STIEGLITZ OBRONIŁ TYTUŁ
Przed swoją publicznością w Magdeburgu, tam gdzie mieszka, Robert Stieglitz (37-2, 23 KO) nie mógł pozwolić sobie na porażkę. Jego rywal, Ruben Eduardo Acosta (23-4-5, 7 KO), nie chciał mu jednak ułatwić zadania i natychmiast rzucił się na niego serią sierpów z obu rąk. Champion spokojnie przetrzymał szturm rywala i od drugiej rundy sam podkręcił tempo. W trzecim starciu Stieglitz złapał Acoste lewym sierpowym z doskoku i sędzia musiał liczyć pięściarza z Argentyny.
Koniec nastąpił w piątej rundzie. Najpierw Robert rzucił przeciwnika na matę prawym hakiem w okolice żeber, a zaraz po liczeniu i kilku kolejnych ciosach pan Jose Rivera zdecydował o przerwaniu rywalizacji. Dzięki temu zwycięstwu Stieglitz po raz pierwszy obronił tytuł mistrza świata federacji WBO kategorii super średniej.
potem okazało sie ze Acosta ma solidne braki w sztuce bokserskiej
a Stieglitz dał dobrą walkę, przyjął agresywny styl Acosty i dał radę go skończyć w przekonujący sposób, ogólnie podobał mi sie bardziej niz w walce z Balzsayem jak pamietam, gdzie był bardziej zachowawczy i sztampowy