DRAGON W WBC TUŻ ZA ADAMKIEM
Grudniowym zwycięstwem nad Paolo Vidozem w pojedynku o tytuł mistrza Europy Albert Sosnowski zapewnił sobie awans do czołowej piętnastki rankingu zawodników wagi ciężkiej World Boxing Council. W najnowszym zestawieniu przygotowanym przez uważaną za najbardziej prestiżową federację bokserską "Dragon" uplasował się na 13. pozycji - tylko dwa oczka niżej od Tomasza Adamka. Uznany niedawno przez magazyn "The Ring" za jednego z najlepiej rokujących pięściarzy młodego pokolenia Andrzej Wawrzyk na liście ciężkich WBC zajmuje obecnie 24. lokatę.
Rankingowi WBC w tradycyjnie najmocniej obsadzonej przez Polaków wadze junior ciężkiej przewodzi, jak przed miesiącem, Krzysztof "Diablo" Włodarczyk, który już niebawem zaboksuje o mistrzostwo świata, najprawdopodobniej z Włochem Giacobbe Fragomenim. W tej samej klasie wagowej na 7. miejscu sklasyfikowany został Paweł Kołodziej, na 12. Tomasz Hutkowski, na 17. Mateusz Masternak, a na 27. Łukasz Janik.
W wadze półciężkiej na uwagę zasługuje wysoka 4. pozycja Dawida "Cygana" Kosteckiego. W średniej 31. jest Grzegorz Proksa, w junior średniej 19. Paweł Wolak, w półśredniej 27. Krzysztof Bienias, a w super piórkowej 29. Krzysztof Cieślak.
Warto zaznaczyć, że brak na listach WBC nazwiska Rafała Jackiewicza spowodowany jest faktem, iż "Wojownik" jest aktualnie oficjalnym pretendentem do tytułu mistrzowskiego konkurencyjnej federacji IBF.
brawo
Albert i niech sie pnie chlopak po szczeblach
Jedyne co ma to wyrok w zawieszeniu :)
Te rankingi są żenująco śmieszne i futurystyczne, wychodzi z nich , że jesteśmy mocni w boxie zawodowym a w praktyce zaliczamy się do kelnerów.
Np taki adamek jest 7 na świecie a raptem obił emerytowanego Gołotę zajmującego pozycję w drugiej 50tce i jak to się ma do jego rozstawienia ? Swego czasu Gołota obijając dziesiątki dobrych bokserów nie maił takiego rankingu !!!!
Te rankingi to taka gospodarka centralnie sterowana i zależy głownie od wtyczek w organizacjach ale przekładu na popularność i kesz nie ma żadnej, ot taka sztuka dla sztuki , by mieć co wpisać w CV.
jak mamy bawić się tak w słowotwórstwo, to Ty jesteś antyadamkomaniakiem. Potrafisz się cieszyć jednocześnie z sukcesów Adamka i Dragona? To proste, nawet jakby się nienawidzili. Np. Gołota i Adamek - ich los i pomyślność jest dla mnie równie ważna.
Ktoś(nie pamiętam kto)powiedział kiedyś że aby utwory polskich artystów znalazły się na listach przebojów ich promotorzy muszą wykładać sporo kasy.Na którym miejscu się znajdzie zależy od tego ile kasy wyłożą.Porównanie chyba trafne??Dla mnie te "rankingi" to pic na wodę.Każdy kto interesuje się boksem wie jak każdy z w/w walczy,jak wyglądają poszczególne wagi i kto tam walczy.Samemu można taki ranking sobie zrobić.
Nie wiem, gdzie wyczytałeś, że Albert to cienias, ale chyba przyznasz, że w tym (być może gównianym) zestawieniu, jak i w życiu boksera, Adamek jest lepszym i bardziej uniwersalnym pięściarzem. Moim zdaniem tutaj zestawienie słusznie pokazuję tę różnicę między Polakami (reszta może być w nim ściemą, nie wnikam), a Alberta zawsze lubiłem za pokorę do życia jako zawodnik, solidną pracę w ringu i za to, że w ładny sposób reprezentuje Polskę.