FLOYD MAYWEATHER JR CHCE SHANE'A MOSLEYA
Redakcja, Los Angeles Times
2010-01-10
Niewykluczone, że mimo anulowania walki Floyda Mayweathera jr (40-0, 25 KO) z Manny Pacquiao kibice szermierki na pięści zobaczą na wiosnę wielki bokserski hit w kategorii półśredniej. Według ostatnich doniesień obóz Amerykanina rozważa oprócz walki w marcu z mniej wymagającym rywalem także konfrontację 1 maja z Shanem Mosleyem (46-5, 39 KO) pod warunkiem, że ten 30 stycznia w pojedynku o pasy WBA i WBC pokona Andre Berto.
- W kategorii 147 funtów do pokonania jest "Sugar" Shane Mosley. Floyd weźmie tę walkę i uciszy wszystkich tych, którzy mówią, że jest tchórzem. - powiedział reprezentujący "Moneya", Richard Schaefer z Golden Boy Promotions.
Dwóch świetnych bokserów już nie mogę się doczekać, no jeszcze tylko Breto dostanie i w końcu :)
P.S wie ktoś czy ta gala Mosley vs. Breto będzie na Polsat Sport?
http://www.hbo.com/boxing/
Na dole jest ankieta. Zobaczcie kto tam wygrywa.
Zobaczcie jak ameryka rozpatruje konflikt Manny-Floyd.
A tak na serio to wali mnie to. Wole Maywather - Mosley
Woody10,
Ty jesteś tak żałosny,że brak słów.Co ma ta ankieta do konfliktu Pacman-Floyd.
Co będzie kontrowersyjnego w tym,że Floyd nie zażąda testów od Mosleya??
Człowieku naucz się patrzeć na świat OBIEKTYWNIE,a nie traktuj go jak telenowelę.
jak to co ?
jak Floyd zawalczy z Mosleyem i nie potrzebne mu do tego testy olimplijskie (a Mosley juz byl przylapany)to oznacza tylko tyle ze Floyd sie posral przed Pacmanem w rajtuzy
Nic dodać, nic ująć!!
"czym innym jest arogancki i bezpodstawny atak i robienie z mannyego sterydziarza." - nie powiedziałbym czy tak do końca bezpodstawny.
Po pierwsze idiotyczne wykręty Team Pacquiao , które nijak się potwierdzają w przeszłości (zainteresowani wiedzą o co chodzi)
A po drugie przytoczę jedno nazwisko - Tedy Atlas.Nie sądzę żeby taka osobowość w dzisiejszym boksie zawodowym narażała swoją opinię przez wymyślone ploty.Jeżeli wypowiada się tak kategorycznie to coś w tym musi być.
To jest ankieta, a ankiety zawsze są obiektywne!
Żałosny to jeteś ty z tym swoim nawoływaniem do obiektywizmu.
@Żelazny Mike'u.
Ta dyskusja tak naprawdę nie dotyczy tego czy Many bierze koks czy nie.Mosley kiedyś przyznał się do brania niedozwolonych środków, przyłapano Toneya, ostatnio Briggsa - dostawali śmieszne kary, bądź w ogóle nie zostali ukarani.To środowisko ma w głęboko w dupie jakieś zasady dotyczące sportowej rywalizacji, od iluś lat gra według tych samych reguł dotyczących kontroli antydopingowych i - albo niech tego w ogóle nie zmienia albo zreformuje te zasady wobec wszystkich, a nie wobec jednostki.W świetle dzisiejszych przepisów ten kogo nie złapano jest czysty.
Woody10 od początku cos nie tego ma z głową. nawet nie można wyrazić swojego zdania bo odrazu pojeżdż człowieka i wyjeżdża mu od różnych co nie Woody10 ?!! bys troche przystopował nie jesteś sam na tej stronie.
Ja sie zgdzie z Laik !
Woody10 od początku cos nie tego ma z głową. nawet nie można wyrazić swojego zdania bo odrazu pojeżdż człowieka i wyjeżdża mu od różnych co nie Woody10 ?!! bys troche przystopował nie jesteś sam na tej stronie.
Przystopował z czym? Na tej stronie Laik mnie pierwszy wezwał do tablicy, a nie ja jego. O co ci chodzi?
Ja nie chce tu nikogo pociskać , więc jak cie czymś uraziłem to sory. ale czesto przesadzasz i pociskasz ludzi za zdanie które wyraził na stronie. Np: mnie wczoraj zacząłeś pociskać ! Bez powodu !
Jeżeli ta dyskusja nie dotyczy tego czy Manny bierze koks to wg ciebie jest to oczywiste i chodzi tylko o to czy go złapią czy nie ??
W sumie to zgodzę się z tobą ale swoją drogą to Pacquiao mógłby trochę dyskretniej się wymigiwać od testów i tym podobnych , bo strasznie psuje sobie opinię aż paskudnie.
Tak jak wcześniej napisałem, nie mam pewności, że tak korespondencji nie było, a gdyby takowa jednak miała miejsce, byłaby przejawem skrajnego idiotyzmu i totalną amatorką jeśli chodzi o prowadzenie niegocjacji.
P.S Fakt z punktu widzenia P.R, taktyka obronna obrana przez obóz Packmana mogłaby być lepsza:).
Jednak jak dla mnie jedno jest pewne - Team Mayweather wygrał walkę po za ringową z Team Pacquiao , mówiąc kolokwialnie "zrobili ich w konia".Zapewne był to jeden z ich zamiarów , a Testy Olimpijskie były tylko przykrywką.Teraz będą mieli świadomość przy ewentualnej walce w późniejszym terminie , że po za ringiem byli mądrzejsi to i w nim mogą dać sobie radę.Tym bardziej , że FMJ do idiotów ringowych (czyt.Ricky Hatton) nie należy , a wręcz przeciwnie.Jak dla mnie , powtarzam jak dla mnie narazie jest 1:0 dla Team Mayweather.
Mayweather vs Mosley
Pacman vs Clottey
Zwyciescy :)
Wojenka medialna na pierwszy rzut oka dla Mayweathera, ale:
1.Jak poczytasz sobie zagraniczne portale, to wielu dziennikarzy nie koniecznie stawia się po stronie Floyda.Wręcz przeciwnie komentarze są dosyć wyważone, a część bezpośrednio sugeruje, że Floyd po prostu nie chciał tej walki.
2.Bardzo możliwe, że Floyd wpadnie w zastawioną przez siebie pułapkę, a kibice będą się domagać od niego stosowania tych samych reguł wobec przyszłych rywali, tak jak miało to miejsce w przypadku Packmana.
Sprawa jest prosta - przyłapują go na koksie to jest skończony.
Jak narazie go nie złapali ale w związku z ostatnimi wydarzeniami jakaś komisja bokserska czy coś powinna kategorycznie zażądać od niego tych testów w terminie natychmiastowym (okres przygotowawczy do walki).
Bo jak narazie to jest coś typu : "Wiemy , że na 99% coś bierze no ale skoro sam nie wpadł to po co my mamy za nim ganiać"
ad.1 Wiem , czytałem i dziwię się.Nie znajduję żadnego logicznego wyjaśnienia takiej sytuacji , może najprościej w świecie nie przepadają za nim z racji jego stylu bycia.Nie wiem , nie wnikam.
ad.2 Nie sądzę , jest na to za bystry i cwany.Dla niego Testy Olimpijskie nie są problemem i bez problemu się im podda.Tym bardziej , że coraz więcej zawodników ze światowej czołówki opowiada się za tymi testami , także i oni nie będą robić większych problemów.
Czy ty wiesz co to sa wogole testy olimpijie? z tego co piszesz wynika że nie masz pojęcia.
Testy tak zwane "olimpijskie" to są zwykłe testy krwi. Takie jak robi się przed każda walką. KAŻDĄ!!!
Jedynie co je od różnia to termin badania krwi. W boksie zwodowym krew pobiera sie około 30 dni przed walką. Testy olimpiskie polegają na wylosowaniu dnia do badania.
Podaj mi wprost co napisałem nie tak w związku z Testami Olimpijskimi
berio76
Robisz za przydupasa ??
Autor komentarza: ZelaznyMike Data: 11-01-2010 16:01:31
Podaj mi wprost co napisałem nie tak w związku z Testami OlimpijskimiJak narazie go nie złapali ale w związku z ostatnimi wydarzeniami jakaś komisja bokserska czy coś powinna kategorycznie zażądać od niego tych testów w terminie natychmiastowym (okres przygotowawczy do walki).
Przecież zawsze bada się krew, na 30 dni przed walką. Właśnie w okresie przygotowawczym.
Wychodzę z założenia, że skoro świat daje na to przyzwolenie to są dwa wyjścia:
a) albo robi to dalej
b) zmienia totalnie reguły dla wszystkich
Poza tym za Pacquiao nikt nie musi ganiać, bo nie wymagają tego przepisy.Za Mosleyem też dziś nikt nie gania i specjalnie nie krzyczy o nim per sterydziarz.Zresztą powiem więcej, dyrektor Golden Boy Promotions, Richard Schaefer, który w imieniu Floyda domagał się testów olimpijskich od Pacquiao, kilka lat wcześniej reprezentując wspomnianego Mosleya przed walką z Zabem Judah (było to już po skandalu z laboratorium Balco, kiedy Mosley przyznał się, że "incydentalnie" zażywał sterdy) odmówił pobierania dodatkowych testów krwi od Shana(domagał się ich Judah).Uargumentował to mniej więcej w takim stylu: "Shane nie jest oszustem i nie zasługuje aby go tak traktować".Czyli mówimy o kimś kto przyznał się do winy i o człowieku reprezentującym go, który wtedy odbierał dodatkowe testy jako zniewagę, a dziś domaga się ich od kogoś kto w świetle przepisów jest czysty....O takim środowisku właśnie rozmawiamy i wierzymy, że chce się autentycznie zmieniać...
---Wiem , czytałem i dziwię się.Nie znajduję żadnego logicznego wyjaśnienia takiej sytuacji , może najprościej w świecie nie przepadają za nim z racji jego stylu bycia.Nie wiem , nie wnikam--
Akurat wielu z tych autorów, zawsze bardzo pochlebnie pisało o Floydzie i jego styl bycia raczej nie ma tu nic do rzeczy.
ty chyba masz jakiś kompleks na punkcie nicków
Woody10
Nie rozumiesz mnie w najmniejszym stopniu.Wytłumaczę ci łopatologicznie.Przy założeniu , że Manny bierze koks i wie o tym że wpadnie do niego komisja na 30 dni przed walką byłby totalnym kretynem biorąc coś wcześniej.Dopiero później , załóżmy jakieś 20 dni przed walką chapie to co tam ma i jest pewny , że mu nie wykryją bo żadna komisja nie przybędzie.A przy testach olimpijskich równie dobrze mogą wbić 7 dni przed walką właśnie wtedy kiedy Manny będzie pod wpływem tego "czegoś".Stąd określenie natychmiastowe - bez żadnych ale.Po prostu Manny trenuje sobie w Gymie i wpada mu komisja pobiera krew i sajo.Nie trzeba być wielkim filozofem żeby wiedzieć o co w tym wszystkim chodzi.Powtarzam założenie jest czysto teoretyczne.
meh
Akurat w tym przypadku tak.A czy oni mają racje to także kwestia sporna.
Mike pełna zgoda z tym co piszesz
Ale:
1. Nie ma takich sterydów co to w ciagu 20 dni "coś" zdziałają.
Więc Praktycznie branie sterydów w ostatnim 30 dniowym cylku treningowym nic nie dadzą.
2.W boksie zawodowym, nie ma takiej komisji ani nic podobnego co to by po Gymach latała :)
A po drugie Arum teraz ma wielkie "pieniążki" dzieki Pacquiao. Jego porażka z Floydem znacznie ucieła by mu zyski.