WASILEWSKI: BIENIAS JAK PUDZIANOWSKI

13 lutego w londyńskiej Wembley Arena Krzysztof Bienias (39-3, 16 KO) zmierzy się w pojedynku w obronie pasa WBO Inter-Continental wagi półśredniej z reprezentantem gospodarzy Kellem Brookiem (20-0, 13 KO). "Kisiel", choć jest posiadaczem prestiżowego jak na polskie warunki pięściarskiego trofeum, już  drugą z rzędu walkę w roli czempiona toczyć musi na wyjeździe. Jak tłumaczy promotor pięściarza Andrzej Wasilewski, sytuacja Bieniasa jest naturalną konsekwencją trendów obowiązujących obecnie w świecie sportu i rozrywki.

- O Bieniasie mało się mówi w polskich mediach i w związku z tym stacje telewizyjne, które w Polsce tak samo jak na całym świecie, są w sporcie bardzo istotną siłą, nie widzą swojego interesu w poświęcaniu swojego czasu antenowego na pokazywanie jego walk - mówi Wasilewski. - Niestety w erze tabloidów i kolorowych obrazków, gdy ludzie wolą oglądać Marcinów Najmanów i Jole Rutowicz, nieczęsto docenia się czystą rywalizację sportową - coś czego częścią jest Krzysztof Bienias.

Zapytany o to, dlaczego "Kisiel" mimo swojej niewątpliwej klasy sportowej i faktu, że znajduje się w życiowej formie, nie doczekał się jeszcze gali, na której toczyłby walkę wieczoru w obronie interkontynentalnego pasa WBO, Wasilewski wyjaśnia:

- Zorganizowanie jednej walki o tytuł WBO Inter-Continental to koszt około czterdziestu kilku tysięcy euro, czyli mniej więcej tyle, ile otrzymał za "walkę" z Najmanem Mariusz Pudzianowski. Porównajmy teraz poziom oglądalności walki Pudzianowskiego z potencjalnym występem Krzysia Bieniasa…

- Krzysztof był z nami od samego początku, był drugim zawodnikiem w grupie po "Diablo" Włodarczyku. Nigdy przez te wszystkie lata nie mieliśmy z Krzysiem żadnego nieporozumienia, jest człowiekiem bardzo ułożonym sportowo i życiowo, ma żonę, synka… Zapewniam, że gdybyśmy mogli zrobić cokolwiek w kierunku jego promocji, to byśmy zrobili - dodaje promotor.

Póki co zatem 29-letni warszawianin liczyć musi na wygraną na wyjeździe z faworyzowanym Brookiem; wygraną, która może mu jednak zagwarantować pojedynek o pas WBO wagi półśredniej, należący obecnie do… Manny’ego Pacquiao.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: klakun
Data: 17-01-2010 01:56:34 
Tytuł jak z Onetu...
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 17-01-2010 08:32:44 
Bienias ma szanse i choc nie bedzie to latwy pojedynek to dobrze jakby ja wykorzystal!!Najwyzszy czas dla Kisiela!!Albo woz albo przewoz!!
 Autor komentarza: snierzyn
Data: 17-01-2010 09:05:32 
Tytuł jak z wp. Niestety:(
 Autor komentarza: jacjan2603
Data: 17-01-2010 10:26:46 
Trzymam kciuki za Bieniasa!!!To prawdziwy bokser z krwi i kości!!!!
 Autor komentarza: spatriot
Data: 17-01-2010 10:43:40 
Pokaz jeszcze raz Bienias wszystkim niedowiarkom ze zle zrobili nie promujac cie lepiej .ZDROWIA
 Autor komentarza: Ironmen
Data: 17-01-2010 11:56:44 
Co to za gadanie że porównywanie śmiech na sali. Zrobienie całej Gali Kiesla kosztuje 48 tys. jeżeli robimy Gale na Hali z koszem. A tu sam Pudzianowski dostał 250 tys. zł. Po co wciskanie ludzią kitu?? Organizacja Gali to różne czynniki ale jeżeli patrzy się pod perspektywą Hali z koszem to nie wyjdzie taka Gala więcej niż 200- 250 tyś a tu sam Pudzian dostał tyle + Najman, plus innych 10 zawodników + wynajęcie Hali+ Opłata za sprzedaz biletów, hotele, transport zawodników, opaski, hostesy, ochrona, catering i wiele innych i taka Gala z Pudzianowskim koztuje ponad 1,5 miliona złotych wiec niech nie wciska się tu kitu ze to podobne pieniądze.
 Autor komentarza: Venom
Data: 17-01-2010 12:01:03 
Publika ma gdzieś śmieszne tytułu, których są setki i zawodników z rekordami pompowanymi na jakiś Węgrach i Słowakach, a wszystkiemu winny jest Marcin Najman. :D
 Autor komentarza: dandynio
Data: 17-01-2010 12:11:48 
Ironmen czterdzieści pare tys. Euro to pula dla pięściarzy walki o pas. Ponadto dochodzą normalne koszty organizacji gali, czyli kaska dla reszty walczących, transport, wynajmy, hotele, setki małych kosztów, które towarzyszą zawsze organizacji tego typu przedsięwzięć. "Cuzamen" wyjdzie tyle, ile gala Pudzian - Najman na Torwarze.
 Autor komentarza: Tarciu
Data: 17-01-2010 12:52:11 
Drodzy redaktorzy bokser.org - nie róbcie se jaj z tytułami, to nie Onet. Bez takich tanich chwytów. Profesjonalizm - tego się trzymajcie.
 Autor komentarza: Ironmen
Data: 17-01-2010 13:25:05 
dandynio nie bądz śmieszny mówiąc że walka Kisla wyjdzie tyle samo jak Pudzian - Najman. Gala składa się z wielu czynników, czyli gdzie jest organizowana, jacy pęściarze na niej występują, ile gości będzie w Hotelu, ile gosci honorowych, jaka aranzacja imprezy, czy jakies dodatkowe efekty itp tak jak piszesz setki czynników typu, opaski na rece, hosstesy itp ale Gale BKP robione są w Małych halach itp i większość walk to walki BKP kontra kelnerzy. Nie będę się rozpisywała ale Gala BKP a Gala KSW nie ma co porównywać bo to niebo a ziemia...
 Autor komentarza: jan
Data: 17-01-2010 13:47:09 
Trochę jest też inna specyfika obu sportów, w boksie nabijanie rekordu to codzienna praktyka i swego rodzaju musik, pewnie stąd mniejsze gale, jest ich przecież kilka w ciągu roku.

Natomiast w MMA, rekord nie ma znaczenia, tylko to z kim walczysz i co sobą reprezentujesz, no i oczywiście "show". Najlepszy przykład: Paweł Nastula, w MMA ma rekord 1-4, ale walczył z samymi kozakami i gdyby miał stoczyć kolejną walkę, to na pewno nie z byle kim, i nie dla nabijania rekordu.
 Autor komentarza: Ironmen
Data: 17-01-2010 13:59:17 
jan bo MMA opiera się jak na razie na sportowej rywalizacji a Boks na obijaniu kelnerów i rekordów. Choć szczerze powiem nie lubię MMA to taki wiejski Sport jak gość siedzi na plecach przeciwnika i w tył głow go wali, to nie ma dla mnie ze sportem nic wspólnego.

Chodzi mi tu tylko o wypowiedz P.Wasiewskiego, że koszta były by takie same, to wielkie wpajanie kibicom sciemy. Gala KSW i jej koszt to około 1,5 miliona zł jak nie więcej... Przeciętna Gala BKP nie wydaje mi się żeby była droższa niż 0,5 miliona. Tym bardziej, że wiemy jak jest ktos mistrzem jakie robi sie wałki na przetargach,,..
 Autor komentarza: Johnny
Data: 17-01-2010 14:14:06 
Ironmen, jaka cała gala? Problem jest w medialności nazwiska. Organizując walkę o WBO IC musisz opłacić bokserów, federację, sędziów, innych oficjeli itp. Robiąc bójkę Najmana z Pudzianowskim płacisz zawodnikom i masz problem z głowy. Oprawa gali to inna sprawa i to nie podlega dyskusji. Z tego co rozumiem, chodzi o to, że zrobienie jednej walki Bieniasa to koszty takie jak gaża Pudziana i teraz sobie odpowiedz na pytanie, ile osób obejrzy Bieniasa a ile Pudzianowskiego z Najamanem, Oliwą czy Miecugowem, nawet w sali gimnastycznej... Ja tu nigdzie nie doczytałem się porównania gali boksu z galą KSW.
 Autor komentarza: pragaa
Data: 17-01-2010 14:47:48 
taka gala to hala z reguły mosir koszt wynajęcia 10 tyś złoty ochrona-pokazujące numer walki pany 15tyś zł gaże zawodników przynajmiej 5-6 walk to 5tysięcy na łeb =50-60tyś zł transport zakwaterowanie 5tyś zł druk biletów 5tys zł przyjdzie do1tyś kibiców cały koszt zamyka się w ok 80 -9otyś zł tyle kosztuje przeciętna gala bulita z czego są zyski bilety sponsorzy telewizja polsat reklamy ci co organizują mają minimum 50 tys zł na czysto
 Autor komentarza: Ironmen
Data: 17-01-2010 15:59:15 
Johnny masz z rację, że trzeba opłacić te koszta, dlatego też Adamek przed Gołotą zrezygnował z Pasa bo musiałby płacić jakąs 5 cyfrową sumę do IBF ale nie pamiętam dokładnie ile to było, coś koło 15 tys. dolarów. Lecz druga strna medalu jest taka, że Pudzian jak gdzieś jedzie to ma całą ekipe ze sobą za którą też troszkę trzeba zapłacić, nie tyle co za gości za granicy ale też troszkę. Pozatym 48 euro to jest 190 tys zł cały koszt, Pudzian - Najman 300 tys, więc jak patrzymy na liczby i fakty to te 100 tys nie jest wielką różnicą. Ale druga strona medalu jest taka, że jak rozreklamowana była ta walka, ile kasy, czasu i innych środków zuzyto na samą reklame, przypuszczam ze w 7 cyfrowe rejony za samą reklame tej walki trzeba było zapłacić. Inną sprawą jest to, że 48 tys euro to najwiekszy koszt takiej Gali w Polsce bo reszta Bullitów walczyła by za pół darmo więc mysle ze taka Gala zamkneła by się w 300 tys zł, bo wiadomo Hala, ochrona, Hostesy, sprzedaz biletów która bierze od (5 - 8%) od sprzedaży. Reklama, plakaty itp ludzie którzy pracują nad tym itp to daje około 300 tys mze 20-30 tys więcej. Zaś Gala KSW robiona była na bardzo wysokim poziomie, wszystkie walki były czysto sportowe tzn nie dobry zawodnik kontra kelner. Więc cały budzet takiej gali była wielokrotnie większy niz budzet BKP.

Andrzej Wasilewski: "Zorganizowanie jednej walki o tytuł WBO Inter-Continental to koszt około czterdziestu kilku tysięcy euro, czyli mniej więcej tyle, ile otrzymał za "walkę" z Najmanem Mariusz Pudzianowski. Porównajmy teraz poziom oglądalności walki Pudzianowskiego z potencjalnym występem Krzysia Bieniasa…

Tyle nigdzie nie wymienia się tego, że w promocje tej walki włozono milion albo więcej więc porównywanie tego jest śmieszne.

W Polskim Boskie jest cięzko. Mało kasy daje TV, Miasto też zawsze chce jak najmniej dać....A i nasi Polscy Promotorzy nastawieni są na zarabianie bardziej niż na inwestowanie i to daje taki obraz jaki mamy... Szara Polska rzeczywistość....
 Autor komentarza: cisiek
Data: 17-01-2010 19:14:50 
"Porównajmy teraz poziom oglądalności walki Pudzianowskiego z potencjalnym występem Krzysia Bieniasa..." - czyli jednak nie jak Pudzianowski...
 Autor komentarza: barteksz300
Data: 17-01-2010 20:01:04 
wygraj ! i powal Pacquiao :D
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.