AHUNANYA CHCE ZNOKAUTOWAĆ TUĘ
Po największym sukcesie w karierze, czyli po wygranej nad Shanem Cameronem (TKO 12) i Alonzo Butlerem (PKT 10), nieoczekiwanie Friday Ahunanya (24-5-3, 13 KO) zrobił sobie 18-miesięczną przerwę. Nigeryjczyk powróci w końcu na ring 27 marca, kiedy przyjdzie mu się zmierzyć z dobrze mu znanym ze wspólnych sparingów Davidem Tuą (50-3-1, 43 KO). Ahunanya (na zdjęciu) jest pewny swego i wierzy, iż będzie pierwszym, który znokautuje Nowozelandczyka.
"Jestem niezwykle zmotywowany i gotowy na tą walkę. Mam swój plan i chcę znokautować go w końcówce naszego pojedynku, kiedy będzie już zmęczony" - powiedział 38-letni Friday. Na poparcie jego słów przypomnijmy zdarzenie z lutego 2003 roku, kiedy jeden z mocnych sierpów Nigeryjczyka znokautował kilka dni przed walką z Cliffordem Etienne samego Mike'a Tysona. Na chwilę nawet odwołano wówczas pojedynek za przyczynę podając chorobę "Żelaznego", ale gdy Mike poczuł się lepiej, wycofano się z tej decyzji. Na pewno będzie ciekawie, wszak będzie to potyczka dwóch najlepszych lewych sierpów wagi ciężkiej.
Lewiss filozofie, wygląda na to ze Etienne powinien żałowac że nie pracowałeś w jeg timie bo szybko byś rozgryzł podstępna taktykę "Zelaznego" ale myślę, że w takie rzeczy bawią si ętylko na filmach. Nikt przecież nie stara się wzmocnić pewności siebie rywala, tym bardziej ktoś kto był takim pomnikiem grozy jak Tyson.
P.S CHODZ DO KONCA NIE PRZEKRESLAM JEGO SZANS W WALCE Z TUA
twoj stary to powinien byc nr 1 w p4p...;)