RYBICKI: MŁODZI WYCIĄGNĄ BOKS Z DOŁKA
Podczas pierwszego meczu Polska – Chicago, wywiadu dla BOKSER.ORG udzielił prezes Polskiego Związku Bokserskiego Jerzy Rybicki. Zapraszamy do lektury, gdzie prezes ocenił całą imprezę i powiedział m.in.: że liczy na młodych zawodników, którzy pomogą polskiemu boksowi amatorskiemu.
Wielkie show, znani goście honorowi, duża reklama, komplet publiczności. Wymieniać pozytywów takiej imprezy można jeszcze wiele. Jak jednak całe wydarzenie ocenia prezes PZB?
Jerzy Rybicki: Bardzo wysoko. Naprawdę się cieszę, że do takiego meczu towarzyskiego doszło miedzy drożynami Polski i USA, bardzo się cieszę, że przyjechał Andrzej Gołota bo to jest żywa legenda tego sportu - nie tylko amatorskiego ale i zawodowego - który jest zawsze wielkim magnesem dla imprezy, takim, że ludzie przyszli przede wszystkim na tę osobę. I myślę, że nasi zawodnicy powinni pokazać co potrafią po przygotowaniach, to jest ich pierwszy start. Nie będziemy oczywiście wymagać wielkich pojedynków ale zobaczymy czy mają talent i kto będzie brany pod uwagę do ekipy na mistrzostwa Europy, które odbędą się w Moskwie w tym roku. To jest jakiś sprawdzian ich przydatności do kadry narodowej.
Sportowo impreza posiada wielki kaliber. Jednak czy to będzie motor napędowy do rozwoju całego boksu amatorskiego?
JR: Ja myślę że tak. Jeżdżę teraz po Polsce i z przyjemnością patrzę, że takie imprezy się odbywają, bardzo mi się także podoba, szczególnie u młodych zawodników podejście do tego sportu. Juniorzy, którzy tyle serca i determinacji wkładają w te walki są nadzieją polskiego boksu, że właśnie oni wyprowadzą boks z dołka na laury. Przypominam, że od 1992r. Polska nie ma medalu olimpijskiego..
Wojciech Bartnik przecież ostatnim medalistą…
JR: Dokładnie, a ostatnim mistrzem Europy był Jacek Bielski w 1893r. w Bursie. Dlatego chcemy żeby ci młodzi ludzie zaczęli zdobywać laury bo to jest najważniejsze.
Czy nasi zawodnicy są przygotowani psychicznie do toczenia ważnych pojedynków podczas gdy oprawa takiej imprezy jest taka jak dzisiaj?
JR: Muszą od czegoś zacząć, jest to impreza wysokiej rangi i na to musimy ich przygotować. Do takich turniejów jak mistrzostwa Europy, Świata czy olimpiada w Londynie.
Może Pan na zakończenie, jako prezes PZB, powiedzieć kibicom, że dla boksu amatorskiego nadejdą lepsze czasy?
JR: Wierzę głęboko, że będzie teraz lepiej, jak powiedziałem wcześniej za dużo medali przecież nie mamy, a zawodników jest naprawdę wielu utalentowanych. Wierzę również, że takie imprezy będą się odbywać a nasi zawodny będą się dobrze pokazywać w ringu.
Rozmawiał: Maciej Dąbkowski
Zycze Panu Prezesowi checi do pracy a nie do gadania. bo wymagac to mozna,rozumiem ze doba kryzysu dopadla i polski boks ktory jest juz w kryzysie kilka lat. Dobra rozumiem,ale zeby to zmienic to potrzebna jest kasa. bez kasy sie nie ruszy. macie sponsora strategicznego to od czego on jest? od tego by zapewnic stypedia,wyjazdy zagraniczne,sztab masazystow itd itp. Powodzenia,oby nie za pozno!
Co do wywiadu, to wydaje mi się, że rzeczywsicie patrzac na wielu mlodych zawodnikow boksu amatorskiego są duże szanse, że byc moze ten boks się odrodzi, aczkolwiek chciałbym tu wysłac wszystkich do niedawno zamieszczonego wywiadu z Panem Kromką, który bardzo trafnie się wypowiedzial na temat tego co jest potrzebne w polskim boksie.