje komentarze zdecydowanie bardziej pasuje do cCiebie.
pewnie w twoim przypadku sex wiaze sie z rekami ale uwierz mi z wiekiem moze ci to minie
czasami Cie nie rozumiem dyskusje jakie czasami toczysz z roznej masci pajacami to jak przelewanie z pustego w prozne.A redakcja od dawna banuje tylko tych co psiocza na Adamka,reszte piesciarzy mozna tu mieszac z blotem i gownem co jak widac niektorym pasi