JUANMA LOPEZ: WYWRĘ NA NIM PRESJĘ
23 stycznia w Madison Square Garden w Nowym Jorku dojdzie do ciekawie zapowiadającej się potyczki między Juanem Manuelem Lopezem (27-0, 24 KO), a Stevenem Luevano (37-1-1, 15 KO). Stawką pojedynku będzie pas mistrzowski federacji WBO w kategorii piórkowej. Dla Juanmy będzie to debiut w limicie 126 funtów.
- Czuję się świetnie. 90% przygotowań mam za sobą, teraz tylko muszę udać się do Nowego Jorku. Wyruszamy już w czwartek by przystosować się do tamtejszych warunków kilmatycznych. Miałem 136 rund sparingowych - powiedział Lopez. - Czuję się bardzo silny. Wywrę na Luevano presję, to będzie walka cios za cios.
W ostatniej walce Lopez był bliski przegranej przed czasem. Ostatnie dwie rundy przetrwał tylko dzięki sile woli. Jego niedoszły pogromca Rogers Mtagwa (26-13-2, 18 KO) wystąpi na tej samej gali, a jego przeciwnikiem będzie przymierzany dla Lopeza Kubańczyk Yuriorkis Gamboa (16-0, 14 KO). Stoczą walkę o należący do Gamboy pas WBA, również w wadze piórkowej.
Lopez odnosi się również do pojedynku z Mtagwą.
- Ta walka wiele mnie nauczyła, przede wszystkim zachowania spokoju w ringu - twierdzi Portorykańczyk. - Czasami zadaję wiele niepotrzebnych uderzeń. Tym razem to będzie cios za cios. Nie będę się podpalał, ale cały czas Luevano będzie czuł presję z mojej strony.
No ale jak sie ma 166cm jak gamboa..cóz ciekzoo o 80 kg. Także cieszmy sie swietnym walkami lekkich fighterów a dążenie do męskiej wagi pozostawmy Rickiemu"poprosze 10 piw" Hattonowi.On juz chyba Adamka przegonił